GENESIS
Up
Chapter 1
| Gene | PolUGdan | 1:2 | A ziemia była bezkształtna i pusta i ciemność była nad głębią, a Duch Boży unosił się nad wodami. | |
| Gene | PolUGdan | 1:5 | I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór i poranek, dzień pierwszy. | |
| Gene | PolUGdan | 1:6 | Potem Bóg powiedział: Niech stanie się firmament pośrodku wód i niech oddzieli wody od wód. | |
| Gene | PolUGdan | 1:7 | I uczynił Bóg firmament, i oddzielił wody, które są pod firmamentem, od wód, które są nad firmamentem. I tak się stało. | |
| Gene | PolUGdan | 1:9 | Potem Bóg powiedział: Niech się zbiorą w jednym miejscu wody, które są pod niebem, i niech się ukaże sucha powierzchnia. I tak się stało. | |
| Gene | PolUGdan | 1:10 | I Bóg nazwał suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód – morzami. I Bóg widział, że to było dobre. | |
| Gene | PolUGdan | 1:11 | Potem Bóg powiedział: Niech ziemia zrodzi trawę, rośliny wydające nasiona i drzewo urodzajne przynoszące owoc według swego rodzaju, którego nasienie będzie w nim na ziemi. I tak się stało. | |
| Gene | PolUGdan | 1:12 | I ziemia wydała trawę, rośliny wydające nasienie według swego rodzaju i drzewo przynoszące owoc, w którym było nasienie według swego rodzaju. I Bóg widział, że to było dobre. | |
| Gene | PolUGdan | 1:14 | Potem Bóg powiedział: Niech się staną światła na firmamencie nieba, by oddzielały dzień od nocy, i niech stanowią znaki, pory roku, dni i lata. | |
| Gene | PolUGdan | 1:15 | I niech będą światłami na firmamencie nieba, aby świeciły nad ziemią. I tak się stało. | |
| Gene | PolUGdan | 1:16 | I Bóg uczynił dwa wielkie światła: światło większe, aby rządziło dniem, i światło mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. | |
| Gene | PolUGdan | 1:18 | I żeby rządziły dniem i nocą, i oddzielały światłość od ciemności. I Bóg widział, że to było dobre. | |
| Gene | PolUGdan | 1:20 | Potem Bóg powiedział: Niech wody hojnie wydadzą żywe istoty, a ptactwo niech lata nad ziemią, pod firmamentem nieba. | |
| Gene | PolUGdan | 1:21 | I Bóg stworzył wielkie wieloryby i wszelkie pływające istoty żywe, które hojnie wydały wody, według ich rodzaju oraz wszelkie ptactwo skrzydlate według jego rodzaju. I Bóg widział, że to było dobre. | |
| Gene | PolUGdan | 1:22 | Bóg błogosławił je, mówiąc: Bądźcie płodne i rozmnażajcie się, i wypełniajcie wody morskie, a ptactwo niech się rozmnaża na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 1:24 | Bóg powiedział też: Niech ziemia wyda istoty żywe według swego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i zwierzęta ziemi według swego rodzaju. I tak się stało. | |
| Gene | PolUGdan | 1:25 | I Bóg uczynił zwierzęta ziemi według swego rodzaju i bydło według swego rodzaju, i wszelkie zwierzęta, które pełzają po ziemi według swego rodzaju. I Bóg widział, że to było dobre. | |
| Gene | PolUGdan | 1:26 | Potem Bóg powiedział: Uczyńmy człowieka na nasz obraz według naszego podobieństwa; niech panuje nad rybami morskimi i ptactwem niebieskim, nad bydłem i całą ziemią oraz nad wszelkimi zwierzętami pełzającymi, które pełzają po ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 1:27 | Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boga go stworzył; stworzył ich mężczyzną i kobietą. | |
| Gene | PolUGdan | 1:28 | I Bóg błogosławił im. Potem Bóg powiedział do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebieskim, i nad wszelkimi zwierzętami, które poruszają się po ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 1:29 | I Bóg powiedział: Oto dałem wam wszelkie rośliny wydające z siebie nasienie, które są na powierzchni całej ziemi, i wszelkie drzewo mające owoc drzewa, wydające z siebie nasienie – będą one dla was pokarmem. | |
| Gene | PolUGdan | 1:30 | I wszelkim zwierzętom ziemi, i wszelkiemu ptactwu niebieskiemu, i wszystkiemu, co pełza po ziemi i ma w sobie życie, pokarmem będą wszelkie rośliny zielone. I tak się stało. | |
Chapter 2
| Gene | PolUGdan | 2:2 | W siódmym dniu Bóg ukończył swe dzieło, które uczynił; i odpoczął siódmego dnia od wszelkiego swego dzieła, które stworzył. | |
| Gene | PolUGdan | 2:3 | I Bóg błogosławił siódmy dzień, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego swego dzieła, które Bóg stworzył i uczynił. | |
| Gene | PolUGdan | 2:4 | Takie są dzieje stworzenia niebios i ziemi w dniu, w którym Pan Bóg uczynił ziemię i niebiosa; | |
| Gene | PolUGdan | 2:5 | Wszelkie krzewy polne, zanim były na ziemi, i wszelkie rośliny polne, nim wzeszły. Bo Pan Bóg jeszcze nie spuścił deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię. | |
| Gene | PolUGdan | 2:7 | Wtedy Pan Bóg ukształtował człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. I człowiek stał się żywą duszą. | |
| Gene | PolUGdan | 2:8 | Pan Bóg zasadził też ogród w Edenie, na wschodzie, i umieścił tam człowieka, którego ukształtował. | |
| Gene | PolUGdan | 2:9 | I wywiódł Pan Bóg z ziemi wszelkie drzewa miłe dla oka i których owoce były dobre do jedzenia oraz drzewo życia pośrodku ogrodu i drzewo poznania dobra i zła. | |
| Gene | PolUGdan | 2:10 | A z Edenu wypływała rzeka, aby nawadniać ogród; i stamtąd dzieliła się na cztery główne rzeki. | |
| Gene | PolUGdan | 2:11 | Nazwa pierwszej – Piszon; to ta, która okrąża całą ziemię Chawila, gdzie znajduje się złoto. | |
| Gene | PolUGdan | 2:14 | Nazwa zaś trzeciej rzeki – Chiddekel; płynie ona na wschód ku Asyrii. A czwarta rzeka to Eufrat. | |
| Gene | PolUGdan | 2:15 | Pan Bóg wziął więc człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł. | |
| Gene | PolUGdan | 2:17 | Ale z drzewa poznania dobra i zła jeść nie będziesz, bo tego dnia, kiedy zjesz z niego, na pewno umrzesz. | |
| Gene | PolUGdan | 2:18 | Pan Bóg powiedział też: Niedobrze, by człowiek był sam; uczynię mu odpowiednią dla niego pomoc. | |
| Gene | PolUGdan | 2:19 | I ukształtował Pan Bóg z ziemi wszelkie zwierzęta polne i wszelkie ptactwo niebieskie, i przyprowadził je do Adama, aby zobaczyć, jak je nazwie; a jak Adam nazwał każdą istotę żywą, taka była jej nazwa. | |
| Gene | PolUGdan | 2:20 | I Adam nadał nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu niebieskiemu, i wszelkim zwierzętom polnym. Dla Adama jednak nie znalazła się pomoc odpowiednia dla niego. | |
| Gene | PolUGdan | 2:21 | Wtedy Pan Bóg zesłał głęboki sen na Adama; a gdy zasnął, wyjął jedno z jego żeber i zapełnił ciałem miejsce po nim. | |
| Gene | PolUGdan | 2:22 | I z tego żebra, które Pan Bóg wyjął z Adama, utworzył kobietę i przyprowadził ją do Adama. | |
| Gene | PolUGdan | 2:23 | I Adam powiedział: To teraz jest kość z moich kości i ciało z mojego ciała; dlatego będzie nazwana kobietą, bo z mężczyzny została wzięta. | |
| Gene | PolUGdan | 2:24 | Dlatego opuści mężczyzna swojego ojca i swoją matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą jednym ciałem. | |
Chapter 3
| Gene | PolUGdan | 3:1 | A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta polne, które Pan Bóg uczynił. Powiedział on do kobiety: Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew tego ogrodu? | |
| Gene | PolUGdan | 3:3 | Ale o owocu drzewa, które jest pośrodku ogrodu, Bóg powiedział: Nie będziecie z niego jeść ani go dotykać, abyście nie umarli. | |
| Gene | PolUGdan | 3:5 | Ale Bóg wie, że tego dnia, gdy z niego zjecie, otworzą się wasze oczy i będziecie jak bogowie znający dobro i zło. | |
| Gene | PolUGdan | 3:6 | A gdy kobieta spostrzegła, że owoc drzewa był dobry do jedzenia i miły dla oka, a drzewo godne pożądania dla zdobycia wiedzy, wzięła z niego owoc i zjadła; dała też swemu mężowi, który był z nią; i on zjadł. | |
| Gene | PolUGdan | 3:7 | I otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy. Spletli więc liście figowe i zrobili sobie przepaski. | |
| Gene | PolUGdan | 3:8 | Wtedy usłyszeli głos Pana Boga chodzącego po ogrodzie w powiewie dziennym. I Adam, i jego żona ukryli się przed obliczem Pana Boga wśród drzew ogrodu. | |
| Gene | PolUGdan | 3:10 | On odpowiedział: Usłyszałem twój głos w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, i ukryłem się. | |
| Gene | PolUGdan | 3:11 | Bóg zapytał: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy zjadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? | |
| Gene | PolUGdan | 3:12 | Adam odpowiedział: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, ona dała mi z tego drzewa i zjadłem. | |
| Gene | PolUGdan | 3:13 | Pan Bóg zapytał kobietę: Co zrobiłaś? I odpowiedziała kobieta: Wąż mnie zwiódł i zjadłam. | |
| Gene | PolUGdan | 3:14 | Wtedy Pan Bóg powiedział do węża: Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wśród wszelkich zwierząt polnych. Na brzuchu będziesz się czołgać i proch będziesz jeść po wszystkie dni swego życia. | |
| Gene | PolUGdan | 3:15 | I wprowadzę nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę. | |
| Gene | PolUGdan | 3:16 | A do kobiety powiedział: Wielce pomnożę twoje cierpienia i twoje poczęcia, w bólu będziesz rodzić dzieci. Twoje pragnienie będzie ku twemu mężowi, a on będzie nad tobą panować. | |
| Gene | PolUGdan | 3:17 | Do Adama zaś powiedział: Ponieważ usłuchałeś głosu swojej żony i zjadłeś z drzewa, o którym ci przykazałem, mówiąc: Nie będziesz z niego jadł – przeklęta będzie ziemia z twego powodu, w trudzie będziesz z niej spożywać po wszystkie dni twego życia. | |
| Gene | PolUGdan | 3:19 | W pocie czoła będziesz spożywał chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo jesteś prochem i w proch się obrócisz. | |
| Gene | PolUGdan | 3:22 | Wtedy Pan Bóg powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z nas, znający dobro i zło. Wygnajmy go więc, aby nie wyciągnął swej ręki i nie wziął z drzewa życia, by jeść i żyć na wieki. | |
| Gene | PolUGdan | 3:23 | Pan Bóg wydalił go więc z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. | |
Chapter 4
| Gene | PolUGdan | 4:1 | Potem Adam obcował ze swoją żoną Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. I powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od Pana. | |
| Gene | PolUGdan | 4:2 | I urodziła jeszcze jego brata Abla. Abel był pasterzem owiec, a Kain był rolnikiem. | |
| Gene | PolUGdan | 4:4 | Także Abel przyniósł z pierworodnych swej trzody i z ich tłuszczu. A Pan wejrzał na Abla i jego ofiarę. | |
| Gene | PolUGdan | 4:5 | Lecz na Kaina i jego ofiarę nie wejrzał. Kain rozgniewał się bardzo i spochmurniała jego twarz. | |
| Gene | PolUGdan | 4:6 | Wtedy Pan zapytał Kaina: Dlaczego się rozgniewałeś? Czemu spochmurniała twoja twarz? | |
| Gene | PolUGdan | 4:7 | Jeśli będziesz dobrze czynił, czy nie zostaniesz wywyższony? A jeśli nie będziesz dobrze czynił, grzech leży u drzwi; a do ciebie będzie jego pragnienie, a ty będziesz nad nim panować. | |
| Gene | PolUGdan | 4:8 | I Kain rozmawiał ze swoim bratem Ablem. A gdy byli na polu, Kain powstał przeciwko swemu bratu Ablowi i zabił go. | |
| Gene | PolUGdan | 4:9 | Wtedy Pan zapytał Kaina: Gdzie jest twój brat Abel? On odpowiedział: Nie wiem. Czy ja jestem stróżem mego brata? | |
| Gene | PolUGdan | 4:11 | Teraz więc przeklęty będziesz na ziemi, która otworzyła swe usta, aby przyjąć krew twego brata przelaną przez twoją rękę. | |
| Gene | PolUGdan | 4:12 | Gdy będziesz uprawiał ziemię, nie da ci już swego plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 4:14 | Oto wyganiasz mnie dziś z powierzchni ziemi, a przed twoją twarzą będę ukryty. Będę tułaczem i zbiegiem na ziemi, a stanie się tak, że ktokolwiek mnie spotka, zabije mnie. | |
| Gene | PolUGdan | 4:15 | Pan mu odpowiedział: Zaprawdę, ktokolwiek zabije Kaina, poniesie siedmiokrotną zemstę. I nałożył Pan na Kaina piętno, aby nie zabił go nikt, kto by go spotkał. | |
| Gene | PolUGdan | 4:16 | Wtedy odszedł Kain sprzed oblicza Pana i zamieszkał w ziemi Nod, na wschód od Edenu. | |
| Gene | PolUGdan | 4:17 | I Kain obcował ze swoją żoną, a ona poczęła i urodziła Henocha. Zbudował też miasto i nazwał je imieniem swego syna – Henoch. | |
| Gene | PolUGdan | 4:18 | Henochowi urodził się Irad, a Irad spłodził Mechujaela, a Mechujael spłodził Matuszaela, a Matuszael spłodził Lameka. | |
| Gene | PolUGdan | 4:21 | Jego brat miał na imię Jubal, a był on ojcem wszystkich grających na harfie i na flecie. | |
| Gene | PolUGdan | 4:22 | Silla urodziła Tubalkaina, który był rzemieślnikiem wszelkiej roboty od miedzi i żelaza. Siostrą Tubalkaina była Noema. | |
| Gene | PolUGdan | 4:23 | I Lamek powiedział swym żonom, Adzie i Silli: Słuchajcie mego głosu, żony Lameka, posłuchajcie moich słów; zabiłem mężczyznę za zranienie mnie i młodzieńca za siniec. | |
| Gene | PolUGdan | 4:25 | I Adam znów obcował ze swoją żoną, a ona urodziła syna i nadała mu imię Set, mówiąc: Dał mi Bóg inne potomstwo za Abla, którego zabił Kain. | |
Chapter 5
| Gene | PolUGdan | 5:1 | To jest księga rodu Adama. W dniu, w którym Bóg stworzył człowieka, uczynił go na podobieństwo Boga. | |
| Gene | PolUGdan | 5:2 | Stworzył ich mężczyzną i kobietą; błogosławił ich i nadał im imię Adam w dniu, w którym zostali stworzeni. | |
| Gene | PolUGdan | 5:3 | Adam żył sto trzydzieści lat i spłodził syna na swoje podobieństwo, na swój obraz, i nadał mu imię Set. | |
| Gene | PolUGdan | 5:13 | Po spłodzeniu Mahalaleela Kenan żył osiemset czterdzieści lat i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 5:16 | Po spłodzeniu Jareda Mahalaleel żył osiemset trzydzieści lat i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 5:22 | Po spłodzeniu Matuzalema Henoch chodził z Bogiem trzysta lat i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 5:26 | Po spłodzeniu Lameka Matuzalem żył siedemset osiemdziesiąt dwa lata i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 5:29 | I nadał mu imię Noe, mówiąc: Ten nas pocieszy w naszej pracy i w trudzie naszych rąk, z powodu ziemi, którą Pan przeklął. | |
| Gene | PolUGdan | 5:30 | Po spłodzeniu Noego Lamek żył pięćset dziewięćdziesiąt pięć lat i spłodził synów i córki. | |
Chapter 6
| Gene | PolUGdan | 6:2 | Synowie Boży, widząc, że córki ludzkie były piękne, brali sobie za żony wszystkie, które sobie upodobali. | |
| Gene | PolUGdan | 6:3 | I powiedział Pan: Mój duch nie będzie na zawsze się spierał z człowiekiem, bo jest on ciałem. Będzie więc jego dni sto dwadzieścia lat. | |
| Gene | PolUGdan | 6:4 | A w tych dniach byli na ziemi olbrzymi; nawet i potem, gdy synowie Boży zbliżali się do córek ludzkich, a one rodziły im synów. To są mocarze, którzy od dawna byli sławnymi mężczyznami. | |
| Gene | PolUGdan | 6:5 | A gdy Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i wszystkie zamysły i myśli ich serca były tylko złe po wszystkie dni; | |
| Gene | PolUGdan | 6:7 | I Pan powiedział: Zgładzę z powierzchni ziemi człowieka, którego stworzyłem, zarówno człowieka, jak i bydło, zwierzęta pełzające i ptactwo niebieskie, bo żałuję, że ich uczyniłem. | |
| Gene | PolUGdan | 6:9 | To są dzieje rodu Noego: Noe był człowiekiem sprawiedliwym i doskonałym w swoich czasach. I Noe chodził z Bogiem. | |
| Gene | PolUGdan | 6:12 | Wtedy Bóg wejrzał na ziemię, a oto była zepsuta, bo wszelkie ciało wypaczyło swoją drogę na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 6:13 | I Bóg powiedział do Noego: Nadszedł koniec wszelkiego ciała przed moim obliczem, bo ziemia przez nie jest pełna nieprawości; wytracę je więc wraz z ziemią. | |
| Gene | PolUGdan | 6:14 | Zbuduj sobie arkę z drewna gofer, zrobisz w arce przegrody i oblejesz ją wewnątrz i na zewnątrz smołą. | |
| Gene | PolUGdan | 6:15 | A zbudujesz ją w ten sposób: Długość arki będzie na trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci – jej szerokość, a trzydzieści łokci – jej wysokość. | |
| Gene | PolUGdan | 6:16 | Zrobisz okno w arce, a zakończysz je na łokieć od góry. Drzwi umieścisz z boku arki, zrobisz w niej dolne, drugie i trzecie piętro. | |
| Gene | PolUGdan | 6:17 | A ja, oto ja sprowadzę potop wód na ziemię, aby wytracić wszelkie ciało, w którym jest tchnienie życia pod niebem. Wszystko, co jest na ziemi, zginie. | |
| Gene | PolUGdan | 6:18 | Ale z tobą zawrę moje przymierze; i wejdziesz do arki, ty i twoi synowie, i twoja żona, i żony twoich synów z tobą. | |
| Gene | PolUGdan | 6:19 | I ze wszystkich zwierząt wszelkiego ciała po jednej parze wprowadzisz do arki, aby uchowały się z tobą żywe, będą to samiec i samica. | |
| Gene | PolUGdan | 6:20 | Z ptactwa według jego rodzaju i z bydła według jego rodzaju, i z wszelkich ziemskich zwierząt pełzających według ich rodzaju, po parze z każdego rodzaju wejdą z tobą, aby żywe zostały. | |
