Site uses cookies to provide basic functionality.

OK
Problem dewastacji srodowiska przyciagal uwage greckich wladcow juz na poczatku VI w. p. n. e. Prawodawca Solon proponowal wprowadzenie zakazu uprawiania ziemi na stromych stokach, aby zapobiec erozji; Pizystrat wprowadzil premie dla rolnikow, ktorzy sadzili drzewa oliwne, wyrownujac w ten sposob straty spowodowane wyrebem lasow i nadmiernym wypasem. Dwiescie lat pozniej Platon pisal o spustoszeniu, jakiego dokonano na ziemiach Attyki: l jak mozna to wnosic z [wygladu] malych wysp, nasza pozostala ziemia przedstawiala sie w porownaniu z dawna jak kosci chorego czlowieka: po odplynieciu z niej tego, to bylo tluste i mieknienie pozostalo teraz w tej okolicy nic wiecej jak tylko szkielet. (. . . ) Gory bowiem, gdzie dzisiaj tylko pszczoly znajduja pozywienie, jeszcze do niedawna dawaly drzewa. (...) ziemia dawala niezmiernie duzo paszy dla trzod. Woda, zsylana co rok przez Zeusa, nie plynela na prozno (...). Wszedzie plynely obfite fale zrodel i rzek. Co do istniejacych dawniej zrodel, to jeszcze do dzisiaj zachowane poswiecone im swiatynie sa swiadectwem, ze to, co powiedzielismy na ten temat, jest prawdziwe'.