Site uses cookies to provide basic functionality.

OK
I Tietjens, ktory nie nienawidzil nikogo, majac przed soba prostolinijnego czlowieka typu szkolnego kolegi, zaczal rozmyslac nad tym, jak to ludzkosc traktowana jednostkowo byla niemal zawsze sympatyczna, w swej masie zas stawala sie zjawiskiem ohydnym.