| Gene | PolUGdan | 6:21 | A ty weźmiesz ze sobą wszelki pokarm, który się nadaje do jedzenia, i zabierzesz do siebie, i będzie tobie i im na pokarm. | |
Chapter 7
| Gene | PolUGdan | 7:1 | Potem Pan powiedział do Noego: Wejdź ty wraz z całym twoim domem do arki, gdyż widziałem cię, że jesteś sprawiedliwy przede mną w tym pokoleniu. | |
| Gene | PolUGdan | 7:2 | Z każdego zwierzęcia czystego weź sobie po siedem par, samca i samicę jego; ale ze zwierząt nieczystych – po jednej parze, samca i samicę jego. | |
| Gene | PolUGdan | 7:3 | Także z ptactwa niebieskiego po siedem par, samca i samicę, aby zachować przy życiu ich potomstwo na całej powierzchni ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 7:4 | Pozostaje bowiem jeszcze siedem dni, a potem spuszczę deszcz na ziemię, na czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i zgładzę z powierzchni ziemi wszelkie stworzenie, które uczyniłem. | |
| Gene | PolUGdan | 7:7 | I wszedł Noe, a z nim jego synowie, jego żona i żony jego synów do arki ze względu na wody potopu. | |
| Gene | PolUGdan | 7:8 | Ze zwierząt czystych i nieczystych i z ptactwa, i ze wszystkiego, co pełza po ziemi; | |
| Gene | PolUGdan | 7:11 | W sześćsetnym roku życia Noego, w drugim miesiącu, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu, przerwały się wszystkie źródła wielkiej głębi i otworzyły się okna nieba. | |
| Gene | PolUGdan | 7:13 | W tym właśnie dniu weszli do arki Noe oraz jego synowie – Sem, Cham i Jafet, a z nimi żona Noego i trzy żony jego synów. | |
| Gene | PolUGdan | 7:14 | Oni i wszelkie zwierzęta według swego rodzaju, wszelkie bydło według swego rodzaju, wszelkie zwierzęta pełzające, które pełzają po ziemi według swego rodzaju, wszelkie ptaki według swego rodzaju i wszelkie stworzenia skrzydlate. | |
| Gene | PolUGdan | 7:15 | I tak weszły do Noego do arki, po parze z każdego ciała, w którym było tchnienie życia. | |
| Gene | PolUGdan | 7:16 | A te, które weszły, samiec i samica z każdego ciała weszły, jak mu Bóg rozkazał. I zamknął Pan za nim drzwi. | |
| Gene | PolUGdan | 7:17 | A potop trwał na ziemi czterdzieści dni i wody wezbrały, i podniosły arkę, i unosiła się nad ziemią. | |
| Gene | PolUGdan | 7:19 | I wody bardzo się wzmogły nad ziemią, i zakryły wszystkie wysokie góry, które były pod całym niebem. | |
| Gene | PolUGdan | 7:21 | Zginęło więc wszelkie ciało poruszające się na ziemi: ptactwo, bydło, zwierzęta i wszelkie zwierzęta pełzające, które pełzają po ziemi, i wszyscy ludzie. | |
| Gene | PolUGdan | 7:22 | Wszystko, co miało w nozdrzach tchnienie życia, wszystko, co żyło na suchym lądzie, zginęło. | |
| Gene | PolUGdan | 7:23 | Tak zostało zgładzone wszelkie stworzenie, które było na powierzchni ziemi, od człowieka aż do bydła, zwierząt pełzających i ptactwa niebieskiego. Wszystko to zostało zgładzone z ziemi. Pozostał tylko Noe i ci, którzy z nim byli w arce. | |
Chapter 8
| Gene | PolUGdan | 8:1 | Bóg pamiętał jednak o Noem i wszystkich zwierzętach, i wszelkim bydle, które było z nim w arce, i sprowadził Bóg wiatr na ziemię, a wody zaczęły opadać. | |
| Gene | PolUGdan | 8:3 | Wody stopniowo ustępowały z powierzchni ziemi, a po upływie stu pięćdziesięciu dni wody opadły. | |
| Gene | PolUGdan | 8:4 | I arka osiadła na górach Ararat w siódmym miesiącu, siedemnastego dnia tego miesiąca. | |
| Gene | PolUGdan | 8:5 | A wody opadały nadal aż do dziesiątego miesiąca. I w dziesiątym miesiącu, pierwszego dnia, ukazały się szczyty gór. | |
| Gene | PolUGdan | 8:9 | A gdy gołębica nie znalazła dla siebie miejsca spoczynku, wróciła do niego do arki, bo wody były jeszcze na całej powierzchni ziemi. Wyciągnął więc swoją rękę, pochwycił ją i wziął do siebie do arki. | |
| Gene | PolUGdan | 8:11 | I gołębica wróciła do niego pod wieczór, a oto w dziobie zerwany liść oliwny. Tak Noe poznał, że wody opadły z powierzchni ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 8:12 | Odczekał jeszcze drugie siedem dni i wypuścił gołębicę, ale już do niego nie wróciła. | |
| Gene | PolUGdan | 8:13 | W sześćset pierwszym roku, w pierwszym miesiącu, pierwszego dnia, wyschły wody na ziemi. Wtedy Noe zdjął przykrycie arki i zobaczył, że powierzchnia ziemi była sucha. | |
| Gene | PolUGdan | 8:17 | Wyprowadź ze sobą wszystkie zwierzęta, które są z tobą, z wszelkiego ciała, ptactwa, bydła i wszelkich zwierząt pełzających, które pełzają po ziemi, i niech się rozrodzą na ziemi, niech będą płodne i niech się rozmnażają na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 8:19 | Wyszły także z arki wszelkie bydlęta, wszelkie zwierzęta pełzające, wszelkie ptactwo oraz wszystko, co pełza po ziemi, według swoich rodzajów. | |
| Gene | PolUGdan | 8:20 | Potem Noe zbudował ołtarz dla Pana i wziął z każdego czystego zwierzęcia i z każdego czystego ptactwa, i złożył całopalenia na tym ołtarzu. | |
| Gene | PolUGdan | 8:21 | I Pan poczuł miłą woń, i Pan powiedział w swoim sercu: Nie będę więcej przeklinał ziemi z powodu człowieka, bo myśl serca człowieka jest zła od jego młodości. Nie wytracę więcej wszystkiego, co żyje, jak teraz uczyniłem. | |
Chapter 9
| Gene | PolUGdan | 9:1 | I Bóg błogosławił Noego i jego synów, i powiedział im: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię. | |
| Gene | PolUGdan | 9:2 | A strach i lęk przed wami będzie nad wszelkim zwierzęciem ziemi, nad wszelkim ptactwem nieba, nad wszystkim, co się porusza na ziemi, i nad wszelkimi rybami morza; oddane są w wasze ręce. | |
| Gene | PolUGdan | 9:3 | Wszystko, co się porusza i żyje, będzie dla was pokarmem, podobnie jak rośliny zielone, daję wam to wszystko. | |
| Gene | PolUGdan | 9:5 | A ja będę żądał waszej krwi, to jest waszego życia; od każdego zwierzęcia będę jej żądał, jak i od ręki człowieka; od ręki każdego brata jego będę żądał życia człowieka. | |
| Gene | PolUGdan | 9:6 | Kto przeleje krew człowieka, przez człowieka będzie przelana jego krew, bo na obraz Boga człowiek został stworzony. | |
| Gene | PolUGdan | 9:7 | Wy zaś bądźcie płodni i rozmnażajcie się; rozradzajcie się na ziemi i rozmnażajcie się na niej. | |
| Gene | PolUGdan | 9:10 | I z wszelką żywą istotą, która jest z wami, z ptactwem, bydłem oraz z wszelkim zwierzęciem ziemi, które jest z wami, od wszystkich, które wyszły z arki, aż do każdego zwierzęcia ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 9:11 | Ustanowię moje przymierze z wami. Nie będzie już więcej zgładzone wszelkie ciało wodami potopu ani nie będzie już więcej potopu, który miałby zniszczyć ziemię. | |
| Gene | PolUGdan | 9:12 | I Bóg powiedział: To jest znak przymierza, które ja ustanawiam między mną a wami i między wszelką żywą istotą, która jest z wami, na wieczne pokolenia. | |
| Gene | PolUGdan | 9:15 | I wspomnę na moje przymierze, które jest między mną a wami oraz wszelką żywą istotą cielesną. Nie będzie już więcej wód potopu, który miałby zniszczyć wszelkie ciało. | |
| Gene | PolUGdan | 9:16 | Będzie więc ten łuk na obłoku i spojrzę na niego, aby przypomnieć sobie wieczne przymierze między Bogiem a wszelką żywą istotą cielesną, która jest na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 9:17 | I Bóg powiedział do Noego: To jest znak przymierza, które ustanowiłem między mną a wszelkim ciałem, które jest na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 9:18 | A synami Noego, którzy wyszli z arki, byli: Sem, Cham i Jafet. Cham jest ojcem Kanaana. | |
| Gene | PolUGdan | 9:22 | A Cham, ojciec Kanaana, zobaczył nagość swego ojca i opowiedział o tym dwom swoim braciom na dworze. | |
| Gene | PolUGdan | 9:23 | Wtedy Sem i Jafet wzięli szatę, założyli ją sobie na ramiona, weszli tyłem i zakryli nagość swego ojca; a ich twarze były odwrócone, tak że nie widzieli nagości swego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 9:26 | Potem dodał: Niech będzie błogosławiony Pan Bóg Sema, a niech Kanaan będzie jego sługą. | |
| Gene | PolUGdan | 9:27 | Niech Bóg rozprzestrzeni Jafeta i niech mieszka on w namiotach Sema, a niech będzie Kanaan jego sługą. | |
Chapter 10
| Gene | PolUGdan | 10:1 | Oto dzieje rodu synów Noego: Sema, Chama i Jafeta, którym po potopie urodzili się synowie. | |
| Gene | PolUGdan | 10:5 | Od nich rozdzielone zostały wyspy narodów po swych ziemiach; każdy według swojego języka i według swoich rodów, w swoich narodach. | |
| Gene | PolUGdan | 10:7 | Synowie zaś Kusza: Seba, Chawila, Sabta, Rama i Sabteka. Synowie Ramy: Szeba i Dedan. | |
| Gene | PolUGdan | 10:9 | Ten był mocarnym myśliwym przed Panem. Dlatego mówi się: Tak jak Nimrod, mocarny myśliwy przed Panem. | |
| Gene | PolUGdan | 10:18 | I Arwadytów, Semarytów, i Chamatytów. A potem rozproszyły się rody Kananejczyków. | |
| Gene | PolUGdan | 10:19 | A granica Kananejczyków biegła od Sydonu w kierunku Gerary aż do Gazy, w kierunku Sodomy i Gomory, Adamy i Seboima aż do Leszy. | |
| Gene | PolUGdan | 10:21 | A Semowi, ojcu wszystkich synów Ebera, starszemu bratu Jafeta, urodzili się synowie. | |
| Gene | PolUGdan | 10:25 | Eberowi urodzili się dwaj synowie: imię jednego – Peleg, gdyż za jego dni ziemia została rozdzielona; a imię jego brata – Joktan. | |
| Gene | PolUGdan | 10:30 | A obszar ich zamieszkania ciągnął się od Meszy w kierunku Sefar, wschodniej góry. | |
Chapter 11
| Gene | PolUGdan | 11:3 | I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, zróbmy cegły i wypalmy je w ogniu; i mieli cegłę zamiast kamienia, a smołę zamiast zaprawy. | |
| Gene | PolUGdan | 11:4 | Potem powiedzieli: Chodźcie, zbudujmy sobie miasto i wieżę, której szczyt sięgałby do nieba, i uczyńmy sobie imię, abyśmy się nie rozproszyli po powierzchni całej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 11:6 | I Pan powiedział: Oto lud jest jeden i wszyscy mają jeden język, a jest to dopiero początek ich dzieła. Teraz nic nie powstrzyma ich od wykonania tego, co zamierzają uczynić. | |
| Gene | PolUGdan | 11:7 | Zstąpmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie zrozumiał języka drugiego. | |
| Gene | PolUGdan | 11:8 | I tak Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi; i przestali budować miasto. | |
| Gene | PolUGdan | 11:9 | Dlatego nazwano je Babel, bo tam Pan pomieszał język całej ziemi. I stamtąd Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 11:10 | To są dzieje rodu Sema: Gdy Sem miał sto lat, spłodził Arpachszada, dwa lata po potopie. | |
| Gene | PolUGdan | 11:13 | Po spłodzeniu Szelacha Arpachszad żył czterysta trzy lata i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 11:17 | Po spłodzeniu Pelega Eber żył czterysta trzydzieści lat i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 11:25 | Po spłodzeniu Teracha Nachor żył sto dziewiętnaście lat i spłodził synów i córki. | |
| Gene | PolUGdan | 11:27 | A to są rody Teracha: Terach spłodził Abrama, Nachora i Harana. Haran zaś spłodził Lota. | |
| Gene | PolUGdan | 11:28 | I Haran umarł za życia swego ojca Teracha w ziemi swego urodzenia, w Ur chaldejskim. | |
| Gene | PolUGdan | 11:29 | I Abram, i Nachor pojęli sobie żony: imię żony Abrama było Saraj, a imię żony Nachora – Milka. Była ona córką Harana, ojca Milki i Jeski. | |
| Gene | PolUGdan | 11:31 | I Terach wziął swego syna Abrama i swego wnuka Lota, syna Harana, i swoją synową Saraj, żonę swego syna Abrama; i wyruszyli razem z Ur chaldejskiego, aby udać się do ziemi Kanaan. Gdy przybyli do Charanu, zamieszkali tam. | |
Chapter 12
| Gene | PolUGdan | 12:1 | I Pan powiedział do Abrama: Wyjdź z twojej ziemi i od twojej rodziny, i z domu twego ojca do ziemi, którą ci pokażę. | |
| Gene | PolUGdan | 12:2 | A uczynię z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i rozsławię twoje imię, i będziesz błogosławieństwem. | |
| Gene | PolUGdan | 12:3 | I będę błogosławił tym, którzy tobie będą błogosławić; a tych, którzy przeklinają ciebie, będę przeklinać. W tobie będą błogosławione wszystkie narody ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 12:4 | Wyszedł więc Abram, jak mu Pan rozkazał, poszedł z nim też Lot. Abram miał siedemdziesiąt pięć lat, gdy wyszedł z Charanu. | |
| Gene | PolUGdan | 12:5 | I Abram wziął swoją żonę Saraj, Lota, syna brata swego, i cały dobytek, który zgromadzili, i dusze, które nabyli w Charanie, i wyszli, aby udać się do ziemi Kanaan; i przybyli do ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 12:6 | Abram przeszedł tę ziemię aż do miejsca Sychem, do równiny More. Na tej ziemi byli wówczas Kananejczycy. | |
| Gene | PolUGdan | 12:7 | I Pan ukazał się Abramowi, i powiedział: Twemu potomstwu dam tę ziemię. I Abram zbudował tam ołtarz dla Pana, który mu się ukazał. | |
| Gene | PolUGdan | 12:8 | A stamtąd przeniósł się do góry na wschód od Betel i tam rozbił swój namiot między Betel od zachodu i Aj od wschodu. Tam również zbudował ołtarz dla Pana i wzywał imienia Pana. | |
| Gene | PolUGdan | 12:10 | A nastał głód na tej ziemi. Abram zstąpił więc do Egiptu, aby tam gościć; ciężki bowiem był głód na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 12:11 | A gdy zbliżał się do Egiptu, powiedział do swej żony Saraj: Oto wiem, że jesteś piękną kobietą. | |
| Gene | PolUGdan | 12:12 | Gdy Egipcjanie cię zobaczą, powiedzą: To jego żona; i zabiją mnie, a ciebie zostawią przy życiu. | |
| Gene | PolUGdan | 12:13 | Mów, proszę, że jesteś moją siostrą, aby mi się dobrze wiodło ze względu na ciebie i abym dzięki tobie pozostał przy życiu. | |
| Gene | PolUGdan | 12:14 | Gdy Abram wszedł do Egiptu, Egipcjanie zobaczyli, że ta kobieta jest bardzo piękna. | |
| Gene | PolUGdan | 12:15 | Ujrzeli ją też dostojnicy faraona i chwalili ją przed nim. I zabrano tę kobietę do domu faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 12:16 | Ten dobrze traktował Abrama ze względu na nią. Abram miał więc owce, woły, osły, służących i służące, oślice i wielbłądy. | |
| Gene | PolUGdan | 12:17 | Pan jednak dotknął faraona i jego dom wielkimi plagami z powodu Saraj, żony Abrama. | |
| Gene | PolUGdan | 12:18 | Faraon wezwał więc Abrama i powiedział: Coś ty mi zrobił? Czemu mi nie powiedziałeś, że ona jest twoją żoną? | |
| Gene | PolUGdan | 12:19 | Dlaczego mówiłeś: Ona jest moją siostrą, tak że mogłem ją wziąć sobie za żonę? A teraz – oto twoja żona, weź ją i idź. | |
Chapter 13
| Gene | PolUGdan | 13:1 | Tak więc Abram wyszedł z Egiptu, on i jego żona, i wszystko, co miał, i Lot z nim, i udali się ku południu. | |
| Gene | PolUGdan | 13:3 | I szedł, robiąc postoje, od południa aż do Betel, do tego miejsca, gdzie poprzednio był jego namiot, między Betel a Aj; | |
| Gene | PolUGdan | 13:6 | A ziemia ta nie mogła ich pomieścić, żeby mieszkali razem, bo ich majątek był tak wielki, że nie mogli mieszkać razem. | |
| Gene | PolUGdan | 13:7 | I wynikła sprzeczka między pasterzami stad Abrama a pasterzami stad Lota. Kananejczycy i Peryzzyci mieszkali wówczas na tej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 13:8 | Abram powiedział więc do Lota: Proszę, niech nie będzie sporu między mną a tobą, także między moimi pasterzami a twoimi pasterzami, bo jesteśmy braćmi. | |
| Gene | PolUGdan | 13:9 | Czyż cała ziemia nie stoi przed tobą? Odłącz się, proszę, ode mnie. Jeśli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo, a jeśli ty pójdziesz w prawo, ja pójdę w lewo. | |
| Gene | PolUGdan | 13:10 | Wtedy Lot podniósł swe oczy i zobaczył, że cała równina nad Jordanem była dobrze nawodniona – zanim Pan zniszczył Sodomę i Gomorę – jak ogród Pana, jak ziemia Egiptu, aż do Zoar. | |
| Gene | PolUGdan | 13:11 | Lot wybrał więc sobie całą tę równinę nad Jordanem i udał się na wschód. I rozłączyli się bracia jeden od drugiego. | |
| Gene | PolUGdan | 13:12 | Abram mieszkał w ziemi Kanaan, a Lot mieszkał w miastach tej równiny i rozbił swój namiot aż do Sodomy. | |
| Gene | PolUGdan | 13:14 | I Pan powiedział do Abrama, gdy Lot już odłączył się od niego: Podnieś teraz swe oczy i spójrz z miejsca, na którym teraz jesteś, na północ i na południe, na wschód i na zachód. | |
| Gene | PolUGdan | 13:16 | I rozmnożę twoje potomstwo jak proch ziemi, tak że jeśli ktoś będzie mógł zliczyć proch ziemi, to również twoje potomstwo będzie policzone. | |
Chapter 14
| Gene | PolUGdan | 14:1 | Za dni Amrafela, króla Szinearu, Arioka, króla Ellasaru, Kedorlaomera, króla Elamu i Tidala, króla narodów; | |
| Gene | PolUGdan | 14:2 | Prowadzili wojnę z Berą, królem Sodomy, z Birszą, królem Gomory, z Szinabem, królem Admy, z Szemeberem, królem Seboim, i z królem miasta Beli, czyli Soaru. | |
| Gene | PolUGdan | 14:5 | I tak w roku czternastym nadciągnął Kedorlaomer z królami, którzy z nim byli, i pobił Rafaitów w Asztarot-Karnaim, Zuzytów w Ham, Emitów w Szawe-Kiriataim; | |
