Site uses cookies to provide basic functionality.

OK
-Nie rozpaczam, Harry. Ale cierpie... o tak, w tym mam doswiadczenie. Dziwisz sie, ze nie jestem szczesliwa, skoro umiem tanczyc i tak pewnie poruszam sie po powierzchni zycia. A ja przyjacielu dziwie sie, ze zycie cie tak rozczarowalo, skoro jestes wtajemniczony wlasnie w najpiekniejsze i najglebsze sprawy ducha, sztuki i mysli! Dlatego poczulismy pociag do siebie, dlatego jestesmy rodzenstwem. Bede cie uczyla tanczyc, bawic sie i usmiechac, a przeciez nie odczuwac zadowolenia. Od ciebie zas naucze sie myslec, gromadzic wiedze, a mimo to nie odczuwac zadowolenia. Czy wiesz, ze my obydwoje jestesmy dziecmi diabla?