JEREMIAH
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
Chapter 2
Jere | PolUGdan | 2:2 | Idź i wołaj do uszu Jerozolimy tymi słowy: Tak mówi Pan: Wspominam cię, życzliwość twojej młodości i miłość twojego narzeczeństwa, gdy chodziłaś za mną na pustyni, w ziemi nieobsiewanej. | |
Jere | PolUGdan | 2:3 | Izrael był świętością dla Pana i pierwocinami jego plonu. Wszyscy, którzy go pożerali, ściągali na siebie winę, spadało na nich nieszczęście, mówi Pan. | |
Jere | PolUGdan | 2:5 | Tak mówi Pan: Jaką nieprawość znaleźli we mnie wasi ojcowie, że oddalili się ode mnie, poszli za marnością i stali się próżni? | |
Jere | PolUGdan | 2:6 | I nie pytali: Gdzie jest Pan, który nas wyprowadził z ziemi Egiptu, który nas prowadził przez pustkowie, przez ziemię pustą i pełną rozpadlin, przez ziemię suszy i cienia śmierci, przez ziemię, po której nikt nie chodził i gdzie żaden człowiek nie mieszkał? | |
Jere | PolUGdan | 2:7 | Ja was wprowadziłem do ziemi obfitej, abyście spożywali jej owoce i dobra, lecz gdy weszliście, splugawiliście moją ziemię i moje dziedzictwo uczyniliście obrzydliwością. | |
Jere | PolUGdan | 2:8 | Kapłani nie pytali: Gdzie jest Pan? Ci, którzy zajmowali się prawem, nie poznali mnie. Pasterze odstąpili ode mnie i prorocy prorokowali przez Baala, i chodzili za bezużytecznymi rzeczami. | |
Jere | PolUGdan | 2:9 | Dlatego będę wiódł spór z wami, mówi Pan, i z synami waszych synów będę się spierać. | |
Jere | PolUGdan | 2:10 | Przejdźcie bowiem na wyspy Kittim i zobaczcie; poślijcie do Kedaru i rozważcie dokładnie, przypatrzcie się, czy zdarzyło się coś podobnego: | |
Jere | PolUGdan | 2:11 | Czy jakiś naród zmienił swoich bogów, choć ci nie są bogami? Ale mój lud zamienił swoją chwałę na to, co jest nieużyteczne. | |
Jere | PolUGdan | 2:13 | Bo mój lud popełnił podwójne zło: opuścił mnie, źródło żywych wód, i wykopał sobie cysterny, cysterny popękane, które nie mogą utrzymać wody. | |
Jere | PolUGdan | 2:15 | Lwięta ryczą na niego i wydają swój głos, i zamieniają jego ziemię w pustynię; jego miasta są spalone, pozbawione mieszkańców. | |
Jere | PolUGdan | 2:17 | Czy nie sprawiłeś tego sam sobie, opuszczając Pana, swego Boga, kiedy prowadził cię drogą? | |
Jere | PolUGdan | 2:18 | A teraz, po co ci drogi Egiptu – by pić wodę z Nilu? Albo po co ci drogi Asyrii – by pić wodę z jej rzeki? | |
Jere | PolUGdan | 2:19 | Twoja niegodziwość ukarze cię i twoje odstępstwo cię skarci. Dlatego poznaj i zobacz, że rzeczą złą i gorzką jest to, że opuściłeś Pana, swego Boga, i że nie ma w tobie mojej bojaźni, mówi Pan, Bóg zastępów. | |
Jere | PolUGdan | 2:20 | Dawno bowiem złamałem twoje jarzmo i rozerwałem twoje więzy, i mówiłaś: Nie będę służyła bożkom; a przecież tułałaś się na każdym wysokim pagórku i pod każdym zielonym drzewem jak nierządnica! | |
Jere | PolUGdan | 2:21 | A ja cię zasadziłem jako wyborną winorośl, nasienie zupełnie prawdziwe. Jakże więc zmieniłaś mi się w zwyrodniałe pędy dzikiej winorośli? | |
Jere | PolUGdan | 2:22 | Bo choćbyś mocno się obmyła, i saletrą, i mydłem, to jednak twoja nieprawość pozostanie widoczna przede mną, mówi Pan Bóg. | |
Jere | PolUGdan | 2:23 | Jak możesz mówić: Nie jestem splugawiona, za Baalami nie chodziłam? Spójrz na swą drogę w tej dolinie, zobacz, co uczyniłaś, chyża wielbłądzico wikłająca swoje drogi; | |
Jere | PolUGdan | 2:24 | Dzika oślico, przywykła do pustyni, która łapczywie chwytasz powietrze w swej namiętności. Któż powstrzyma jej żądzę? Wszyscy, którzy jej szukają, nie będą się trudzić, znajdą ją w jej miesiącu. | |
Jere | PolUGdan | 2:25 | Uważaj na swoją nogę, aby nie była bosa, i swoje gardło – by nie pragnęło. Lecz ty mówisz: Na próżno; nie uczynię tego, bo rozkochałam się w obcych i pójdę za nimi. | |
Jere | PolUGdan | 2:26 | Jak złodziej wstydzi się, kiedy go schwytają, tak wstydzi się dom Izraela, jego królowie i książęta, jego kapłani i prorocy; | |
Jere | PolUGdan | 2:27 | Którzy mówią do drewna: Ty jesteś moim ojcem, a do kamienia: Ty mnie zrodziłeś. Obrócili się bowiem do mnie plecami, a nie twarzą. Ale w czasie swojej niedoli powiedzą: Powstań i wybaw nas! | |
Jere | PolUGdan | 2:28 | A gdzie są twoi bogowie, których sobie uczyniłaś? Niech powstaną, jeśli cię mogą wybawić w czasie twojej niedoli, bo ile twoich miast, tyle jest twoich bogów, Judo! | |
Jere | PolUGdan | 2:30 | Na próżno biłem waszych synów, nie przyjęli pouczenia. Wasz własny miecz pożarł waszych proroków, jak niszczący lew. | |
Jere | PolUGdan | 2:31 | Pokolenie, rozważaj słowa Pana. Czy byłem pustynią dla Izraela albo ziemią ciemności? Czemu mój lud mówi: My panujemy, już nie przyjdziemy do ciebie? | |
Jere | PolUGdan | 2:32 | Czy panna zapomina o swoich ozdobach albo oblubienica o swoich klejnotach? Ale mój lud zapomniał o mnie od dni niezliczonych. | |
Jere | PolUGdan | 2:33 | Czemu przyozdabiasz swoją drogę w poszukiwaniu miłości? Przecież nauczyłaś inne nierządnice swoich złych dróg. | |
Jere | PolUGdan | 2:34 | Ponadto na brzegach twoich szat znajduje się krew dusz ubogich i niewinnych. Nie znalazłem tego z trudnością, lecz widać na wszystkich twoich brzegach. | |
Jere | PolUGdan | 2:35 | Lecz mówisz: Ponieważ jestem niewinna, na pewno jego gniew odwróci się ode mnie. Oto będę cię sądził za to, że mówisz: Nie zgrzeszyłam. | |
Jere | PolUGdan | 2:36 | Czemu tak ganiasz, zmieniając swoje drogi? Będziesz pohańbiona przez Egipt, jak byłaś pohańbiona przez Asyrię. | |