| Gene | PolUGdan | 14:7 | Potem zawrócili i przybyli do En-Miszpat, czyli Kadesz, i wybili całą krainę Amalekitów, a także Amorytów mieszkających w Chasason-Tamar. | |
| Gene | PolUGdan | 14:8 | Wtedy wyruszyli król Sodomy oraz król Gomory, król Admy, król Seboim i król Beli, czyli Soaru, i ustawili się do bitwy z nimi w dolinie Siddim. | |
| Gene | PolUGdan | 14:9 | Z Kedorlaomerem, królem Elamu, Tidalem, królem narodów, Amrafelem, królem Szinearu i Ariokiem, królem Ellasaru – czterech królów przeciw pięciu. | |
| Gene | PolUGdan | 14:10 | A dolina Siddim była pełna dołów ze smołą. Gdy uciekali królowie Sodomy i Gomory, wpadli tam, a pozostali uciekli na górę. | |
| Gene | PolUGdan | 14:11 | A tamci zabrali wszelkie mienie Sodomy i Gomory oraz całą ich żywność i odeszli. | |
| Gene | PolUGdan | 14:12 | Zabrali też Lota, bratanka Abrama, wraz z jego mieniem i odeszli. Mieszkał on bowiem w Sodomie. | |
| Gene | PolUGdan | 14:13 | I przyszedł jeden zbieg, i oznajmił to Abramowi Hebrajczykowi, który mieszkał na równinach Mamrego Amoryty, brata Eszkola i Anera. Oni bowiem byli sprzymierzeni z Abramem. | |
| Gene | PolUGdan | 14:14 | Gdy Abram usłyszał, że jego brat został pojmany, wyprawił swoich trzystu osiemnastu wyszkolonych sług, urodzonych w jego domu, i ścigał ich aż do Dan. | |
| Gene | PolUGdan | 14:15 | W nocy podzielili się, on i jego słudzy, napadli na nich i pobili ich. Potem ścigali ich aż do Choby, która leży po lewej stronie Damaszku. | |
| Gene | PolUGdan | 14:16 | Odzyskał całe mienie i odbił swego brata Lota wraz z jego mieniem, a także kobiety i ludzi. | |
| Gene | PolUGdan | 14:17 | Gdy wracał po pobiciu Kedorlaomera i królów, którzy z nim byli, król Sodomy wyszedł mu na spotkanie w dolinie Szawe, czyli w dolinie królewskiej. | |
| Gene | PolUGdan | 14:18 | A Melchisedek, król Salemu, wyniósł chleb i wino. Był on kapłanem Boga Najwyższego. | |
| Gene | PolUGdan | 14:19 | I błogosławił mu, mówiąc: Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, właściciela nieba i ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 14:20 | I niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który wydał twoich wrogów w twoje ręce. I Abram dał mu dziesięcinę ze wszystkiego. | |
| Gene | PolUGdan | 14:22 | Lecz Abram odpowiedział królowi Sodomy: Podniosłem swą rękę do Pana Boga Najwyższego, właściciela nieba i ziemi; | |
| Gene | PolUGdan | 14:23 | Że nie wezmę najmniejszej nitki ani rzemyka od obuwia, ani niczego, co należy do ciebie, abyś nie powiedział: Ja wzbogaciłem Abrama. | |
Chapter 15
| Gene | PolUGdan | 15:1 | Po tych wydarzeniach słowo Pana doszło do Abrama w widzeniu: Nie bój się, Abramie. Ja jestem twoją tarczą i twoją niezmiernie obfitą nagrodą. | |
| Gene | PolUGdan | 15:2 | I Abram powiedział: Panie Boże, co mi dasz, skoro ja jestem bezdzietny, a szafarzem mego domu jest ten Damasceńczyk Eliezer? | |
| Gene | PolUGdan | 15:3 | Abram dodał: Oto nie dałeś mi potomka, a sługa urodzony w moim domu będzie moim dziedzicem. | |
| Gene | PolUGdan | 15:4 | A oto dotarło do niego słowo Pana: Nie on będzie twoim dziedzicem, lecz ten, który wyjdzie z twego wnętrza, będzie twoim dziedzicem. | |
| Gene | PolUGdan | 15:5 | Potem wyprowadził go na dwór i powiedział: Spójrz teraz na niebo i policz gwiazdy, jeśli będziesz mógł je policzyć; i powiedział mu: Takie będzie twoje potomstwo. | |
| Gene | PolUGdan | 15:7 | Potem powiedział do niego: Ja jestem Panem, który cię wyprowadził z Ur chaldejskiego, aby ci dać tę ziemię w posiadanie. | |
| Gene | PolUGdan | 15:9 | I odpowiedział mu: Weź dla mnie trzyletnią jałówkę, trzyletnią kozę i trzyletniego barana, a także synogarlicę i pisklę gołębia. | |
| Gene | PolUGdan | 15:10 | Wziął więc to wszystko i rozciął na połowy; a jedną część położył naprzeciwko drugiej, ale ptaków nie rozcinał. | |
| Gene | PolUGdan | 15:12 | Gdy słońce zachodziło, głęboki sen ogarnął Abrama i oto groza wielkiej ciemności zapadła na niego. | |
| Gene | PolUGdan | 15:13 | I Pan powiedział do Abrama: Wiedz o tym dobrze, że twoje potomstwo będzie przybyszem w cudzej ziemi i wezmą je w niewolę, i będzie uciskane przez czterysta lat. | |
| Gene | PolUGdan | 15:14 | A ja osądzę ten naród, któremu będą służyć; a potem wyjdą stamtąd z wielkim dobytkiem. | |
| Gene | PolUGdan | 15:15 | Ale ty odejdziesz w pokoju do twoich ojców i będziesz pochowany w dobrej starości. | |
| Gene | PolUGdan | 15:16 | A w czwartym pokoleniu wrócą tutaj, bo jeszcze nie dopełniła się nieprawość Amorytów. | |
| Gene | PolUGdan | 15:17 | Gdy słońce zaszło i nastała ciemność, oto ukazał się dymiący piec i ognista pochodnia, która przechodziła między tymi połowami zwierząt. | |
| Gene | PolUGdan | 15:18 | W tym właśnie dniu Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: Twemu potomstwu dam tę ziemię, od rzeki Egiptu aż do wielkiej rzeki, rzeki Eufrat; | |
Chapter 16
| Gene | PolUGdan | 16:1 | Saraj, żona Abrama, nie urodziła mu dzieci. Miała zaś służącą Egipcjankę, która miała na imię Hagar. | |
| Gene | PolUGdan | 16:2 | I powiedziała Saraj do Abrama: Oto Pan nie pozwolił mi urodzić. Wejdź, proszę, do mojej służącej, może z niej będę miała dzieci. I Abram usłuchał głosu Saraj. | |
| Gene | PolUGdan | 16:3 | Wzięła więc Saraj, żona Abrama, swoją służącą Hagar, Egipcjankę, i dała ją swemu mężowi Abramowi za żonę po dziesięciu latach zamieszkania Abrama w ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 16:4 | Obcował więc z Hagar, a ona poczęła. A gdy spostrzegła, że poczęła, ze wzgardą patrzyła na swoją panią. | |
| Gene | PolUGdan | 16:5 | I Saraj powiedziała do Abrama: Jesteś winien mojej krzywdy. Dałam moją służącą w twe ramiona. Ona jednak, widząc, że poczęła, patrzyła na mnie ze wzgardą. Niech Pan rozsądzi między mną a tobą. | |
| Gene | PolUGdan | 16:6 | Abram powiedział do Saraj: Oto twoja służąca jest w twoim ręku, zrób z nią, co uważasz za słuszne. I gdy Saraj dręczyła ją, uciekła od niej. | |
| Gene | PolUGdan | 16:8 | I zapytał: Hagar, służąco Saraj, skąd przyszłaś i dokąd idziesz? Ona odpowiedziała: Uciekam od swojej pani Saraj. | |
| Gene | PolUGdan | 16:10 | Powiedział jej też Anioł Pana: Rozmnożę twoje potomstwo tak bardzo, że z powodu jego mnogości nie będzie go można policzyć. | |
| Gene | PolUGdan | 16:11 | Potem Anioł Pana powiedział jej: Oto poczęłaś i urodzisz syna, a nadasz mu imię Izmael, bo Pan usłyszał twoje cierpienie. | |
| Gene | PolUGdan | 16:12 | Będzie on dzikim człowiekiem: jego ręka będzie przeciwko wszystkim, a ręka wszystkich przeciwko jemu; i będzie mieszkać w obecności wszystkich swoich braci. | |
| Gene | PolUGdan | 16:13 | I nazwała Pana, który mówił do niej: Ty jesteś Bogiem, który mnie widzi. Powiedziała bowiem: Czyż tu nie spoglądałem na tego, który widzi mnie? | |
| Gene | PolUGdan | 16:14 | Dlatego nazwała tę studnię studnią Żyjącego, który widzi mnie. Jest ona między Kadesz i Bered. | |
| Gene | PolUGdan | 16:15 | Potem Hagar urodziła Abramowi syna. I nadał Abram swemu synowi, którego urodziła Hagar, imię Izmael. | |
Chapter 17
| Gene | PolUGdan | 17:1 | Gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, Pan ukazał się Abramowi i powiedział do niego: Ja jestem Bogiem Wszechmogącym. Chodź przed moim obliczem i bądź doskonały. | |
| Gene | PolUGdan | 17:5 | Nie będziesz już się nazywał Abram, ale twoje imię będzie Abraham, bo ustanowiłem cię ojcem wielu narodów. | |
| Gene | PolUGdan | 17:6 | Uczynię cię niezmiernie płodnym i od ciebie wywiodę narody, i od ciebie będą pochodzić królowie. | |
| Gene | PolUGdan | 17:7 | I utwierdzę moje przymierze między mną a tobą oraz twoim potomstwem po tobie przez wszystkie pokolenia jako wieczne przymierze, abym był ci Bogiem i twemu potomstwu po tobie. | |
| Gene | PolUGdan | 17:8 | Dam tobie i twemu potomstwu po tobie ziemię, w której teraz przebywasz, całą ziemię Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem. | |
| Gene | PolUGdan | 17:9 | Potem Bóg powiedział Abrahamowi: Ty zaś zachowuj moje przymierze, ty i twoje potomstwo po tobie przez wszystkie pokolenia. | |
| Gene | PolUGdan | 17:10 | A takie jest moje przymierze, które będziecie zachowywać, między mną a wami i między twoim potomstwem po tobie: Każdy mężczyzna wśród was ma być obrzezany. | |
| Gene | PolUGdan | 17:11 | Obrzezacie więc ciało waszego napletka; to będzie znakiem przymierza między mną a wami. | |
| Gene | PolUGdan | 17:12 | Każdy syn wśród was w ósmym dniu życia będzie obrzezany, każdy mężczyzna przez wszystkie pokolenia, tak narodzony w domu, jak i nabyty za pieniądze od jakiegokolwiek cudzoziemca, który nie pochodzi z twego potomstwa. | |
| Gene | PolUGdan | 17:13 | Urodzony w twoim domu i nabyty za twoje pieniądze musi być obrzezany. A moje przymierze będzie na waszym ciele jako wieczne przymierze. | |
| Gene | PolUGdan | 17:14 | A nieobrzezany mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, ta dusza będzie wykluczona ze swego ludu, bo złamała moje przymierze. | |
| Gene | PolUGdan | 17:15 | Potem Bóg powiedział do Abrahama: Twojej żony Saraj nie będziesz już nazywał imieniem Saraj, ale jej imię będzie Sara. | |
| Gene | PolUGdan | 17:16 | I będę jej błogosławił, i dam ci z niej syna. Będę jej błogosławił i będzie matką narodów, i od niej będą pochodzić królowie narodów. | |
| Gene | PolUGdan | 17:17 | Wtedy Abraham upadł na twarz i roześmiał się, i mówił w swoim sercu: Czy stuletniemu człowiekowi urodzi się syn? I czy Sara w wieku dziewięćdziesięciu lat urodzi? | |
| Gene | PolUGdan | 17:19 | A Bóg powiedział: Naprawdę, twoja żona Sara urodzi ci syna i nadasz mu imię Izaak. I utwierdzę moje przymierze z nim jako wieczne przymierze i z jego potomstwem po nim. | |
| Gene | PolUGdan | 17:20 | Co do Izmaela też cię wysłuchałem. Oto błogosławiłem mu i uczynię go płodnym, i rozmnożę go bardzo obficie. Spłodzi on dwunastu książąt i uczynię go wielkim narodem. | |
| Gene | PolUGdan | 17:21 | Ale moje przymierze utwierdzę z Izaakiem, którego Sara urodzi ci za rok o tej porze. | |
| Gene | PolUGdan | 17:23 | Wtedy Abraham wziął swego syna Izmaela, wszystkich urodzonych w swym domu oraz wszystkich nabytych za pieniądze, wszystkich mężczyzn wśród domowników Abrahama, i obrzezał ciała ich napletków tego samego dnia, jak Bóg mu mówił. | |
Chapter 18
| Gene | PolUGdan | 18:1 | Potem Pan ukazał mu się na równinie Mamre, a on siedział u wejścia do swego namiotu w najgorętszej porze dnia. | |
| Gene | PolUGdan | 18:2 | I podniósł swe oczy, i zobaczył, że naprzeciwko siebie stanęli trzej mężczyźni. Gdy ich ujrzał, pobiegł od wejścia do namiotu na ich spotkanie i skłonił się do ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 18:3 | I powiedział: Mój Panie, jeśli znalazłem teraz łaskę w twoich oczach, nie omijaj, proszę, swego sługi. | |
| Gene | PolUGdan | 18:4 | Pozwól, by przyniesiono trochę wody, abyście mogli obmyć sobie nogi, potem odpoczniecie pod drzewem. | |
| Gene | PolUGdan | 18:5 | I przyniosę kęs chleba, abyście posilili swoje serca. Potem odejdziecie, po to bowiem przyszliście do mnie, swego sługi. A oni powiedzieli: Uczyń tak, jak powiedziałeś. | |
| Gene | PolUGdan | 18:6 | Abraham pospieszył do namiotu, do Sary, i powiedział: Przygotuj szybko trzy miarki najlepszej mąki i zrób podpłomyki. | |
| Gene | PolUGdan | 18:7 | Abraham zaś poszedł do stada, wziął młode i wyborne cielę i dał je słudze, który szybko je przyrządził. | |
| Gene | PolUGdan | 18:8 | Wziął też masło, mleko i cielę, które przyrządził, i postawił przed nimi. A gdy oni jedli, on stał przy nich pod drzewem. | |
| Gene | PolUGdan | 18:10 | Wtedy powiedział Pan: Na pewno wrócę do ciebie za rok o tej porze, a oto twoja żona Sara będzie miała syna. A Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, które było za nim. | |
| Gene | PolUGdan | 18:11 | Abraham i Sara byli starzy, w podeszłym wieku. I przestało już u Sary bywać według zwyczaju kobiet. | |
| Gene | PolUGdan | 18:12 | Sara roześmiała się więc w sobie, mówiąc: Teraz, gdy się zestarzałam i mój pan jest starcem, mam doznawać rozkoszy? | |
| Gene | PolUGdan | 18:13 | Wtedy Pan powiedział do Abrahama: Dlaczego Sara roześmiała się, mówiąc: Czy naprawdę urodzę, gdy się zestarzałam? | |
| Gene | PolUGdan | 18:14 | Czy jakakolwiek rzecz jest za trudna dla Pana? W przyszłym roku o tej porze wrócę do ciebie, a Sara będzie miała syna. | |
| Gene | PolUGdan | 18:15 | I Sara zaparła się, mówiąc: Nie śmiałam się – bo się bała. A on powiedział: Przeciwnie, śmiałaś się. | |
| Gene | PolUGdan | 18:16 | Potem ci mężczyźni wstali stamtąd i skierowali wzrok ku Sodomie. Abraham zaś szedł z nimi, aby ich odprowadzić. | |
| Gene | PolUGdan | 18:18 | Przecież Abraham na pewno rozmnoży się w lud wielki i możny, a w nim będą błogosławione wszystkie narody ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 18:19 | Znam go bowiem i wiem, że będzie nakazywał swoim synom i swemu domowi po sobie, aby strzegli drogi Pana oraz czynili sprawiedliwość i sąd; aby Pan sprowadził na Abrahama to, co mu powiedział. | |
| Gene | PolUGdan | 18:20 | Potem Pan powiedział: Ponieważ okrzyk Sodomy i Gomory jest wielki i ich grzech jest bardzo ciężki; | |
| Gene | PolUGdan | 18:21 | Zstąpię teraz i zobaczę, czy postępują według tego okrzyku, który doszedł do mnie. A jeśli nie, dowiem się. | |
| Gene | PolUGdan | 18:22 | Wtedy ci mężczyźni odwrócili wzrok i poszli stamtąd do Sodomy, ale Abraham jeszcze stał przed Panem. | |
| Gene | PolUGdan | 18:23 | I Abraham zbliżył się, i powiedział: Czy wytracisz sprawiedliwego razem z niegodziwym? | |
| Gene | PolUGdan | 18:24 | Jeśli będzie pięćdziesięciu sprawiedliwych w tym mieście, czy je wytracisz i nie oszczędzisz tego miejsca ze względu na pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim są? | |
| Gene | PolUGdan | 18:25 | Niech to będzie dalekie od ciebie, byś miał uczynić coś takiego i zabić sprawiedliwego z niegodziwym, żeby sprawiedliwy był jak niegodziwy. Niech to będzie dalekie od ciebie! Czy Sędzia całej ziemi nie postąpi sprawiedliwie? | |
| Gene | PolUGdan | 18:26 | Wtedy Pan odpowiedział: Jeśli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych w samym mieście, oszczędzę całe miejsce ze względu na nich. | |
| Gene | PolUGdan | 18:27 | A Abraham odpowiedział: Oto ośmielam się teraz mówić do mojego Pana, choć jestem prochem i popiołem. | |
| Gene | PolUGdan | 18:28 | Gdyby do tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z powodu braku tych pięciu zniszczysz całe miasto? I odrzekł: Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu. | |
| Gene | PolUGdan | 18:29 | Odezwał się ponownie do niego i powiedział: A gdyby znalazło się tam czterdziestu? I odpowiedział: Nie uczynię tego ze względu na tych czterdziestu. | |
| Gene | PolUGdan | 18:30 | I Abraham powiedział: Niech się nie gniewa mój Pan, że zapytam: A gdyby znalazło się tam trzydziestu? Odpowiedział: Nie uczynię tego, jeśli znajdę tam trzydziestu. | |
| Gene | PolUGdan | 18:31 | Rzekł jeszcze: Oto ośmielam się teraz mówić do mego Pana: A gdyby znalazło się tam dwudziestu? Odpowiedział: Nie zniszczę go ze względu na tych dwudziestu. | |
| Gene | PolUGdan | 18:32 | Powiedział: Niech się nie gniewa mój Pan, że jeszcze tylko raz przemówię: A gdyby znalazło się tam dziesięciu? Odpowiedział: Nie zniszczę go ze względu na tych dziesięciu. | |
Chapter 19
| Gene | PolUGdan | 19:1 | I dwaj aniołowie przyszli wieczorem do Sodomy, a Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich zobaczył, wstał i wyszedł im naprzeciw, i skłonił się twarzą do ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 19:2 | I powiedział: Oto proszę, moi panowie, wstąpcie teraz do domu swego sługi, przenocujcie i umyjcie sobie nogi. Potem rano wstaniecie i pójdziecie w swoją drogę. Oni odpowiedzieli: Nie, przenocujemy na ulicy. | |
| Gene | PolUGdan | 19:3 | Gdy bardzo na nich nalegał, zboczyli do niego i weszli do jego domu. Wtedy wyprawił im ucztę i napiekł przaśnego chleba, i jedli. | |
| Gene | PolUGdan | 19:4 | Lecz zanim się położyli, mężczyźni z miasta, mężczyźni z Sodomy, młodzi i starzy, mieszkańcy ze wszystkich stron, otoczyli dom. | |
| Gene | PolUGdan | 19:5 | I wołali do Lota, i zapytali go: Gdzie są ci mężczyźni, którzy przyszli do ciebie w nocy? Wyprowadź ich do nas, abyśmy z nimi obcowali. | |
| Gene | PolUGdan | 19:8 | Mam dwie córki, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną. Pozwólcie, że wyprowadzę je do was, a czyńcie z nimi, co się wam podoba. Tylko tym mężczyznom nic nie czyńcie, bo dlatego weszli pod cień mego dachu. | |
