SONG OF SOLOMON
Chapter 2
Song | PolUGdan | 2:3 | Jak jabłoń między leśnymi drzewami, tak mój miły między młodzieńcami. Z wielkim pragnieniem usiadłam w jego cieniu, a jego owoc jest słodki memu podniebieniu. | |
Song | PolUGdan | 2:7 | Zaklinam was, córki Jerozolimy, na sarny i łanie polne: Nie budźcie mego umiłowanego i nie przerywajcie jego snu, dopóki nie zechce. | |
Song | PolUGdan | 2:9 | Mój umiłowany podobny jest do sarny albo młodego jelenia. Oto stoi za naszym murem, zagląda przez okna, patrzy przez kraty. | |
Song | PolUGdan | 2:10 | Mój umiłowany odezwał się i powiedział mi: Wstań, moja umiłowana, moja piękna, i chodź! | |
Song | PolUGdan | 2:12 | Kwiatki pokazały się na ziemi, nadszedł czas śpiewania i głos synogarlicy słychać w naszej ziemi. | |
Song | PolUGdan | 2:13 | Drzewo figowe już wypuściło swoje niedojrzałe figi, a kwitnąca winorośl wydaje swoją woń. Wstań, moja umiłowana, moja piękna, i chodź! | |
Song | PolUGdan | 2:14 | Moja gołębico, mieszkająca w skalnych szczelinach, w stromych kryjówkach, ukaż mi swoją twarz, daj mi usłyszeć swój głos, gdyż twój głos jest słodki i twoja twarz piękna. | |
Song | PolUGdan | 2:15 | Schwytajcie nam lisy, małe lisy, które psują winnice, ponieważ nasze winnice kwitną. | |