| Gene | PolUGdan | 19:9 | A oni odpowiedzieli: Odsuń się! I dodali: Ten przyszedł tu jako przybysz, a nas chce sądzić? Z tobą postąpimy gorzej niż z nimi. I napierali gwałtownie na tego mężczyznę, na Lota, i przybliżyli się, aby wyważyć drzwi. | |
| Gene | PolUGdan | 19:10 | Ale ci mężczyźni wysunęli ręce, wciągnęli Lota do siebie, do domu, i zamknęli drzwi. | |
| Gene | PolUGdan | 19:11 | Mężczyzn zaś, którzy byli u drzwi domu, od najmniejszego aż do największego, porazili ślepotą, tak że na próżno usiłowali znaleźć drzwi. | |
| Gene | PolUGdan | 19:12 | Potem ci mężczyźni powiedzieli do Lota: Jeśli masz tu kogoś jeszcze, zięcia, synów i córki lub kogokolwiek innego w mieście, wyprowadź ich z tego miejsca. | |
| Gene | PolUGdan | 19:13 | Zniszczymy bowiem to miejsce, ponieważ ich okrzyk wzmógł się przed Panem i Pan posłał nas, abyśmy je zniszczyli. | |
| Gene | PolUGdan | 19:14 | Lot wyszedł więc i powiedział do swoich zięciów, którzy mieli poślubić jego córki: Wstańcie, wyjdźcie z tego miejsca, bo Pan zniszczy to miasto. Ale jego zięciom wydawało się, że żartuje. | |
| Gene | PolUGdan | 19:15 | A gdy już zaczynało świtać, aniołowie ponaglali Lota, mówiąc: Wstań, weź swoją żonę i swoje dwie córki, które tu są, abyś nie zginął z powodu nieprawości tego miasta. | |
| Gene | PolUGdan | 19:16 | A gdy się ociągał, ci mężczyźni chwycili jego rękę, rękę jego żony i ręce jego dwóch córek – Pan bowiem ulitował się nad nim – i wyprowadzili go, i pozostawili go poza miastem. | |
| Gene | PolUGdan | 19:17 | I gdy wyprowadzili ich stamtąd, on powiedział: Uciekaj, abyś ocalił swoje życie. Nie oglądaj się wstecz ani nie zatrzymuj się nigdzie na tej równinie. Uciekaj na górę, abyś nie zginął. | |
| Gene | PolUGdan | 19:19 | Oto twój sługa znalazł łaskę w twoich oczach i pomnożyłeś swoje miłosierdzie, które mi wyświadczyłeś, ratując mi życie; ale ja nie mogę uciec na tę górę, bo może dosięgnie mnie jakieś nieszczęście i zginę. | |
| Gene | PolUGdan | 19:20 | Oto jest tu w pobliżu miasto, do którego mógłbym uciec, i jest małe. Proszę, pozwól mi tam uciec (czyż nie jest ono małe?), a moja dusza będzie żyć. | |
| Gene | PolUGdan | 19:21 | Odpowiedział mu: Oto wysłuchałem cię w tej sprawie. Nie zniszczę tego miasta, o którym mówiłeś. | |
| Gene | PolUGdan | 19:22 | Spiesz się i uchodź tam, bo nie będę mógł nic uczynić, dopóki tam nie dojdziesz. Dlatego dano temu miastu nazwę Soar. | |
| Gene | PolUGdan | 19:25 | I zniszczył te miasta, całą tę równinę i wszystkich mieszkańców tych miast, a także roślinność tej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 19:28 | Gdy spojrzał w stronę Sodomy i Gomory, i całej ziemi tej równiny, zobaczył, że dym unosił się nad tą ziemią jak dym z pieca. | |
| Gene | PolUGdan | 19:29 | A gdy Bóg zniszczył miasta tej równiny, pamiętał Bóg o Abrahamie i wybawił Lota z samego środka zagłady, kiedy zniszczył te miasta, w których Lot mieszkał. | |
| Gene | PolUGdan | 19:30 | Potem Lot wyszedł z Soaru i mieszkał na górze ze swoimi dwiema córkami, bo bał się mieszkać w Soarze. Zamieszkał więc w jaskini, on i jego dwie córki. | |
| Gene | PolUGdan | 19:31 | I starsza powiedziała do młodszej: Nasz ojciec jest stary, a nie ma na ziemi mężczyzny, który by obcował z nami według zwyczaju całej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 19:32 | Chodź, upójmy naszego ojca winem i położymy się z nim, abyśmy zachowały potomstwo naszego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 19:33 | Upoiły więc swego ojca winem tej nocy. I starsza weszła i spała ze swym ojcem, ale on nie spostrzegł ani kiedy się położyła, ani kiedy wstała. | |
| Gene | PolUGdan | 19:34 | Nazajutrz starsza powiedziała do młodszej: Oto zeszłej nocy spałam ze swym ojcem, upójmy go winem także tej nocy, wtedy wejdź ty i połóż się z nim, a tak zachowamy potomstwo naszego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 19:35 | Upoiły więc swego ojca winem także i tej nocy. Wtedy młodsza poszła i spała z nim, ale on nie spostrzegł ani kiedy się położyła, ani kiedy wstała. | |
| Gene | PolUGdan | 19:37 | Gdy starsza urodziła syna, nadała mu imię Moab. On jest ojcem dzisiejszych Moabitów. | |
Chapter 20
| Gene | PolUGdan | 20:1 | Potem Abraham wyruszył stamtąd do ziemi południowej i zamieszkał między Kadesz a Szur, i był przybyszem w Gerarze. | |
| Gene | PolUGdan | 20:2 | Tam Abraham powiedział o swej żonie Sarze: Ona jest moją siostrą. Dlatego Abimelek, król Geraru, posłał po Sarę i wziął ją. | |
| Gene | PolUGdan | 20:3 | Lecz Bóg przyszedł do Abimeleka we śnie w nocy i powiedział mu: Umrzesz z powodu tej kobiety, którą wziąłeś, bo ona ma męża. | |
| Gene | PolUGdan | 20:4 | Ale Abimelek jeszcze nie zbliżył się do niej i powiedział: Panie, czy zabijesz też lud sprawiedliwy? | |
| Gene | PolUGdan | 20:5 | Czy on sam nie mówił mi: Ona jest moją siostrą? I czy ona również nie mówiła: On jest moim bratem? Uczyniłem to w prostocie mego serca i z czystymi rękami. | |
| Gene | PolUGdan | 20:6 | Wtedy Bóg powiedział mu we śnie: Wiem, że uczyniłeś to w prostocie swego serca. Dlatego powstrzymałem cię, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem, abyś jej dotknął. | |
| Gene | PolUGdan | 20:7 | Teraz więc zwróć żonę mężowi, bo on jest prorokiem i będzie się modlił za ciebie, a będziesz żył. Jeśli jej nie zwrócisz, wiedz, że na pewno umrzesz, ty i wszystko, co jest twoje. | |
| Gene | PolUGdan | 20:8 | Abimelek wstał zatem wcześnie rano, zwołał wszystkie swoje sługi i do ich uszu opowiedział wszystko. Gdy ci mężczyźni to usłyszeli, bardzo się przestraszyli. | |
| Gene | PolUGdan | 20:9 | Potem Abimelek wezwał Abrahama i powiedział mu: Co nam uczyniłeś? W czym zgrzeszyłem przeciwko tobie, że sprowadziłeś na mnie i na moje królestwo tak wielki grzech? Postąpiłeś ze mną tak, jak nie należy postępować. | |
| Gene | PolUGdan | 20:11 | Abraham odpowiedział: Bo myślałem – na pewno nie ma w tym miejscu bojaźni Bożej i zabiją mnie z powodu mojej żony. | |
| Gene | PolUGdan | 20:12 | Zresztą ona naprawdę jest moją siostrą, córką mego ojca, choć nie córką mojej matki. I została moją żoną. | |
| Gene | PolUGdan | 20:13 | Gdy więc Bóg wyprawił mnie na wędrówkę z domu mego ojca, powiedziałem do niej: Oto przysługa, jaką mi wyświadczysz – w każdym miejscu, do którego przyjdziemy, mów o mnie: To jest mój brat. | |
| Gene | PolUGdan | 20:14 | Wtedy Abimelek wziął owce i woły oraz służących i służące i dał Abrahamowi, i zwrócił mu jego żonę Sarę. | |
| Gene | PolUGdan | 20:15 | I Abimelek powiedział: Oto moja ziemia jest przed tobą. Zamieszkaj, gdzie ci się podoba. | |
| Gene | PolUGdan | 20:16 | A do Sary powiedział: Dałem twemu bratu tysiąc srebrników. Oto on jest zasłoną twoich oczu u wszystkich, którzy są z tobą, i u wszystkich innych. O tym Sara została pouczona. | |
| Gene | PolUGdan | 20:17 | Wtedy Abraham modlił się do Boga i Bóg uzdrowił Abimeleka, a także jego żonę i jego służące, i one rodziły. | |
Chapter 21
| Gene | PolUGdan | 21:2 | Sara poczęła bowiem i urodziła Abrahamowi syna w jego starości w tym czasie, który przepowiedział mu Bóg. | |
| Gene | PolUGdan | 21:3 | Abraham nadał swemu synowi, który mu się urodził, którego mu urodziła Sara, imię Izaak. | |
| Gene | PolUGdan | 21:4 | I Abraham obrzezał swego syna Izaaka, gdy ten miał osiem dni, jak Bóg mu rozkazał. | |
| Gene | PolUGdan | 21:6 | Wtedy Sara powiedziała: Bóg dał mi powód do śmiechu; ktokolwiek o tym usłyszy, będzie się śmiał ze mną. | |
| Gene | PolUGdan | 21:7 | I dodała: Kto by powiedział Abrahamowi, że Sara będzie karmiła piersią dzieci? Gdyż urodziłam mu syna w jego starości. | |
| Gene | PolUGdan | 21:8 | Dziecko rosło i zostało odstawione od piersi. I Abraham wyprawił wielką ucztę w dniu odstawienia Izaaka. | |
| Gene | PolUGdan | 21:9 | Gdy Sara zobaczyła syna Egipcjanki Hagar, którego ta urodziła Abrahamowi, szydzącego; | |
| Gene | PolUGdan | 21:10 | Powiedziała do Abrahama: Wyrzuć tę niewolnicę i jej syna, bo syn tej niewolnicy nie będzie dziedziczyć z moim synem Izaakiem. | |
| Gene | PolUGdan | 21:12 | Wtedy Bóg powiedział do Abrahama: Niech ci nie będzie przykro z powodu chłopca i twojej niewolnicy. Posłuchaj wszystkiego, co Sara mówi do ciebie, bo w Izaaku będzie nazwane twoje potomstwo. | |
| Gene | PolUGdan | 21:14 | Abraham wstał więc wcześnie rano, wziął chleb i bukłak wody i dał Hagar, wkładając jej to na ramię, oraz wziął dziecko i odprawił ją. Ona zaś odeszła i błąkała się po pustyni Beer-Szeby. | |
| Gene | PolUGdan | 21:16 | Potem odeszła i usiadła naprzeciw niego w odległości strzału z łuku. Mówiła bowiem: Nie będę patrzyła na śmierć dziecka. Usiadła więc naprzeciw niego i zaczęła głośno płakać. | |
| Gene | PolUGdan | 21:17 | I Bóg usłyszał głos chłopca, i Anioł Boga zawołał na Hagar z nieba: Co ci jest, Hagar? Nie bój się, bo Bóg usłyszał głos chłopca tam, gdzie jest. | |
| Gene | PolUGdan | 21:19 | Wtedy Bóg otworzył jej oczy i zobaczyła studnię z wodą. Poszła więc, napełniła bukłak wodą i dała chłopcu pić. | |
| Gene | PolUGdan | 21:22 | W tym czasie Abimelek wraz z dowódcą swego wojska Pikolem powiedział do Abrahama: Bóg jest z tobą we wszystkim, co czynisz. | |
| Gene | PolUGdan | 21:23 | Teraz więc przysięgnij mi tu na Boga, że nie postąpisz zdradliwie wobec mnie ani mego syna, ani mego wnuka. Ale według miłosierdzia, które ci okazałem, postąpisz ze mną i z ziemią, w której jesteś przybyszem. | |
| Gene | PolUGdan | 21:25 | I Abraham poskarżył się Abimelekowi z powodu studni z wodą, którą mu przemocą zabrali słudzy Abimeleka. | |
| Gene | PolUGdan | 21:26 | Abimelek powiedział: Nie wiem, kto to uczynił. Ani nie powiedziałeś mi o tym, ani nie słyszałem o tym aż dopiero dziś. | |
| Gene | PolUGdan | 21:30 | A on odpowiedział: Te siedem owiec weźmiesz z moich rąk, aby były świadectwem, że wykopałem tę studnię. | |
| Gene | PolUGdan | 21:32 | Tak zawarli przymierze w Beer-Szebie. Potem Abimelek i Pikol, dowódca jego wojska, wstali i wrócili do ziemi Filistynów. | |
| Gene | PolUGdan | 21:33 | Abraham zaś zasadził drzewa w Beer-Szebie i wzywał tam imienia Pana, Boga wiecznego. | |
Chapter 22
| Gene | PolUGdan | 22:1 | Po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę i powiedział do niego: Abrahamie! A on odpowiedział: Oto jestem. | |
| Gene | PolUGdan | 22:2 | I Bóg powiedział: Weź teraz swego syna, twego jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do ziemi Moria i tam złóż go na ofiarę całopalną na jednej górze, o której ci powiem. | |
| Gene | PolUGdan | 22:3 | Abraham wstał więc wcześnie rano, osiodłał swego osła i wziął ze sobą dwóch służących i swego syna Izaaka, narąbał drew na ofiarę całopalną, wstał i poszedł na miejsce, o którym mu Bóg powiedział. | |
| Gene | PolUGdan | 22:5 | Wtedy Abraham powiedział do swoich służących: Zostańcie tu z osłem, a ja i chłopiec pójdziemy tam, oddamy cześć Bogu i wrócimy do was. | |
| Gene | PolUGdan | 22:6 | Wziął więc Abraham drwa na ofiarę całopalną i włożył je na swego syna Izaaka, a sam wziął do ręki ogień i nóż i poszli obaj razem. | |
| Gene | PolUGdan | 22:7 | I Izaak powiedział do swego ojca Abrahama: Mój ojcze! A on odpowiedział: Oto jestem, mój synu. I Izaak zapytał: Oto ogień i drwa, a gdzie jest baranek na ofiarę całopalną? | |
| Gene | PolUGdan | 22:8 | Abraham odpowiedział: Bóg sobie upatrzy baranka na ofiarę całopalną, mój synu. I szli obaj razem. | |
| Gene | PolUGdan | 22:9 | A gdy przyszli na miejsce, o którym mu Bóg powiedział, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa, związał swego syna Izaaka i położył go na ołtarzu na drwach. | |
| Gene | PolUGdan | 22:11 | Lecz Anioł Pana zawołał do niego z nieba: Abrahamie, Abrahamie! A on odpowiedział: Oto jestem. | |
| Gene | PolUGdan | 22:12 | Anioł powiedział: Nie podnoś ręki na chłopca i nic mu nie czyń, bo teraz wiem, że boisz się Boga i nie odmówiłeś mi swego jedynego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 22:13 | A Abraham podniósł swe oczy i spojrzał, a oto za nim baran zaplątał się rogami w zaroślach. Abraham poszedł więc i wziął barana, i złożył go na ofiarę całopalną zamiast swego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 22:14 | I Abraham nadał temu miejscu nazwę: Pan upatrzy. Dlatego po dziś dzień mówią: Na górze Pana będzie upatrzony. | |
| Gene | PolUGdan | 22:16 | Przysiągłem na siebie samego, mówi Pan: Ponieważ to uczyniłeś i nie odmówiłeś mi swego syna, twego jedynego; | |
| Gene | PolUGdan | 22:17 | Błogosławiąc, będę ci błogosławić, a rozmnażając, rozmnożę twoje potomstwo jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza; a twoje potomstwo odziedziczy bramy swoich nieprzyjaciół. | |
| Gene | PolUGdan | 22:18 | I w twoim potomstwie będą błogosławione wszystkie narody ziemi, dlatego że posłuchałeś mojego głosu. | |
| Gene | PolUGdan | 22:19 | Abraham wrócił więc do swoich służących i wstali, i wspólnie udali się do Beer-Szeby. Abraham bowiem mieszkał w Beer-Szebie. | |
| Gene | PolUGdan | 22:20 | Po tych wydarzeniach doniesiono Abrahamowi: Oto Milka również urodziła dzieci twemu bratu Nachorowi; | |
| Gene | PolUGdan | 22:23 | Betuel zaś spłodził Rebekę. Tych ośmiu urodziła Milka Nachorowi, bratu Abrahama. | |
Chapter 23
| Gene | PolUGdan | 23:2 | Sara umarła w mieście Kiriat-Arba, czyli w Hebronie, w ziemi Kanaan. I Abraham przyszedł, aby odbyć żałobę po Sarze i opłakiwać ją. | |
| Gene | PolUGdan | 23:4 | Jestem wśród was przybyszem i przychodniem. Dajcie mi na własność grób między wami, abym pogrzebał moją zmarłą sprzed mojego oblicza. | |
| Gene | PolUGdan | 23:6 | Słuchaj nas, mój panie: Jesteś księciem Boga wśród nas. Pochowaj swoją zmarłą w naszych najlepszych grobach. Nikt z nas nie odmówi ci swego grobu, abyś pochował swoją zmarłą. | |
| Gene | PolUGdan | 23:8 | I powiedział do nich: Jeśli zgadzacie się, abym pochował moją zmarłą sprzed mojego oblicza, posłuchajcie mnie i wstawcie się za mną do Efrona, syna Sochara; | |
| Gene | PolUGdan | 23:9 | Aby mi ustąpił swą jaskinię Makpela, która znajduje się na końcu jego pola. Niech mi ją odda za odpowiednią cenę jako grób na własność wśród was. | |
| Gene | PolUGdan | 23:10 | A Efron siedział wśród synów Cheta. Odpowiedział więc Efron Chetyta Abrahamowi w obecności synów Cheta i wszystkich, którzy wchodzili w bramę jego miasta: | |
| Gene | PolUGdan | 23:11 | Nie, panie mój, posłuchaj mnie. Daję ci to pole i jaskinię, która na nim jest. Daję ją tobie w obecności synów mego ludu. Pochowaj swoją zmarłą. | |
| Gene | PolUGdan | 23:13 | I powiedział do Efrona w obecności ludu tej ziemi: Raczej jeśli się da, proszę, posłuchaj mnie. Dam ci pieniądze za pole, weź je ode mnie, a pochowam tam moją zmarłą. | |
| Gene | PolUGdan | 23:15 | Mój panie, posłuchaj mnie. Ta ziemia jest warta czterysta syklów srebra, ale cóż to jest między mną a tobą? Pochowaj swoją zmarłą. | |
| Gene | PolUGdan | 23:16 | I Abraham wysłuchał Efrona. Odważył więc Abraham Efronowi srebro, które ten wymienił w obecności synów Cheta: czterysta syklów srebra, jakie były w obiegu u kupców. | |
| Gene | PolUGdan | 23:17 | Tak więc pole Efrona, które jest w Makpelu naprzeciw Mamre, pole i jaskinia, która na nim jest, i wszystkie drzewa, które były na polu i wkoło na wszystkich jego granicach, przeszły; | |
| Gene | PolUGdan | 23:18 | Na własność Abrahama w obecności synów Cheta i wszystkich, którzy wchodzili w bramę tego miasta. | |
| Gene | PolUGdan | 23:19 | Potem Abraham pochował swoją żonę Sarę w jaskini pola w Makpelu naprzeciwko Mamre, czyli Hebronie, w ziemi Kanaan. | |
Chapter 24
| Gene | PolUGdan | 24:2 | I Abraham powiedział do swego starszego sługi w swym domu, który zarządzał wszystkim, co miał: Połóż, proszę, swą rękę pod moje biodro; | |
| Gene | PolUGdan | 24:3 | I przysięgnij mi na Pana, Boga nieba i Boga ziemi, że nie weźmiesz dla mego syna żony z córek Kananejczyków, wśród których mieszkam; | |
| Gene | PolUGdan | 24:4 | Ale pójdziesz do mojej ziemi i do mojej rodziny i stamtąd weźmiesz żonę dla mego syna Izaaka. | |
| Gene | PolUGdan | 24:5 | Sługa mu odpowiedział: A jeśli kobieta nie zechce pójść ze mną do tej ziemi, czy wtedy mam zaprowadzić twego syna do ziemi, z której wyszedłeś? | |
| Gene | PolUGdan | 24:7 | Pan Bóg nieba, który mnie wziął z domu mego ojca i z ziemi mojej rodziny i który mówił ze mną, i przysiągł mi: Twemu potomstwu dam tę ziemię; on pośle przed tobą swego anioła i weźmiesz stamtąd żonę dla mego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 24:8 | A jeśli ta kobieta nie zechce pójść z tobą, będziesz zwolniony z mojej przysięgi. Tylko nie prowadź tam mego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 24:10 | Potem ów sługa wziął dziesięć wielbłądów z wielbłądów swego pana i poszedł – bo miał w swych rękach wszystkie dobra swego pana. Wstał i udał się do Aram-Naharaim, do miasta Nachora. | |
| Gene | PolUGdan | 24:11 | I dał wielbłądom odpocząć przy studni poza miastem w wieczornej porze, w tym czasie, kiedy kobiety zwykły wychodzić czerpać wodę. | |
| Gene | PolUGdan | 24:12 | I powiedział: Panie, Boże mego pana Abrahama, daj mi, proszę, pomyślne spotkanie i okaż łaskę mojemu panu Abrahamowi. | |
| Gene | PolUGdan | 24:14 | Niech dziewczyna, której powiem: Przechyl, proszę, twój dzban, abym mógł się napić, a ona odpowie: Pij i napoję także twoje wielbłądy – będzie tą, którą przeznaczyłeś dla twego sługi Izaaka; a po tym poznam, że okazałeś łaskę mojemu panu. | |
| Gene | PolUGdan | 24:15 | I zanim przestał mówić, oto wyszła Rebeka, która się urodziła Betuelowi, synowi Milki, żony Nachora, brata Abrahama, z dzbanem na ramieniu. | |
| Gene | PolUGdan | 24:16 | Była ona bardzo piękną dziewczyną, dziewicą, z którą nie obcował żaden mężczyzna. Zeszła do studni, napełniła swój dzban i wracała. | |
| Gene | PolUGdan | 24:17 | Wtedy ów sługa wybiegł do niej i powiedział: Proszę, pozwól mi się napić trochę wody z twego dzbana. | |
| Gene | PolUGdan | 24:18 | A ona odpowiedziała: Pij, panie mój. I szybko pochyliła swój dzban na swoją rękę, i dała mu pić. | |
| Gene | PolUGdan | 24:19 | A gdy dała mu się napić, powiedziała: Naczerpię wody także dla twoich wielbłądów, aby napiły się do woli. | |
| Gene | PolUGdan | 24:20 | Wylała prędko wodę ze swego dzbana w koryto i pobiegła znowu do studni czerpać wodę, i naczerpała dla wszystkich jego wielbłądów. | |
| Gene | PolUGdan | 24:21 | A ów mężczyzna zdumiewał się nią, zastanawiając się w milczeniu, czy Pan poszczęścił jego podróży, czy nie. | |
| Gene | PolUGdan | 24:22 | Gdy więc wielbłądy się napiły, ów mężczyzna wyjął i dał na jej ręce złoty kolczyk ważący pół sykla i dwie bransolety ważące dziesięć syklów złota. | |
| Gene | PolUGdan | 24:23 | I zapytał: Czyją jesteś córką? Powiedz mi, proszę. Czy jest w domu twego ojca miejsce dla nas na nocleg? | |
| Gene | PolUGdan | 24:24 | A ona mu odpowiedziała: Jestem córką Betuela, syna Milki, którego urodziła Nachorowi. | |
| Gene | PolUGdan | 24:27 | I powiedział: Błogosławiony Pan, Bóg mego pana Abrahama, który nie oddalił swego miłosierdzia i swojej prawdy od mego pana, bo gdy byłem w drodze, Pan przyprowadził mnie do domu braci mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 24:29 | A Rebeka miała brata imieniem Laban. I Laban wybiegł do tego człowieka, do studni. | |
| Gene | PolUGdan | 24:30 | Gdy zobaczył kolczyk i bransolety na rękach swej siostry i usłyszał słowa swej siostry Rebeki: Tak mówił do mnie ten człowiek, podszedł do tego człowieka, a oto on stał przy wielbłądach u studni. | |
| Gene | PolUGdan | 24:31 | I powiedział do niego: Wejdź, błogosławiony przez Pana. Czemu stoisz na dworze? Przygotowałem już dom i miejsce dla wielbłądów. | |
| Gene | PolUGdan | 24:32 | Wszedł więc ów człowiek do domu. I Laban rozsiodłał wielbłądy, i dał słomy i paszy wielbłądom, i wody do umycia jego nóg oraz nóg tych mężczyzn, którzy z nim byli. | |
| Gene | PolUGdan | 24:33 | I położył przed nim jedzenie, aby jadł, ale on powiedział: Nie będę jadł, dopóki nie przedstawię swojej sprawy. Laban powiedział: Mów. | |
| Gene | PolUGdan | 24:35 | Pan pobłogosławił bardzo mego pana i stał się on zamożny. Dał mu bowiem owce i woły, srebra i złota, służących i służące, wielbłądy i osły. | |
| Gene | PolUGdan | 24:36 | A Sara, żona mego pana, urodziła memu panu w jego starości syna, któremu dał wszystko, co ma. | |
| Gene | PolUGdan | 24:37 | I mój pan kazał mi przysiąc, mówiąc: Nie weźmiesz dla mego syna żony z córek Kananejczyków, w których ziemi mieszkam; | |
| Gene | PolUGdan | 24:38 | Ale pójdziesz do domu mego ojca i do moich krewnych i stamtąd weźmiesz żonę dla mojego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 24:40 | Odpowiedział mi: Pan, przed którym chodzę, pośle swego anioła z tobą i poszczęści twojej drodze; i weźmiesz dla mego syna żonę spośród moich krewnych i z domu mego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 24:41 | Będziesz jednak zwolniony z mojej przysięgi, jeśli przyjdziesz do moich krewnych, a oni ci jej nie dadzą. Wtedy będziesz wolny od mojej przysięgi. | |
| Gene | PolUGdan | 24:42 | Przyszedłem więc dziś do studni i powiedziałem: Panie, Boże mego pana Abrahama, jeśli teraz chcesz poszczęścić mojej podróży, którą odbywam; | |
| Gene | PolUGdan | 24:43 | Oto stoję przy studni wody. Niech panna, która wyjdzie czerpać wodę, a której powiem: Daj mi, proszę, napić się trochę wody z twego dzbana; | |
| Gene | PolUGdan | 24:44 | A ona odpowie mi: I ty pij, naczerpię też dla twoich wielbłądów – niech ona będzie żoną, którą przeznaczył Pan dla syna mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 24:45 | Zanim przestałem mówić w swym sercu, oto przyszła Rebeka, niosąc swój dzban na ramieniu, i zeszła do studni, i czerpała. Powiedziałem do niej: Proszę, daj mi pić. | |
| Gene | PolUGdan | 24:46 | A ona szybko zdjęła swój dzban i powiedziała: Pij, a twoje wielbłądy też napoję. Piłem więc, a ona napoiła też wielbłądy. | |
| Gene | PolUGdan | 24:47 | I zapytałem ją: Czyją jesteś córką? Odpowiedziała: Jestem córką Betuela, syna Nachora, którego urodziła mu Milka. Wtedy włożyłem kolczyk na jej twarz i bransolety na jej ręce. | |
| Gene | PolUGdan | 24:48 | Potem uklęknąłem i oddałem pokłon Panu, i błogosławiłem Pana, Boga mego pana Abrahama, który mnie prowadził właściwą drogą, abym wziął córkę brata mego pana dla jego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 24:49 | Teraz więc, jeśli chcecie postąpić życzliwie i właściwie wobec mojego pana, powiedzcie mi. A jeśli nie, to też mi powiedzcie, żebym zwrócił się w prawo lub w lewo. | |
| Gene | PolUGdan | 24:50 | Wtedy Laban i Betuel odpowiedzieli: Ta sprawa pochodzi od Pana. My nie możemy ci powiedzieć ani dobrze, ani źle. | |
| Gene | PolUGdan | 24:51 | Oto przed tobą Rebeka, weź ją i idź, niech będzie żoną syna twego pana, jak powiedział Pan. | |
| Gene | PolUGdan | 24:53 | Następnie ów sługa wyjął srebrne i złote klejnoty, i szaty i oddał je Rebece. Dał też kosztowności jej bratu i matce. | |
| Gene | PolUGdan | 24:54 | Potem jedli i pili, on i mężczyźni, którzy z nim byli, i zostali tam na noc. A gdy wstali rano, on powiedział: Odprawcie mnie do mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 24:55 | Jej brat i matka powiedzieli: Niech dziewczyna zostanie z nami chociaż dziesięć dni, a potem pójdzie. | |
| Gene | PolUGdan | 24:56 | A on powiedział do nich: Nie zatrzymujcie mnie, skoro Pan poszczęścił mojej drodze; odprawcie mnie, abym jechał do mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 24:58 | Zawołali więc Rebekę i zapytali ją: Czy chcesz jechać z tym człowiekiem? A ona odpowiedziała: Pojadę. | |
| Gene | PolUGdan | 24:60 | I błogosławili Rebece, mówiąc jej: Jesteś naszą siostrą, rozmnóż się w tysiąc tysięcy, a twoje potomstwo niech posiądzie bramy swych nieprzyjaciół. | |
| Gene | PolUGdan | 24:61 | Potem Rebeka ze swymi służącymi wstała i wsiadła na wielbłądy, i jechały za tym mężczyzną. Sługa ów wziął Rebekę i odjechał. | |
| Gene | PolUGdan | 24:63 | I wyszedł Izaak na pole pod wieczór, aby rozmyślać. Gdy podniósł swe oczy, zobaczył zbliżające się wielbłądy. | |
| Gene | PolUGdan | 24:65 | Bo zapytała sługę: Kim jest ten mężczyzna, który idzie do nas przez pole? I sługa odpowiedział: To jest mój pan. A ona wzięła zasłonę i nakryła się. | |
Chapter 25
| Gene | PolUGdan | 25:3 | Jokszan spłodził Szebę i Dedana. A synami Dedana byli Aszszurim, Letuszim i Leummim. | |
| Gene | PolUGdan | 25:4 | Synami Midiana byli: Efa, Efer, Henoch, Abida i Eldaa. Wszyscy oni byli synami Ketury. | |
| Gene | PolUGdan | 25:6 | A synom nałożnic, które miał, Abraham dał upominki i jeszcze za swojego życia wyprawił ich z dala od swego syna Izaaka ku wschodowi, do ziemi wschodniej. | |
| Gene | PolUGdan | 25:8 | Abraham oddał ducha i umarł w dobrej starości, podeszły w latach i syty życia; i został przyłączony do swego ludu. | |
| Gene | PolUGdan | 25:9 | I jego synowie, Izaak i Izmael, pochowali go w jaskini Makpela, na polu Efrona, syna Sochara Chetyty, które było naprzeciwko Mamre; | |
| Gene | PolUGdan | 25:10 | Na polu, które Abraham kupił od synów Cheta. Tam zostali pochowani Abraham i Sara, jego żona. | |
| Gene | PolUGdan | 25:11 | A po śmierci Abrahama Bóg błogosławił jego synowi Izaakowi, a Izaak mieszkał przy studni Lachaj-Roj. | |
| Gene | PolUGdan | 25:12 | To są dzieje rodu Izmaela, syna Abrahama, którego urodziła Abrahamowi Hagar, Egipcjanka, służąca Sary. | |
| Gene | PolUGdan | 25:13 | I to są imiona synów Izmaela według ich rodów: Nebajot, pierworodny Izmaela, po nim Kedar, Abdeel i Mibsam; | |
| Gene | PolUGdan | 25:16 | To są synowie Izmaela, a to ich imiona według ich miasteczek i zamków; dwunastu książąt w ich narodach. | |
| Gene | PolUGdan | 25:17 | A lat życia Izmaela było sto trzydzieści siedem. Oddał ducha i umarł, i został przyłączony do swego ludu. | |
| Gene | PolUGdan | 25:18 | I mieszkali od Chawila aż do Szur, który leży naprzeciwko Egiptu, na drodze do Asyrii. I umarł w obecności wszystkich swych braci. | |
| Gene | PolUGdan | 25:20 | Izaak miał czterdzieści lat, gdy pojął za żonę Rebekę, córkę Betuela Syryjczyka, z Paddan-Aram, siostrę Labana, Syryjczyka. | |
| Gene | PolUGdan | 25:21 | A Izaak modlił się do Pana za swoją żonę, gdyż była niepłodna. I Pan go wysłuchał, i jego żona Rebeka poczęła. | |
| Gene | PolUGdan | 25:22 | A gdy dzieci walczyły ze sobą w jej łonie, powiedziała: Jeśli tak się zdarza, dlaczego poczęłam? Poszła więc, aby zapytać Pana. | |
| Gene | PolUGdan | 25:23 | I Pan jej odpowiedział: Dwa narody są w twoim łonie i dwa ludy wyjdą z twego wnętrza. Jeden lud będzie mocniejszy niż drugi i starszy będzie służył młodszemu. | |
| Gene | PolUGdan | 25:25 | I wyszedł pierwszy syn czerwony i cały pokryty owłosieniem jak szatą; i nadali mu imię Ezaw. | |
| Gene | PolUGdan | 25:26 | A potem wyszedł jego brat, trzymając swą ręką za piętę Ezawa, i nadano mu imię Jakub. Izaak miał sześćdziesiąt lat, gdy oni mu się urodzili. | |
| Gene | PolUGdan | 25:27 | A gdy dzieci urosły, Ezaw został człowiekiem biegłym w myślistwie i człowiekiem pola. Jakub zaś był człowiekiem spokojnym, mieszkającym w namiotach. | |
| Gene | PolUGdan | 25:29 | I Jakub ugotował sobie potrawę, a w tym czasie przyszedł Ezaw z pola spracowany. | |
| Gene | PolUGdan | 25:30 | Ezaw powiedział więc do Jakuba: Daj mi jeść, proszę cię, z tej czerwonej potrawy, bo jestem spracowany. Dlatego nadano mu imię Edom. | |
| Gene | PolUGdan | 25:33 | Jakub powiedział: Przysięgnij mi dziś. Przysiągł mu więc i sprzedał Jakubowi swoje pierworództwo. | |
Chapter 26
| Gene | PolUGdan | 26:1 | Potem nastał głód na ziemi, po tym pierwszym głodzie, który był za dni Abrahama. Izaak udał się więc do Abimeleka, króla Filistynów, do Geraru. | |
| Gene | PolUGdan | 26:2 | Wtedy Pan ukazał mu się i powiedział: Nie idź do Egiptu, ale mieszkaj w ziemi, którą ci wskażę. | |
| Gene | PolUGdan | 26:3 | Bądź przybyszem w tej ziemi, a ja będę z tobą i będę ci błogosławił. Tobie bowiem i twemu potomstwu dam te wszystkie krainy i dotrzymam przysięgi, którą złożyłem twemu ojcu Abrahamowi. | |
| Gene | PolUGdan | 26:4 | I rozmnożę twoje potomstwo jak gwiazdy na niebie, i dam twemu potomstwu wszystkie te krainy. A będą błogosławione w twoim potomstwie wszystkie narody ziemi; | |
| Gene | PolUGdan | 26:5 | Dlatego że Abraham posłuchał mego głosu i strzegł mego nakazu, moich przykazań, moich ustaw i moich praw. | |
| Gene | PolUGdan | 26:7 | A gdy mężczyźni tego miejsca pytali o jego żonę, odpowiedział: To moja siostra. Bał się bowiem mówić: To moja żona, by mężczyźni tego miejsca nie zabili go z powodu Rebeki, bo była bardzo piękna. | |
| Gene | PolUGdan | 26:8 | Gdy mieszkał tam już dłuższy czas, król Filistynów Abimelek wyjrzał przez okno i zobaczył, że Izaak pieścił swą żonę Rebekę. | |
| Gene | PolUGdan | 26:9 | Abimelek wezwał więc Izaaka i powiedział: To jest na pewno twoja żona. Dlaczego mówiłeś: To moja siostra? Izaak mu odpowiedział: Bo mówiłem sobie: Abym nie umarł z jej powodu. | |
| Gene | PolUGdan | 26:10 | Abimelek powiedział: Coś ty nam zrobił? Mało brakowało, a ktoś z ludu spałby z twoją żoną i tak sprowadziłbyś na nas grzech. | |
| Gene | PolUGdan | 26:11 | Rozkazał więc Abimelek całemu ludowi: Kto by dotknął tego człowieka albo jego żony, na pewno umrze. | |
| Gene | PolUGdan | 26:12 | Wówczas Izaak posiał w tej ziemi i zebrał w tym roku stokrotny plon, bo Pan mu błogosławił. | |
| Gene | PolUGdan | 26:13 | I wzbogacił się ów człowiek, i rozwijał się coraz bardziej, aż stał się bardzo zamożny. | |
| Gene | PolUGdan | 26:14 | Miał trzody owiec i stada wołów oraz wiele sług, tak że Filistyni mu zazdrościli. | |
| Gene | PolUGdan | 26:15 | I wszystkie studnie, które wykopali słudzy jego ojca, za dni jego ojca Abrahama, Filistyni zasypali i napełnili je ziemią. | |
| Gene | PolUGdan | 26:16 | I Abimelek powiedział do Izaaka: Odejdź od nas, bo jesteś dużo zamożniejszy od nas. | |
| Gene | PolUGdan | 26:18 | Potem Izaak na nowo odkopał studnie, które wykopali za dni jego ojca Abrahama, a które Filistyni zasypali po śmierci Abrahama, i nadał im te same nazwy, jakie nadał im jego ojciec. | |
| Gene | PolUGdan | 26:19 | Wtedy słudzy Izaaka kopali w tej dolinie i znaleźli tam studnię ze źródlaną wodą. | |
| Gene | PolUGdan | 26:20 | Lecz pasterze z Geraru kłócili się z pasterzami Izaaka, mówiąc: To nasza woda. Nazwał więc tę studnię Esek, bo spierali się z nim. | |
| Gene | PolUGdan | 26:22 | Potem przeniósł się stamtąd i wykopał kolejną studnię, o którą już nie było sporu. Nazwał ją więc Rechobot i mówił: Oto teraz Pan dał nam miejsce, abyśmy się rozmnażali na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 26:24 | Tej nocy ukazał mu się Pan i powiedział: Ja jestem Bogiem twego ojca Abrahama. Nie bój się, bo jestem z tobą. Będę ci błogosławił i rozmnożę twoje potomstwo ze względu na mego sługę Abrahama. | |
| Gene | PolUGdan | 26:25 | Zbudował więc tam ołtarz i wzywał imienia Pana, i rozbił tam swój namiot. Tam też słudzy Izaaka wykopali studnię. | |
| Gene | PolUGdan | 26:26 | Wtedy przybyli do niego z Geraru Abimelek i Achuzat, jeden z jego przyjaciół, oraz dowódca jego wojska Pikol. | |
| Gene | PolUGdan | 26:27 | Izaak zapytał ich: Po co przybyliście do mnie, skoro mnie nienawidzicie i wypędziliście mnie od siebie? | |
| Gene | PolUGdan | 26:28 | A oni odpowiedzieli: Zobaczyliśmy naprawdę, że Pan jest z tobą, więc powiedzieliśmy: Niech będzie teraz przysięga między nami, między nami a tobą, i ustanowimy przymierze z tobą; | |
| Gene | PolUGdan | 26:29 | Abyś nam nie czynił nic złego, jak i my też nie dotknęliśmy ciebie i tylko dobrze ci czyniliśmy, i pozwoliliśmy ci odejść w pokoju; a ty teraz jesteś błogosławiony przez Pana. | |
| Gene | PolUGdan | 26:31 | Nazajutrz wstali wcześnie rano i złożyli sobie wzajemnie przysięgę. Potem Izaak pożegnał się z nimi i odeszli od niego w pokoju. | |
| Gene | PolUGdan | 26:32 | Tego samego dnia słudzy Izaaka przyszli i opowiedzieli mu o studni, którą wykopali: Znaleźliśmy wodę. | |
| Gene | PolUGdan | 26:34 | Gdy Ezaw miał czterdzieści lat, pojął sobie za żonę Judytę, córkę Beeriego Chetyty, i Bosmat, córkę Elona Chetyty. | |
Chapter 27
| Gene | PolUGdan | 27:1 | A gdy Izaak się zestarzał i jego oczy osłabły, tak że nie mógł widzieć, wezwał swego starszego syna Ezawa i powiedział do niego: Synu mój! A on odpowiedział: Oto jestem. | |
| Gene | PolUGdan | 27:3 | Teraz więc weź, proszę, swoją broń, kołczan i łuk, wyjdź na pole i upoluj mi zwierzynę. | |
| Gene | PolUGdan | 27:4 | I przygotuj mi smaczną potrawę, jaką lubię, i przynieś mi ją, a będę jadł, aby moja dusza błogosławiła ci, zanim umrę. | |
| Gene | PolUGdan | 27:5 | A Rebeka słyszała, gdy Izaak mówił do swego syna Ezawa. I Ezaw wyszedł na pole, aby upolować zwierzynę i ją przynieść. | |
| Gene | PolUGdan | 27:6 | I Rebeka powiedziała do swego syna Jakuba: Słyszałam, jak twój ojciec mówił do twego brata Ezawa: | |
| Gene | PolUGdan | 27:7 | Przynieś mi zwierzynę i przygotuj mi smaczną potrawę, abym jadł i błogosławił ci przed Panem, zanim umrę. | |
| Gene | PolUGdan | 27:9 | Idź do trzody i przynieś mi stamtąd dwoje dobrych koźląt, a przygotuję z nich dla twego ojca smaczną potrawę, jaką lubi. | |
| Gene | PolUGdan | 27:11 | Wtedy Jakub powiedział do swej matki Rebeki: Przecież mój brat Ezaw jest człowiekiem owłosionym, a ja jestem człowiekiem gładkim; | |
| Gene | PolUGdan | 27:12 | Jeśli mój ojciec mnie dotknie, okażę się w jego oczach oszustem, ściągnę na siebie przekleństwo, a nie błogosławieństwo. | |
| Gene | PolUGdan | 27:13 | Jego matka odpowiedziała mu: Mój synu, niech na mnie spadnie twoje przekleństwo. Tylko posłuchaj mego głosu, idź i przynieś mi je. | |
| Gene | PolUGdan | 27:14 | Poszedł więc, wziął i przyniósł je swej matce, a ona przygotowała smaczną potrawę, jaką lubił jego ojciec. | |
| Gene | PolUGdan | 27:15 | Potem Rebeka wzięła szaty swego starszego syna Ezawa, najcenniejsze, jakie miała u siebie w domu, i ubrała w nie swego młodszego syna Jakuba. | |
| Gene | PolUGdan | 27:18 | A on poszedł do swego ojca i powiedział: Mój ojcze! A on odpowiedział: Oto jestem. Kto ty jesteś, mój synu? | |
| Gene | PolUGdan | 27:19 | Jakub odpowiedział swemu ojcu: Ja jestem Ezaw, twój pierworodny. Zrobiłem, jak mi kazałeś. Podnieś się, proszę, siądź i jedz z mojej zwierzyny, aby mi błogosławiła twoja dusza. | |
| Gene | PolUGdan | 27:20 | Izaak zapytał swego syna: Jakże tak szybko to znalazłeś, mój synu? A on odpowiedział: To Pan, twój Bóg, sprawił, że mi się udało. | |
| Gene | PolUGdan | 27:21 | Potem Izaak powiedział do Jakuba: Zbliż się, proszę, abym cię dotknął, mój synu, czy ty jesteś moim synem Ezawem, czy nie. | |
| Gene | PolUGdan | 27:22 | Jakub podszedł więc do swego ojca Izaaka, który dotknął go i powiedział: Głos jest głosem Jakuba, ale ręce są rękami Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 27:23 | I nie rozpoznał go, bo jego ręce były owłosione jak ręce jego brata Ezawa. I błogosławił mu. | |
| Gene | PolUGdan | 27:25 | Potem powiedział: Podaj mi, żebym jadł ze zwierzyny mego syna, aby błogosławiła ci moja dusza. Wtedy podał mu i jadł. Przyniósł mu też wina, a on pił. | |
| Gene | PolUGdan | 27:27 | Podszedł więc i pocałował go. Gdy poczuł zapach jego szat, błogosławił mu, mówiąc: Oto zapach mego syna jak zapach pola, które Pan błogosławił. | |
| Gene | PolUGdan | 27:29 | Niech ludzie ci służą i niech ci się kłaniają narody. Bądź panem twoich braci i niech ci się kłaniają synowie twojej matki. Niech będzie przeklęty, kto cię przeklina, a niech będzie błogosławiony, kto cię błogosławi. | |
| Gene | PolUGdan | 27:30 | Gdy Izaak skończył błogosławić Jakuba i ledwie Jakub odszedł sprzed oblicza swego ojca Izaaka, jego brat Ezaw wszedł z łowów. | |
| Gene | PolUGdan | 27:31 | On także przygotował smaczną potrawę, przyniósł ją swemu ojcu i powiedział mu: Podnieś się, mój ojcze, i jedz ze zwierzyny twego syna, aby błogosławiła mi twoja dusza. | |
| Gene | PolUGdan | 27:32 | Jego ojciec Izaak zapytał go: Kim jesteś? A on odpowiedział: Jestem twoim synem, twoim pierworodnym, Ezawem. | |
| Gene | PolUGdan | 27:33 | Wtedy Izaak bardzo się przeraził i zapytał: Któż to? A gdzie jest ten, co ułowił zwierzynę i przyniósł mi, a ja jadłem ze wszystkiego, zanim ty przyszedłeś, i błogosławiłem mu? Będzie więc błogosławionym. | |
| Gene | PolUGdan | 27:34 | A gdy Ezaw usłyszał słowa swego ojca, podniósł donośny krzyk pełen goryczy i powiedział swemu ojcu: Błogosław też i mi, mój ojcze. | |
| Gene | PolUGdan | 27:35 | A on mu powiedział: Twój brat podstępnie przyszedł i wziął twoje błogosławieństwo. | |
| Gene | PolUGdan | 27:36 | Ezaw powiedział: Czy nie słusznie nadano mu imię Jakub? Podszedł mnie bowiem już dwukrotnie: wziął moje pierworództwo, a teraz zabrał moje błogosławieństwo. I zapytał: Czy nie zachowałeś dla mnie błogosławieństwa? | |
| Gene | PolUGdan | 27:37 | Izaak odpowiedział Ezawowi: Ustanowiłem go panem nad tobą i wszystkich jego braci dałem mu za sługi, i zapewniłem mu zboże i wino. Cóż więc mogę dla ciebie zrobić, mój synu? | |
| Gene | PolUGdan | 27:38 | I Ezaw powiedział do swego ojca: Czy masz tylko jedno błogosławieństwo, mój ojcze? Błogosław także i mnie, mój ojcze. I Ezaw podniósł głos i zapłakał. | |
| Gene | PolUGdan | 27:39 | I jego ojciec Izaak odpowiedział mu: Twoje mieszkanie będzie z żyznej ziemi i z rosy nieba z góry. | |
| Gene | PolUGdan | 27:40 | A będziesz żył z twego miecza i będziesz służył twemu bratu. Ale gdy stanie się, że będziesz panował, zrzucisz jego jarzmo z twojej szyi. | |
| Gene | PolUGdan | 27:41 | Dlatego Ezaw nienawidził Jakuba z powodu błogosławieństwa, którym mu błogosławił jego ojciec. I Ezaw mówił w swym sercu: Zbliżają się dni żałoby po moim ojcu, wtedy zabiję mego brata Jakuba. | |
| Gene | PolUGdan | 27:42 | I doniesiono Rebece o słowach jej starszego syna Ezawa. Kazała więc przywołać swego młodszego syna Jakuba i powiedziała do niego: Oto twój brat Ezaw pociesza się tym, że cię zabije. | |
| Gene | PolUGdan | 27:43 | Teraz więc, mój synu, posłuchaj mego głosu, wstań i uciekaj do mego brata Labana, do Charanu; | |
| Gene | PolUGdan | 27:45 | Aż ustąpi zapalczywość twego brata na ciebie i zapomni o tym, co mu zrobiłeś. Wtedy każę cię stamtąd sprowadzić. Czemu mam być pozbawiona was obu w jednym dniu? | |
Chapter 28
| Gene | PolUGdan | 28:1 | Wtedy Izaak wezwał Jakuba i błogosławił mu, i rozkazał: Nie bierz sobie żony z córek Kanaanu. | |
| Gene | PolUGdan | 28:2 | Ale wstań i idź do krainy Paddan-Aram, do domu Betuela, ojca twojej matki, i weź sobie stamtąd żonę z córek Labana, brata twojej matki. | |
| Gene | PolUGdan | 28:3 | A Bóg Wszechmogący niech ci błogosławi i niech cię uczyni płodnym i rozmnoży, abyś stał się licznym ludem; | |
| Gene | PolUGdan | 28:4 | I niech ci da błogosławieństwo Abrahama, tobie i twemu potomstwu z tobą, abyś odziedziczył ziemię, na której jesteś przybyszem, którą Bóg dał Abrahamowi. | |
| Gene | PolUGdan | 28:5 | I tak Izaak wysłał Jakuba, który udał się do krainy Paddan-Aram, do Labana, syna Betuela, Syryjczyka, brata Rebeki, matki Jakuba i Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 28:6 | A Ezaw widział, że Izaak błogosławił Jakubowi i posłał go do krainy Paddan-Aram, aby stamtąd wziął sobie żonę, i że błogosławiąc mu, przykazał: Nie weźmiesz żony z córek Kanaanu; | |
| Gene | PolUGdan | 28:7 | I że Jakub był posłuszny swemu ojcu oraz swojej matce, i poszedł do krainy Paddan-Aram; | |
| Gene | PolUGdan | 28:9 | Wtedy Ezaw poszedł do Izmaela i oprócz żon, które już miał, wziął za żonę Machalat, córkę Izmaela, syna Abrahama, siostrę Nebajota. | |
| Gene | PolUGdan | 28:11 | Przyszedł na pewne miejsce i tam nocował, bo słońce już zaszło. Wziął jeden z kamieni z tego miejsca, podłożył go sobie pod głowę i zasnął na tym miejscu. | |
| Gene | PolUGdan | 28:12 | I śniło mu się, że na ziemi stała drabina, a jej szczyt sięgał nieba. A oto aniołowie Boży wstępowali i zstępowali po niej. | |
| Gene | PolUGdan | 28:13 | A Pan stał nad nią i powiedział: Ja jestem Pan, Bóg twego ojca Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, dam tobie i twemu potomstwu. | |
| Gene | PolUGdan | 28:14 | A twoje potomstwo będzie jak proch ziemi i rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe. A w tobie i w twoim potomstwie będą błogosławione wszystkie narody ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 28:15 | Oto ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek pójdziesz, i przyprowadzę cię z powrotem do tej ziemi. Bo nie opuszczę cię, aż spełnię to, co ci obiecałem. | |
| Gene | PolUGdan | 28:16 | Gdy Jakub zbudził się ze snu, powiedział: Naprawdę Pan jest na tym miejscu, a ja o tym nie wiedziałem. | |
| Gene | PolUGdan | 28:17 | I przestraszył się, i powiedział: O, jakie straszne to miejsce! To nie może być nic innego jak dom Boży i brama nieba. | |
| Gene | PolUGdan | 28:18 | I Jakub wstał wcześnie rano, wziął kamień, który podłożył sobie pod głowę i postawił go na znak, i nalał oliwy na jego wierzch. | |
| Gene | PolUGdan | 28:20 | Wtedy Jakub złożył ślub, mówiąc: Jeśli Bóg będzie ze mną i będzie mnie strzegł na tej drodze, którą idę, jeśli da mi chleb do jedzenia i odzież do ubrania; | |
Chapter 29
| Gene | PolUGdan | 29:2 | I spojrzał, a oto w polu studnia i trzy stada owiec leżących przy niej. Z tej studni pojono bowiem stada, a wielki kamień przykrywał wierzch tej studni. | |
| Gene | PolUGdan | 29:3 | A gdy schodziły się wszystkie stada, odsuwano kamień z wierzchu studni i pojono owce. Potem znów zasuwano kamień na wierzch studni na jego miejsce. | |
| Gene | PolUGdan | 29:4 | Jakub zapytał ich: Moi bracia, skąd jesteście? I odpowiedzieli: Jesteśmy z Charanu. | |
| Gene | PolUGdan | 29:6 | Potem zapytał: Czy dobrze się miewa? A oni odpowiedzieli: Dobrze. Oto właśnie jego córka Rachela nadchodzi ze stadem. | |
| Gene | PolUGdan | 29:7 | Wtedy powiedział: Oto jeszcze jest jasny dzień i nie czas zganiać stada. Napójcie owce i idźcie, popaście je. | |
| Gene | PolUGdan | 29:8 | Oni odpowiedzieli: Nie możemy, dopóki nie zbiorą się wszystkie stada i nie odsuną kamienia z wierzchu studni. Wtedy napoimy stada. | |
| Gene | PolUGdan | 29:9 | A gdy jeszcze tak z nimi rozmawiał, nadeszła Rachela z owcami swego ojca, bo je pasła. | |
| Gene | PolUGdan | 29:10 | I gdy Jakub ujrzał Rachelę, córkę Labana, brata swej matki, z owcami Labana, brata swej matki, podszedł, odsunął kamień z wierzchu studni i napoił owce Labana, brata swojej matki. | |
| Gene | PolUGdan | 29:12 | I Jakub powiedział Racheli, że jest bratem jej ojca i że jest synem Rebeki. Ona pobiegła więc i oznajmiła to swemu ojcu. | |
| Gene | PolUGdan | 29:13 | A gdy Laban usłyszał wieść o Jakubie, synu swojej siostry, wybiegł mu naprzeciw, objął go, ucałował i zaprowadził do swego domu. A on opowiedział Labanowi o wszystkim. | |
| Gene | PolUGdan | 29:14 | Wtedy Laban powiedział mu: Ty naprawdę jesteś z moich kości i z mojego ciała. I Jakub mieszkał u niego przez cały miesiąc. | |
| Gene | PolUGdan | 29:15 | Potem Laban powiedział do Jakuba: Czyż dlatego, że jesteś moim bratem, będziesz mi służyć za darmo? Powiedz mi, jaka ma być twoja zapłata. | |
| Gene | PolUGdan | 29:18 | Jakub kochał Rachelę i powiedział: Będę ci służył siedem lat za twoją młodszą córkę Rachelę. | |
| Gene | PolUGdan | 29:19 | Laban odpowiedział: Lepiej mi ją dać tobie niż innemu mężczyźnie. Zamieszkaj ze mną. | |
| Gene | PolUGdan | 29:20 | I Jakub służył za Rachelę siedem lat, które wydawały mu się jak kilka dni, bo ją kochał. | |
| Gene | PolUGdan | 29:21 | Potem Jakub powiedział do Labana: Daj mi moją żonę, bo wypełniły się moje dni, abym z nią obcował. | |
| Gene | PolUGdan | 29:23 | A gdy nastał wieczór, wziął swoją córkę Leę i wprowadził ją do Jakuba, a on obcował z nią. | |
| Gene | PolUGdan | 29:25 | Rano okazało się, że to była Lea. Powiedział więc do Labana: Cóż mi zrobiłeś? Czy nie za Rachelę ci służyłem? Dlaczego mnie oszukałeś? | |
| Gene | PolUGdan | 29:26 | Laban odpowiedział: Nie ma u nas zwyczaju, aby młodszą wydawać za mąż przed starszą. | |
| Gene | PolUGdan | 29:27 | Dopełnij jej tydzień, a dam ci i tę za służbę, którą mi odsłużysz drugie siedem lat. | |
| Gene | PolUGdan | 29:28 | I Jakub tak zrobił, i dopełnił jej tydzień. Potem Laban dał mu swoją córkę Rachelę za żonę. | |
| Gene | PolUGdan | 29:30 | Wtedy Jakub obcował też z Rachelą i kochał Rachelę bardziej niż Leę, i służył mu jeszcze drugie siedem lat. | |
| Gene | PolUGdan | 29:31 | A gdy Pan widział, że Lea była znienawidzona, otworzył jej łono. Rachela zaś była bezpłodna. | |
| Gene | PolUGdan | 29:32 | Lea poczęła więc i urodziła syna, i nadała mu imię Ruben. Powiedziała bowiem: Pan naprawdę wejrzał na moje utrapienie. Dlatego teraz mój mąż będzie mnie kochać. | |
| Gene | PolUGdan | 29:33 | Gdy znów poczęła i urodziła syna, powiedziała: Pan usłyszał, że byłam znienawidzona. Dlatego dał mi także tego syna. I nadała mu imię Symeon. | |
| Gene | PolUGdan | 29:34 | Potem znów poczęła i urodziła syna, i powiedziała: Tym razem mój mąż przywiąże się do mnie, bo urodziłam mu trzech synów. Dlatego nadała mu imię Lewi. | |
Chapter 30
| Gene | PolUGdan | 30:1 | Gdy Rachela widziała, że nie rodzi dzieci Jakubowi, zazdrościła swej siostrze i powiedziała do Jakuba: Daj mi dzieci, bo inaczej umrę. | |
| Gene | PolUGdan | 30:2 | Jakub rozgniewał się na Rachelę i powiedział: Czy ja jestem Bogiem, który odmówił ci owocu twego łona? | |
| Gene | PolUGdan | 30:3 | A ona odpowiedziała: Oto moja służąca Bilha. Obcuj z nią i urodzi na moich kolanach, i będę miała z niej dzieci. | |
| Gene | PolUGdan | 30:6 | I Rachela powiedziała: Bóg mnie osądził i usłyszał mój głos, i dał mi syna. Dlatego nadała mu imię Dan. | |
| Gene | PolUGdan | 30:8 | Wtedy Rachela powiedziała: Dzielnie walczyłam z moją siostrą i zwyciężyłam. I nadała mu imię Neftali. | |
| Gene | PolUGdan | 30:9 | A gdy Lea widziała, że przestała rodzić, wzięła swoją służącą Zilpę i dała ją Jakubowi za żonę. | |
| Gene | PolUGdan | 30:13 | I Lea powiedziała: To na moje szczęście, bo kobiety będą mnie nazywać szczęśliwą. I nadała mu imię Aszer. | |
| Gene | PolUGdan | 30:14 | A w czasie żniwa pszenicznego Ruben wyszedł i znalazł na polu mandragory, i przyniósł je do swojej matki Lei. Wtedy Rachela powiedziała do Lei: Daj mi, proszę, z mandragor twego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 30:15 | A ona jej odpowiedziała: Mało ci, że zabrałaś mi mojego męża, to teraz chcesz też zabrać mandragory mego syna? Wtedy Rachela powiedziała: Niech śpi z tobą tej nocy za mandragory twego syna. | |
| Gene | PolUGdan | 30:16 | A gdy Jakub wracał wieczorem z pola, Lea wyszła mu naprzeciw i powiedziała: Masz do mnie przyjść, bo nabyłam cię za mandragory mego syna. I spał z nią tej nocy. | |
| Gene | PolUGdan | 30:18 | I Lea powiedziała: Bóg mi oddał moją zapłatę za to, że dałam moją służącą swemu mężowi. I nadała mu imię Issachar. | |
| Gene | PolUGdan | 30:20 | I Lea mówiła: Bóg obdarzył mnie wspaniałym darem. Teraz mój mąż będzie ze mną mieszkał, bo urodziłam mu sześciu synów. I nadała mu imię Zebulon. | |
| Gene | PolUGdan | 30:25 | Gdy Rachela urodziła Józefa, Jakub powiedział do Labana: Puść mnie, abym wrócił do mego miejsca i do mojej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 30:26 | Daj mi moje żony i moje dzieci, za które ci służyłem, abym mógł iść. Wiesz przecież, jak ci służyłem. | |
| Gene | PolUGdan | 30:27 | I Laban powiedział do niego: Proszę, jeśli znalazłem łaskę w twoich oczach, zostań ze mną. Doznałem bowiem tego, że Pan mi błogosławił ze względu na ciebie. | |
| Gene | PolUGdan | 30:29 | Wtedy Jakub mu odpowiedział: Ty wiesz, jak ci służyłem i jaki stał się przy mnie twój dobytek. | |
| Gene | PolUGdan | 30:30 | Miałeś bowiem niewiele przed moim przyjściem, a bardzo się to pomnożyło i Pan błogosławił ci, odkąd tu jestem. Kiedy jednak mam się starać o swój dom? | |
| Gene | PolUGdan | 30:31 | I Laban zapytał: Cóż mam ci dać? Jakub odpowiedział: Nic mi nie dasz. Ale jeśli zrobisz to, co ci powiem, wtedy wrócę i będę pasł twoje stado, i strzegł go. | |
| Gene | PolUGdan | 30:32 | Obejdę dziś wszystkie twoje stada i odłączę z nich każde bydło pstre i nakrapiane i każde bydło ciemne wśród owiec, a nakrapiane i pstre wśród kóz. To będzie moja zapłata. | |
| Gene | PolUGdan | 30:33 | Potem moja sprawiedliwość da świadectwo o mnie, gdy przyjdzie czas, abyś mi zapłacił. Wszystko, co nie będzie pstre i nakrapiane wśród kóz, a ciemne wśród owiec, niech będzie mi poczytane za kradzież. | |
| Gene | PolUGdan | 30:35 | W tym dniu odłączył kozły prążkowane i nakrapiane i wszystkie kozy pstre i nakrapiane, i wszystkie, które miały jakąś białą plamkę, także i czarne wśród owiec, i oddał je w ręce swych synów. | |
| Gene | PolUGdan | 30:36 | I Laban odłączył się od Jakuba na odległość trzech dni drogi. A Jakub pasł resztę stada Labana. | |
| Gene | PolUGdan | 30:37 | Wtedy Jakub nabrał zielonych prętów topolowych, laskowych i kasztanowych i miejscami poobdzierał je z kory do białego, obnażając białość, która była na prętach. | |
| Gene | PolUGdan | 30:38 | Gdy stada przychodziły pić, przed stadami nakładł do rynien i koryt z wodą tych prętów, które poobdzierał z kory, aby parzyły się stada, przychodząc pić. | |
| Gene | PolUGdan | 30:39 | I stada parzyły się przy tych prętach i rodziły jagnięta prążkowane, pstre i nakrapiane. | |
| Gene | PolUGdan | 30:40 | I Jakub odłączył jagnięta, a owce stawiał przodem do jagniąt prążkowanych i do wszystkich ciemnych w stadzie Labana, a swoje stada stawiał osobno i nie łączył ich ze stadem Labana. | |
| Gene | PolUGdan | 30:41 | A gdy silniejsze zwierzęta się parzyły, Jakub kładł pręty w koryta, przed oczy zwierząt, aby parzyły się przed prętami. | |
| Gene | PolUGdan | 30:42 | Lecz gdy przychodziły słabsze zwierzęta, nie kładł ich. I słabsze były Labana, a silniejsze Jakuba. | |
Chapter 31
| Gene | PolUGdan | 31:1 | Potem Jakub usłyszał, jak synowie Labana mówili: Jakub zabrał wszystko, co należało do naszego ojca, i z tego, co było naszego ojca, zdobył całe to bogactwo. | |
| Gene | PolUGdan | 31:2 | Jakub widział też oblicze Labana, że nie było w stosunku do niego takie jak wcześniej. | |
| Gene | PolUGdan | 31:3 | Wtedy Pan powiedział do Jakuba: Wróć do ziemi swoich ojców i do swojej rodziny, a będę z tobą. | |
| Gene | PolUGdan | 31:5 | I powiedział im: Widzę oblicze waszego ojca, że nie jest w stosunku do mnie takie jak wcześniej, ale Bóg mego ojca był ze mną. | |
| Gene | PolUGdan | 31:7 | Ale wasz ojciec oszukał mnie i dziesięć razy zmieniał moją zapłatę. Bóg jednak nie pozwolił mu skrzywdzić mnie. | |
| Gene | PolUGdan | 31:8 | Jeśli powiedział: Pstre będą twoją zapłatą, to wszystkie stada rodziły pstre; a gdy mówił: Prążkowane będą twoją zapłatą, to wszystkie stada rodziły prążkowane. | |
| Gene | PolUGdan | 31:10 | Gdy bowiem był czas parzenia się stad, podniosłem swe oczy i widziałem we śnie, że samce łączyły się z bydłami prążkowanymi, pstrymi i biało nakrapianymi. | |
| Gene | PolUGdan | 31:11 | Wtedy Anioł Boga powiedział mi we śnie: Jakubie! A ja odpowiedziałem: Oto jestem. | |
| Gene | PolUGdan | 31:12 | Potem powiedział: Podnieś teraz swe oczy i zobacz wszystkie samce łączące się z owcami prążkowanymi, pstrymi i biało nakrapianymi. Widziałem bowiem wszystko, co Laban ci uczynił. | |
| Gene | PolUGdan | 31:13 | Ja jestem Bogiem z Betel, gdzie namaściłeś kamień i gdzie złożyłeś mi ślub. Teraz więc wstań, wyjdź z tej ziemi i wróć do ziemi twojej rodziny. | |
| Gene | PolUGdan | 31:14 | I Rachela, i Lea odpowiedziały mu: Czy mamy jeszcze jakąś cząstkę i dziedzictwo w domu naszego ojca? | |
| Gene | PolUGdan | 31:15 | Czy nie jesteśmy uważane u niego za obce? Sprzedał nas bowiem i jeszcze przejadł nasz majątek. | |
| Gene | PolUGdan | 31:16 | Bo całe bogactwo, które Bóg odebrał naszemu ojcu, jest nasze i naszych synów. Dlatego teraz zrób wszystko, co ci Bóg rozkazał. | |
| Gene | PolUGdan | 31:18 | I zabrał całe swoje stado i cały swój majątek, który zdobył, swój dobytek, który nabył w Paddan-Aram, aby wrócić do swego ojca Izaaka, do ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 31:19 | Gdy Laban odszedł strzyc swoje owce, Rachela ukradła posążki należące do jej ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 31:20 | I Jakub wykradł się potajemnie od Labana Syryjczyka, nie oznajmiając mu, że ucieka. | |
| Gene | PolUGdan | 31:21 | Uciekł więc ze wszystkim, co miał. Wstał i przeprawił się przez rzekę, i udał się ku górze Gilead. | |
| Gene | PolUGdan | 31:23 | Wziął więc ze sobą swoich braci, gonił go przez siedem dni i doścignął go na górze Gilead. | |
| Gene | PolUGdan | 31:24 | Lecz Bóg przyszedł do Labana Syryjczyka tej nocy we śnie i powiedział mu: Strzeż się, abyś nie mówił do Jakuba ani dobrze, ani źle. | |
| Gene | PolUGdan | 31:25 | Laban dogonił Jakuba, gdy Jakub rozbił swój namiot na górze. Laban ze swoimi braćmi też rozbił namiot na górze Gilead. | |
| Gene | PolUGdan | 31:26 | Wtedy Laban powiedział do Jakuba: Coś ty zrobił, że się wykradłeś potajemnie ode mnie i uprowadziłeś moje córki jak pojmane mieczem? | |
| Gene | PolUGdan | 31:27 | Dlaczego potajemnie uciekłeś i wykradłeś się ode mnie, i nic mi nie powiedziałeś, abym mógł wyprawić cię z radością, z pieśniami, z bębnem i harfą? | |
| Gene | PolUGdan | 31:28 | I nie pozwoliłeś mi ucałować moich synów i moich córek? Naprawdę głupio postąpiłeś. | |
| Gene | PolUGdan | 31:29 | Jest to w mocy mojej ręki, aby zrobić wam coś złego, ale Bóg waszego ojca powiedział mi zeszłej nocy: Strzeż się, abyś nie mówił do Jakuba ani dobrze, ani źle. | |
| Gene | PolUGdan | 31:30 | A teraz, gdy chciałeś odejść, bo bardzo tęskniłeś za domem twego ojca, dlaczego ukradłeś moje bożki? | |
| Gene | PolUGdan | 31:31 | I Jakub odpowiedział Labanowi: Bałem się, bo myślałem, że siłą odbierzesz mi twoje córki. | |
| Gene | PolUGdan | 31:32 | Lecz ten, u kogo znajdziesz twoje bożki, niech umrze. Sprawdź w obecności naszych braci, czy coś twojego jest u mnie, i weź sobie. Jakub nie wiedział bowiem, że Rachela je ukradła. | |
| Gene | PolUGdan | 31:33 | Laban wszedł więc do namiotu Jakuba i do namiotu Lei, a także do namiotu obu służących, ale nic nie znalazł. Gdy wyszedł z namiotu Lei, wszedł do namiotu Racheli. | |
| Gene | PolUGdan | 31:34 | A Rachela wzięła posążki, włożyła je pod siodło wielbłądzie i usiadła na nich. Laban przeszukał cały namiot, ale nic nie znalazł. | |
| Gene | PolUGdan | 31:35 | Powiedziała do swego ojca: Niech się mój pan nie gniewa, że nie mogę wstać przed tobą, bo mam kobiecą przypadłość. I szukał, ale nie znalazł posążków. | |
| Gene | PolUGdan | 31:36 | Wtedy Jakub rozgniewał się i zganił Labana. I Jakub powiedział do Labana: Jakie jest moje przestępstwo i jaki mój grzech, że goniłeś mnie w gniewie? | |
| Gene | PolUGdan | 31:37 | Oto przeszukałeś wszystkie moje rzeczy. Co znalazłeś z rzeczy należących do twego domu? Połóż to tutaj przed moimi i twoimi braćmi i niech rozsądzą między nami dwoma. | |
| Gene | PolUGdan | 31:38 | Dwadzieścia lat mieszkałem z tobą. Twoje owce i twoje kozy nie roniły, a baranów z twego stada nie jadłem. | |
| Gene | PolUGdan | 31:39 | Rozszarpanego przez zwierzę nie przynosiłem do ciebie, wynagradzałem ci szkodę; z mojej ręki domagałeś się tego, co było ukradzione we dnie i co było ukradzione w nocy. | |
| Gene | PolUGdan | 31:40 | Bywało, że we dnie męczył mnie upał, a mróz w nocy, tak że sen odchodził od moich oczu. | |
| Gene | PolUGdan | 31:41 | Dwadzieścia lat ci służyłem w twoim domu: czternaście lat za twoje dwie córki, a sześć lat za twoje bydło. A po dziesięć razy zmieniałeś moją zapłatę. | |
| Gene | PolUGdan | 31:42 | Gdyby Bóg mojego ojca, Bóg Abrahama i bojaźń Izaaka, nie był ze mną, pewnie byś mnie teraz odprawił z niczym. Ale Bóg wejrzał na moje utrapienie i na pracę moich rąk i przestrzegł cię zeszłej nocy. | |
| Gene | PolUGdan | 31:43 | Wtedy Laban odpowiedział Jakubowi: Córki te są moimi córkami i dzieci te są moimi dziećmi, i dobytek ten to mój dobytek, i wszystko, co widzisz, jest moje. Ale cóż mogę dziś uczynić tym moim córkom albo dzieciom, które urodziły? | |
| Gene | PolUGdan | 31:44 | Chodź więc, zawrzyjmy przymierze, ja i ty, i niech to będzie świadectwem między mną a tobą. | |
| Gene | PolUGdan | 31:46 | Potem Jakub powiedział do swoich braci: Nazbierajcie kamieni. Wzięli więc kamienie i zrobili stos, i jedli tam na tym stosie. | |
| Gene | PolUGdan | 31:48 | Bo Laban mówił: Ten stos niech będzie dziś świadkiem między mną a tobą. Dlatego Jakub nazwał go Galed; | |
| Gene | PolUGdan | 31:49 | I Myspa, bo Laban powiedział: Niech Pan czuwa nade mną i nad tobą, gdy się oddalimy od siebie. | |
| Gene | PolUGdan | 31:50 | Jeśli będziesz krzywdził moje córki i jeśli pojmiesz inne żony oprócz moich córek, to choć nie ma tu z nami nikogo, patrz: Bóg jest świadkiem między mną a tobą. | |
| Gene | PolUGdan | 31:51 | I Laban mówił dalej do Jakuba: Oto ten stos kamieni i oto ten pomnik, który postawiłem między mną a tobą. | |
| Gene | PolUGdan | 31:52 | Ten stos jest świadkiem i ten pomnik jest świadkiem tego, że ja do ciebie nie pójdę dalej za ten stos i ty też nie pójdziesz do mnie za ten stos i pomnik w złym zamiarze. | |
| Gene | PolUGdan | 31:53 | Bóg Abrahama i Bóg Nachora, Bóg ich ojca, niech rozsądzi między nami. Jakub przysiągł więc przez bojaźń swego ojca Izaaka. | |
| Gene | PolUGdan | 31:54 | Potem Jakub złożył na wzgórzu ofiarę i wezwał swych braci do jedzenia chleba. Jedli więc chleb i nocowali na tym wzgórzu. | |
Chapter 32
| Gene | PolUGdan | 32:2 | Gdy Jakub ich ujrzał, powiedział: To obóz Boga. I nadał temu miejscu nazwę Machanaim. | |
| Gene | PolUGdan | 32:3 | Potem Jakub wysłał przed sobą posłańców do swego brata Ezawa, do ziemi Seir, do krainy Edomu. | |
| Gene | PolUGdan | 32:4 | I rozkazał im: Tak powiecie do mego pana Ezawa: To mówi twój sługa Jakub: Byłem gościem u Labana i przebywałem z nim aż do tego czasu. | |
| Gene | PolUGdan | 32:5 | Mam woły, osły i owce, służących i służące, a posyłam oznajmić to memu panu, żebym znalazł łaskę w twoich oczach. | |
| Gene | PolUGdan | 32:6 | Posłańcy wrócili do Jakuba i mówili: Przyszliśmy do twego brata Ezawa, a on też idzie naprzeciwko ciebie, a z nim czterystu mężów. | |
| Gene | PolUGdan | 32:7 | Jakub bardzo się przestraszył i ogarnęła go trwoga. Podzielił więc lud, który z nim był, oraz owce, woły i wielbłądy na dwa obozy. | |
| Gene | PolUGdan | 32:8 | I powiedział: Jeśli Ezaw przyjdzie do jednego obozu i uderzy na niego, to drugi obóz ocaleje. | |
| Gene | PolUGdan | 32:9 | Potem Jakub powiedział: Boże mego ojca Abrahama i Boże mego ojca Izaaka, Panie, który do mnie powiedziałeś: Wróć do twojej ziemi i do twojej rodziny, a będę ci wyświadczał dobro. | |
| Gene | PolUGdan | 32:10 | Nie jestem godzien wszelkiego miłosierdzia i całej wierności, które okazałeś swemu słudze. Bo tylko o lasce przeszedłem ten Jordan, a teraz mam dwa obozy. | |
| Gene | PolUGdan | 32:11 | Wyrwij mnie, proszę, z ręki mego brata, z ręki Ezawa, bo się go boję, że przyjdzie i zabije mnie i matki z dziećmi. | |
| Gene | PolUGdan | 32:12 | Ty bowiem powiedziałeś: Na pewno będę ci wyświadczał dobro i rozmnożę twoje potomstwo jak piasek morski, który nie może być zliczony z powodu jego mnóstwa. | |
| Gene | PolUGdan | 32:13 | I przenocował tam tej nocy, i wziął z tego, co miał pod ręką, dar dla swego brata Ezawa; | |
| Gene | PolUGdan | 32:15 | Trzydzieści karmiących wielbłądzic z młodymi, czterdzieści krów i dziesięć wołów, dwadzieścia oślic i dziesięcioro ośląt. | |
| Gene | PolUGdan | 32:16 | I oddał je w ręce swoich sług, każde stado oddzielnie, i powiedział do swoich sług: Idźcie przede mną i zachowajcie odstęp między stadami. | |
| Gene | PolUGdan | 32:17 | I rozkazał pierwszemu: Gdy spotka cię mój brat Ezaw, a spyta cię: Czyj jesteś? I dokąd idziesz? A czyje to stado przed tobą? | |
| Gene | PolUGdan | 32:18 | Wtedy odpowiesz: To jest dar od twego sługi Jakuba, posłany memu panu Ezawowi. A oto on sam idzie za nami. | |
| Gene | PolUGdan | 32:19 | Tak też rozkazał drugiemu i trzeciemu, i wszystkim idącym za tymi stadami: Tymi słowy mówcie do Ezawa, gdy go spotkacie. | |
| Gene | PolUGdan | 32:20 | Powiecie mu też: Oto twój sługa Jakub idzie za nami. Myślał bowiem: Przebłagam go darem, który idzie przede mną, a potem zobaczę jego oblicze. Może mnie przyjmie łaskawie. | |
| Gene | PolUGdan | 32:22 | Wstał tej nocy, wziął obie swe żony i dwie swoje służebnice oraz jedenastu swoich synów i przeszedł przez bród Jabboku. | |
| Gene | PolUGdan | 32:25 | A widząc, że nie może go pokonać, dotknął go w staw biodrowy i wytrącił biodro Jakubowi ze stawu, gdy się z nim mocował. | |
| Gene | PolUGdan | 32:26 | I powiedział: Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Odpowiedział: Nie puszczę cię, aż mi pobłogosławisz. | |
| Gene | PolUGdan | 32:28 | I powiedział: Twoim imieniem nie będzie już Jakub, ale Izrael, bo mężnie zmagałeś się z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś. | |
| Gene | PolUGdan | 32:29 | I Jakub spytał: Powiedz mi, proszę, twoje imię. A on odpowiedział: Czemu pytasz o moje imię? I tam mu błogosławił. | |
| Gene | PolUGdan | 32:30 | Jakub nadał więc temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: Widziałem bowiem Boga twarzą w twarz, a moja dusza została zachowana. | |
| Gene | PolUGdan | 32:31 | I kiedy minął miejsce Penuel, wzeszło słońce, a on utykał z powodu swojego biodra. | |
Chapter 33
| Gene | PolUGdan | 33:1 | Potem Jakub podniósł oczy i zobaczył, że Ezaw nadchodzi, a z nim czterystu mężczyzn. Podzielił więc dzieci między Leę, Rachelę a dwie służące. | |
| Gene | PolUGdan | 33:2 | I postawił na przodzie służące i ich dzieci, za nimi Leę i jej dzieci, a na końcu Rachelę z Józefem. | |
| Gene | PolUGdan | 33:3 | Sam zaś wyszedł przed nich i pokłonił się siedem razy aż do ziemi, zanim doszedł do swego brata. | |
| Gene | PolUGdan | 33:4 | Ale Ezaw wybiegł mu naprzeciw, objął go, rzucił mu się na szyję i całował go. I płakali. | |
| Gene | PolUGdan | 33:5 | Potem podniósł oczy, zobaczył żony i dzieci i zapytał: A kim są ci przy tobie? I odpowiedział: To są dzieci, które Bóg w swej łaskawości dał twemu słudze. | |
| Gene | PolUGdan | 33:7 | Przybliżyła się też Lea ze swoimi dziećmi i pokłoniły się. Potem przybliżyli się Józef i Rachela i pokłonili się. | |
| Gene | PolUGdan | 33:8 | I Ezaw zapytał: Co znaczy cały ten obóz, z którym się spotkałem? Jakub odpowiedział: Abym znalazł łaskę w oczach mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 33:10 | I Jakub powiedział: Nie, proszę, jeśli znalazłem teraz łaskę w twoich oczach, przyjmij dar z mojej ręki, bo gdy zobaczyłem twoje oblicze, to jakbym widział oblicze Boga, i ty łaskawie mnie przyjąłeś. | |
| Gene | PolUGdan | 33:11 | Przyjmij, proszę, mój dar, który ci przyniosłem, bo Bóg hojnie mi błogosławił, a mam dość wszystkiego. I tak nalegał na niego, że to przyjął. | |
| Gene | PolUGdan | 33:13 | I Jakub mu odpowiedział: Mój pan wie, że mam ze sobą dzieci wątłe, a owce i krowy karmią młode. Jeśli popędzi się je przez cały dzień, zginie całe stado. | |
| Gene | PolUGdan | 33:14 | Niech mój pan, proszę, idzie przed swoim sługą, a ja będę szedł powoli, jak nadąży stado, które jest przede mną, i jak nadążą dzieci, aż przyjdę do mego pana do Seiru. | |
| Gene | PolUGdan | 33:15 | Wtedy Ezaw powiedział: Zostawię więc przy tobie część ludzi, którzy są ze mną. A on odpowiedział: A na cóż to? Obym znalazł łaskę w oczach mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 33:17 | A Jakub wyruszył do Sukkot i zbudował sobie dom, i zrobił szałasy dla swoich stad. Dlatego nazwał to miejsce Sukkot. | |
| Gene | PolUGdan | 33:18 | I Jakub przyszedł szczęśliwie do miasta Sychem, które było w ziemi Kanaan, gdy wrócił z Paddan-Aram, i rozbił obóz przed miastem. | |
| Gene | PolUGdan | 33:19 | I za sto monet kupił od synów Hemora, ojca Sychema, część pola, na którym rozbił swój namiot. | |
Chapter 34
| Gene | PolUGdan | 34:1 | I Dina, córka Lei, którą urodziła Jakubowi, wyszła, aby zobaczyć córki tej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 34:2 | A gdy zobaczył ją Sychem, syn Chamora Chiwwity, książę tej ziemi, porwał ją, spał z nią i ją zhańbił. | |
| Gene | PolUGdan | 34:3 | I przylgnęła jego dusza do Diny, córki Jakuba, a zakochał się w dziewczynie i czule do niej mówił. | |
| Gene | PolUGdan | 34:5 | A Jakub usłyszał, że jego córka Dina została zhańbiona, a jego synowie byli przy jego stadach na polu. Jakub więc milczał aż do ich przyjścia. | |
| Gene | PolUGdan | 34:7 | A gdy synowie Jakuba przyszli z pola i to usłyszeli, ubolewali nad tym i bardzo się rozgniewali, że dopuścił się haniebnego czynu w Izraelu, śpiąc z córką Jakuba, czego nie wolno robić. | |
| Gene | PolUGdan | 34:8 | I Chamor powiedział do nich: Mój syn Sychem przylgnął duszą do waszej córki. Dajcie mu ją, proszę, za żonę. | |
| Gene | PolUGdan | 34:10 | I będziecie z nami mieszkać, a ziemia będzie przed wami. Mieszkajcie i handlujcie w niej, i osadzajcie się w niej. | |
| Gene | PolUGdan | 34:11 | I Sychem mówił też do jej ojca i braci: Niech znajdę łaskę w waszych oczach, a co mi powiecie, to dam. | |
| Gene | PolUGdan | 34:12 | Zażądajcie ode mnie jak największego wiana i darów, a dam, jak mi powiecie; tylko dajcie mi tę dziewczynę za żonę. | |
| Gene | PolUGdan | 34:13 | Wtedy synowie Jakuba odpowiedzieli Sychemowi i jego ojcu Chamorowi, mówiąc podstępnie, bo zhańbił ich siostrę Dinę. | |
| Gene | PolUGdan | 34:14 | I powiedzieli im: Nie możemy dać naszej siostry nieobrzezanemu mężczyźnie, gdyż byłaby to dla nas hańba. | |
| Gene | PolUGdan | 34:15 | Zgodzimy się z wami tylko w ten sposób, jeśli zechcecie być do nas podobni i każdy z waszych mężczyzn będzie obrzezany. | |
| Gene | PolUGdan | 34:16 | Wtedy damy wam nasze córki, a wasze córki weźmiemy sobie. Zamieszkamy z wami i staniemy się jednym ludem. | |
| Gene | PolUGdan | 34:17 | Ale jeśli nas nie usłuchacie i nie dacie się obrzezać, weźmiemy naszą córkę i odejdziemy. | |
| Gene | PolUGdan | 34:19 | Młodzieniec nie odkładał więc tego, bo zakochał się w córce Jakuba. A był on ze wszystkich najbardziej szanowany w domu swego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 34:20 | Gdy Chamor i jego syn Sychem przyszli do bramy swego miasta, powiedzieli do mężczyzn swego miasta: | |
| Gene | PolUGdan | 34:21 | Ci mężczyźni spokojnie z nami żyją. Niech więc mieszkają w tej ziemi i handlują w niej, bo oto nasza ziemia jest dość przestronna dla nich. Będziemy brać sobie ich córki za żony, a nasze córki będziemy im dawać. | |
| Gene | PolUGdan | 34:22 | Zgodzą się ci mężczyźni mieszkać z nami, byśmy byli jednym ludem, ale pod warunkiem, że każdy mężczyzna u nas będzie obrzezany, tak jak i oni są obrzezani. | |
| Gene | PolUGdan | 34:23 | Czyż ich stada i dobytek oraz wszelkie ich bydło nie będą nasze? Na to tylko im pozwólmy, a zamieszkają z nami. | |
| Gene | PolUGdan | 34:24 | I usłuchali Chamora i jego syna Sychema wszyscy wychodzący z bramy swego miasta. I został obrzezany każdy mężczyzna, który wychodził z bramy swego miasta. | |
| Gene | PolUGdan | 34:25 | A trzeciego dnia, gdy najbardziej cierpieli, dwaj synowie Jakuba, Symeon i Lewi, bracia Diny, wzięli swoje miecze i śmiało weszli do miasta, i pomordowali wszystkich mężczyzn. | |
| Gene | PolUGdan | 34:26 | Zabili ostrzem miecza także Chamora oraz jego syna Sychema i zabrali Dinę z domu Sychema, i odeszli. | |
| Gene | PolUGdan | 34:27 | Synowie Jakuba wpadli do pomordowanych i złupili miasto za to, że zhańbili ich siostrę. | |
| Gene | PolUGdan | 34:29 | Cały ich majątek, wszystkie ich dzieci i żony wzięli do niewoli i zrabowali wszystko, co było w domach. | |
| Gene | PolUGdan | 34:30 | Wtedy Jakub powiedział do Symeona i Lewiego: Zaniepokoiliście mnie, czyniąc mnie obrzydliwym u mieszkańców tej ziemi, u Kananejczyków i Peryzzytów. Ja mam niewielką liczbę ludzi, a oni zbiorą się przeciwko mnie i uderzą na mnie. I tak zginę ja i mój dom. | |
Chapter 35
| Gene | PolUGdan | 35:1 | Potem Bóg powiedział do Jakuba: Wstań, wstąp do Betel i tam zamieszkaj. Zbuduj tam ołtarz Bogu, który ci się ukazał, gdy uciekałeś przed swoim bratem Ezawem. | |
| Gene | PolUGdan | 35:2 | Wtedy Jakub powiedział do swych domowników i do wszystkich, którzy z nim byli: Usuńcie obcych bogów, którzy są wśród was, oczyśćcie się i zmieńcie swoje szaty. | |
| Gene | PolUGdan | 35:3 | Wstańmy i pójdźmy do Betel; tam zbuduję ołtarz Bogu, który mnie wysłuchał w dniu mego utrapienia i był ze mną w drodze, którą chodziłem. | |
| Gene | PolUGdan | 35:4 | Oddali więc Jakubowi wszystkich obcych bogów, których mieli, i kolczyki, które mieli w uszach, i Jakub zakopał je pod tym dębem, który był niedaleko Sychem. | |
| Gene | PolUGdan | 35:5 | Potem wyruszyli w drogę. A strach Boży padł na okoliczne miasta i nie ścigali synów Jakuba. | |
| Gene | PolUGdan | 35:6 | Jakub przyszedł więc do Luz, które jest w ziemi Kanaan, czyli do Betel, on i cały lud, który z nim był. | |
| Gene | PolUGdan | 35:7 | I zbudował tam ołtarz, a nazwał to miejsce El-Betel, bo tam ukazał mu się Bóg, gdy uciekał przed swoim bratem. | |
| Gene | PolUGdan | 35:8 | Wtedy umarła Debora, mamka Rebeki, i została pogrzebana przy Betel pod dębem. I nazwano go Allon-Bachut. | |
| Gene | PolUGdan | 35:10 | I powiedział mu Bóg: Twoje imię jest Jakub. Nie będziesz już jednak zwany Jakubem, ale twoim imieniem będzie Izrael. I nadał mu imię Izrael. | |
| Gene | PolUGdan | 35:11 | I Bóg mu powiedział: Ja jestem Bóg Wszechmogący. Bądź płodny i rozmnażaj się. Z ciebie powstanie naród i wiele narodów, a z twoich bioder wyjdą królowie. | |
| Gene | PolUGdan | 35:12 | Ziemię, którą dałem Abrahamowi i Izaakowi, dam tobie i twemu potomstwu po tobie dam tę ziemię. | |
| Gene | PolUGdan | 35:14 | Potem Jakub postawił pomnik na tym miejscu, gdzie Bóg z nim rozmawiał, pomnik kamienny, i wylał na nim ofiarę z płynów, i polał go oliwą. | |
| Gene | PolUGdan | 35:16 | Potem wyruszyli z Betel i gdy mieli kawałek drogi do Efraty, Rachela zaczęła rodzić, a poród miała ciężki. | |
| Gene | PolUGdan | 35:17 | Gdy rodziła w wielkich bólach, położna powiedziała do niej: Nie bój się, bo i tego syna będziesz miała. | |
| Gene | PolUGdan | 35:18 | Kiedy uchodziła z niej dusza, bo tam umarła, nadała mu imię Benoni; ale jego ojciec nazwał go Beniamin. | |
| Gene | PolUGdan | 35:22 | A gdy Izrael mieszkał w tej krainie, Ruben poszedł i spał z Bilhą, nałożnicą swego ojca, i Izrael usłyszał o tym. A synów Jakuba było dwunastu. | |
| Gene | PolUGdan | 35:23 | Synowie Lei: Ruben, pierworodny Jakuba, potem Symeon, Lewi, Juda, Issachar i Zebulon. | |
| Gene | PolUGdan | 35:26 | Synowie Zilpy, służącej Lei: Gad i Aszer. To są synowie Jakuba, którzy mu się urodzili w Paddan-Aram. | |
| Gene | PolUGdan | 35:27 | I Jakub przyszedł do swego ojca Izaaka, do Mamre, do miasta Arba, czyli Hebronu, gdzie przebywali Abraham i Izaak. | |
Chapter 36
| Gene | PolUGdan | 36:2 | Ezaw pojął swoje żony z córek Kanaanu: Adę, córkę Elona Chetyty, Oholibamę, córkę Any, córki Sibeona Chiwwity; | |
| Gene | PolUGdan | 36:5 | Oholibama urodziła Jeusza, Jalama i Koracha. To są synowie Ezawa, którzy mu się urodzili w ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 36:6 | I Ezaw wziął swoje żony, synów, córki i wszystkich domowników, swoje stada, wszystkie bydła i całe swoje mienie, które zdobył w ziemi Kanaan, i odszedł od swego brata Jakuba do innej ziemi; | |
| Gene | PolUGdan | 36:7 | Bo ich majątek był tak wielki, że nie mogli mieszkać razem, i ziemia, na której przebywali, nie mogła ich utrzymać z powodu mnóstwa ich stad. | |
| Gene | PolUGdan | 36:10 | I to są imiona synów Ezawa: Elifaz, syn Ady, żony Ezawa, Rehuel, syn Basmat, żony Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 36:12 | A Timna była nałożnicą Elifaza, syna Ezawa, i urodziła Elifazowi Amaleka. To są synowie Ady, żony Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 36:13 | To są synowie Rehuela: Nachat, Zerach, Szamma i Mizza. Byli oni synami Basmat, żony Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 36:14 | A ci byli synami żony Ezawa Oholibamy, córki Any, córki Sibeona. Urodziła ona Ezawowi Jeusza, Jalama i Koracha. | |
| Gene | PolUGdan | 36:15 | To są książęta spośród synów Ezawa, synowie Elifaza, pierworodnego Ezawa: książę Teman, książę Omar, książę Sefo, książę Kenaz. | |
| Gene | PolUGdan | 36:16 | Książę Korach, książę Gatam, książę Amalek. Ci książęta pochodzą z Elifaza, w ziemi Edom, to są synowie Ady. | |
| Gene | PolUGdan | 36:17 | To są synowie Rehuela, syna Ezawa: książę Nachat, książę Zerach, książę Szamma, książę Mizza. Ci książęta pochodzą z Rehuela, w ziemi Edom. Oni są synami Basmat, żony Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 36:18 | A to są synowie Oholibamy, żony Ezawa: książę Jeusz, książę Jalam, książę Korach. Ci książęta pochodzą z Oholibamy, córki Any, żony Ezawa. | |
| Gene | PolUGdan | 36:20 | A to są synowie Seira, Choryty, mieszkańcy tej ziemi: Lotan, Szobal, Sibeon i Ana; | |
| Gene | PolUGdan | 36:24 | Synami Sibeona są Ajja i Ana. To ten Ana, który znalazł muły na pustyni, gdy pasł osły swego ojca Sibeona. | |
| Gene | PolUGdan | 36:29 | To są książęta Chorytów: książę Lotan, książę Szobal, książę Sibeon, książę Ana. | |
| Gene | PolUGdan | 36:30 | Książę Diszon, książę Eser, książę Diszan. Są to książęta Chorytów, według ich księstw, w ziemi Seir. | |
| Gene | PolUGdan | 36:31 | To są królowie, którzy panowali w ziemi Edom, zanim panował król nad synami Izraela. | |
| Gene | PolUGdan | 36:35 | Chuszam umarł, a w jego miejsce panował Hadad, syn Bedada, który pokonał Midianitów na polu Moab, a nazwa jego miasta – Awit. | |
| Gene | PolUGdan | 36:39 | Baalchanan, syn Akbora, umarł, a w jego miejsce panował Hadar, a nazwa jego miasta – Pahu, a imię jego żony to Mehetabel, była to córka Matredy, córki Mezahaba. | |
| Gene | PolUGdan | 36:40 | To są imiona książąt Ezawa, według ich rodów i miejscowości i według ich imion: książę Timna, książę Alwa, książę Jetet. | |
Chapter 37
| Gene | PolUGdan | 37:2 | To są dzieje rodu Jakuba: Gdy Józef miał siedemnaście lat, pasł stada ze swoimi braćmi; młodzieniec był z synami Bilhy i z synami Zilpy, żony swego ojca. I Józef donosił ojcu o ich złej sławie. | |
| Gene | PolUGdan | 37:3 | A Izrael kochał Józefa najbardziej ze wszystkich swoich synów, bo urodził mu się w starości. I zrobił mu szatę wielobarwną. | |
| Gene | PolUGdan | 37:4 | Gdy jego bracia widzieli, że ojciec kocha go bardziej niż wszystkich jego braci, znienawidzili go i nie potrafili przyjaźnie z nim rozmawiać. | |
| Gene | PolUGdan | 37:5 | Pewnego razu Józefowi przyśnił się sen, a gdy opowiedział go swoim braciom, tym bardziej go znienawidzili. | |
| Gene | PolUGdan | 37:7 | Wiązaliśmy snopy na polu, a oto mój snop podniósł się i stanął, a wasze snopy otoczyły go i pokłoniły się mojemu snopowi. | |
| Gene | PolUGdan | 37:8 | I odpowiedzieli mu jego bracia: Czyżbyś miał królować nad nami? Czyż miałbyś nami rządzić? I jeszcze bardziej go znienawidzili z powodu snów i słów jego. | |
| Gene | PolUGdan | 37:9 | Śnił mu się jeszcze drugi sen i opowiedział go swoim braciom: Znowu śnił mi się sen, a oto słońce, księżyc i jedenaście gwiazd pokłoniły mi się. | |
| Gene | PolUGdan | 37:10 | Gdy opowiedział to swemu ojcu i swoim braciom, jego ojciec zgromił go i powiedział mu: Cóż to za sen, który ci się śnił? Czy ja i twoja matka przyjdziemy z twoimi braćmi, aby ci się kłaniać aż do ziemi? | |
| Gene | PolUGdan | 37:13 | I Izrael powiedział do Józefa: Czy twoi bracia nie pasą trzody w Sychem? Chodź, a poślę cię do nich. A on odpowiedział: Oto jestem. | |
| Gene | PolUGdan | 37:14 | Wtedy powiedział mu: Idź teraz i dowiedz się, jak się mają twoi bracia i co się dzieje z trzodami, i daj mi znać. Wysłał go więc z doliny Hebronu, a on przyszedł do Sychem. | |
| Gene | PolUGdan | 37:15 | I spotkał go pewien człowiek, gdy błąkał się po polu. I człowiek ten zapytał go: Czego szukasz? | |
| Gene | PolUGdan | 37:16 | A on odpowiedział: Szukam moich braci. Powiedz mi, proszę, gdzie oni pasą trzody. | |
| Gene | PolUGdan | 37:17 | Człowiek ten odpowiedział: Odeszli stąd, bo słyszałem, jak mówili: Pójdźmy do Dotan. I Józef poszedł za swoimi braćmi i znalazł ich w Dotan. | |
| Gene | PolUGdan | 37:20 | Teraz więc chodźcie, zabijmy go i wrzućmy do jakiejś studni, i powiemy: Pożarł go zły zwierz. I zobaczymy, co będzie z jego snów. | |
| Gene | PolUGdan | 37:21 | Ruben, gdy to usłyszał, chciał go wybawić z ich rąk i powiedział: Nie zabijajmy go. | |
| Gene | PolUGdan | 37:22 | Ruben powiedział też do nich: Nie wylewajcie krwi, ale wrzućcie go do tej studni, która jest na pustyni, i nie podnoście na niego ręki. A mówił to, aby go wybawić z ich rąk i przywrócić go swemu ojcu. | |
| Gene | PolUGdan | 37:23 | Gdy Józef przyszedł do swoich braci, obdarli go z jego szaty, z szaty wielobarwnej, którą miał na sobie. | |
| Gene | PolUGdan | 37:25 | Potem usiedli, aby jeść chleb, a gdy podnieśli swoje oczy, zobaczyli grupę Izmaelitów idących z Gileadu. Ich wielbłądy niosły wonne korzenie, kadzidło i mirrę, a szły, aby to zanieść do Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 37:26 | Wtedy Juda powiedział do swoich braci: Jaki pożytek będzie z tego, że zabijemy naszego brata i zataimy jego krew? | |
| Gene | PolUGdan | 37:27 | Chodźcie, sprzedajmy go Izmaelitom, a nie podnośmy na niego naszej ręki, bo to jest nasz brat i nasze ciało. I bracia go usłuchali. | |
| Gene | PolUGdan | 37:28 | A gdy przechodzili Midianici, kupcy, wyciągnęli Józefa ze studni i sprzedali go Izmaelitom za dwadzieścia srebrników, a oni zaprowadzili Józefa do Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 37:29 | Gdy Ruben wrócił do tej studni, Józefa już w studni nie było. I rozdarł swoje szaty. | |
| Gene | PolUGdan | 37:32 | I posłali tę wielobarwną szatę, aby ją zaniesiono do jego ojca, i powiedzieli: Znaleźliśmy to. Zobacz, czy to szata twego syna, czy nie. | |
| Gene | PolUGdan | 37:33 | A on rozpoznał ją i powiedział: To jest szata mego syna, pożarł go zły zwierz. Józef na pewno został rozszarpany. | |
| Gene | PolUGdan | 37:34 | Wtedy Jakub rozdarł swoje szaty, włożył wór na biodra i opłakiwał swego syna przez wiele dni. | |
| Gene | PolUGdan | 37:35 | I zeszli się wszyscy jego synowie i wszystkie jego córki, aby go pocieszyć, lecz nie dał się pocieszyć, ale mówił: Naprawdę zstąpię za moim synem do grobu. I opłakiwał go jego ojciec. | |
Chapter 38
| Gene | PolUGdan | 38:1 | W tym czasie Juda odszedł od swoich braci i wstąpił do pewnego mieszkańca Adullam, który miał na imię Chira. | |
| Gene | PolUGdan | 38:2 | I Juda zobaczył tam córkę Kananejczyka, który miał na imię Szua; pojął ją i obcował z nią. | |
| Gene | PolUGdan | 38:5 | Potem znowu urodziła syna i nadała mu imię Szela. A Juda był w Kezib, gdy mu go urodziła. | |
| Gene | PolUGdan | 38:8 | Wtedy Juda powiedział do Onana: Obcuj z żoną twego brata i ożeń się z nią, i wzbudź twemu bratu potomstwo. | |
| Gene | PolUGdan | 38:9 | Lecz Onan wiedział, że to potomstwo nie miało być jego; gdy obcował z żoną swego brata, wyrzucał swoje nasienie na ziemię, aby nie wzbudzić potomstwa swemu bratu. | |
| Gene | PolUGdan | 38:11 | Wtedy Juda powiedział do swojej synowej Tamar: Mieszkaj w domu twego ojca jako wdowa, aż dorośnie mój syn Szela. Powiedział bowiem: Oby on też nie umarł jak jego bracia. I Tamar odeszła, i mieszkała w domu swego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 38:12 | Po długim czasie umarła córka Szuy, żona Judy. Gdy Juda już pocieszył się, poszedł wraz ze swoim przyjacielem Chirą Adullamitą do Timny, do tych, co strzygli jego owce. | |
| Gene | PolUGdan | 38:13 | I powiedziano o tym Tamarze: Oto twój teść idzie do Timny, aby strzyc swoje owce. | |
| Gene | PolUGdan | 38:14 | Zdjęła więc z siebie wdowie szaty, okryła się welonem i tak zasłonięta usiadła na rozstaju drogi, która prowadziła do Timny. Widziała bowiem, że Szela dorósł, a ona nie została mu dana za żonę. | |
| Gene | PolUGdan | 38:16 | Zszedł więc do niej z drogi i powiedział: Proszę, pozwól mi obcować z tobą. Nie wiedział bowiem, że to była jego synowa. I powiedziała: Co mi dasz, abyś mógł ze mną obcować? | |
| Gene | PolUGdan | 38:17 | I odpowiedział: Poślę ci koźlątko ze stada. A ona rzekła: Dasz mi zastaw, dopóki nie przyślesz? | |
| Gene | PolUGdan | 38:18 | I powiedział: Cóż mam ci dać w zastaw? A ona odpowiedziała: Twój pierścień, twój sznur i twoją laskę, którą masz w ręce. Dał jej więc i obcował z nią; a ona poczęła z niego. | |
| Gene | PolUGdan | 38:20 | A Juda posłał koźlątko przez swego przyjaciela Adullamitę, aby odebrał zastaw z ręki tej kobiety, ale ten jej nie znalazł. | |
| Gene | PolUGdan | 38:21 | I pytał ludzi w tym miejscu: Gdzie jest ta nierządnica, która była na rozstaju tej drogi? Oni odpowiedzieli: Nie było tu żadnej nierządnicy. | |
| Gene | PolUGdan | 38:22 | Wrócił więc do Judy i powiedział: Nie znalazłem jej. I ludzie w tym miejscu powiedzieli: Nie było tu żadnej nierządnicy. | |
| Gene | PolUGdan | 38:23 | Wtedy Juda powiedział: Niech sobie zatrzyma ten zastaw, abyśmy nie stali się pośmiewiskiem. Oto posyłałem to koźlątko, a ty jej nie znalazłeś. | |
| Gene | PolUGdan | 38:24 | Po upływie około trzech miesięcy powiedziano Judzie: Twoja synowa Tamar stała się nierządnicą i oto jest brzemienna z nierządu. Wtedy Juda powiedział: Wyprowadźcie ją i niech będzie spalona. | |
| Gene | PolUGdan | 38:25 | A gdy została wyprowadzona, posłała do swego teścia wiadomość: Jestem brzemienna z mężczyzny, do którego należą te rzeczy. Powiedziała przy tym: Rozpoznaj, proszę, czyj to pierścień, sznur i laska. | |
| Gene | PolUGdan | 38:26 | Wtedy Juda rozpoznał je i powiedział: Ona jest sprawiedliwsza ode mnie, ponieważ nie dałem jej memu synowi Szeli. I więcej z nią nie obcował. | |
| Gene | PolUGdan | 38:28 | A gdy rodziła, jedno dziecko wytknęło rękę, a położna ujęła ją i zawiązała na ręce czerwoną nić, mówiąc: Ten wyszedł pierwszy. | |
| Gene | PolUGdan | 38:29 | Gdy on cofnął swoją rękę, oto wyszedł jego brat i powiedziała: Jak się przedarłeś? Na tobie niech będzie rozerwanie. I nadała mu imię Peres. | |
Chapter 39
| Gene | PolUGdan | 39:1 | A Józef został zaprowadzony do Egiptu. I Potifar, dworzanin faraona, dowódca straży, Egipcjanin, kupił go od Izmaelitów, którzy go tam zaprowadzili. | |
| Gene | PolUGdan | 39:2 | Pan był z Józefem, tak że stał się człowiekiem, któremu się dobrze powodziło, i mieszkał w domu swego pana Egipcjanina. | |
| Gene | PolUGdan | 39:3 | Jego pan widział, że Pan jest z nim i że Pan szczęści mu we wszystkim, co on czyni. | |
| Gene | PolUGdan | 39:4 | I Józef znalazł łaskę w jego oczach, i służył mu. Uczynił go zarządcą swego domu i wszystko, co miał, oddał w jego ręce. | |
| Gene | PolUGdan | 39:5 | A od tego czasu, gdy uczynił go zarządcą swego domu i wszystkiego, co miał, Pan błogosławił domowi Egipcjanina ze względu na Józefa. I błogosławieństwo Pana było nad wszystkim, co miał w domu i na polu. | |
| Gene | PolUGdan | 39:6 | Dlatego oddał wszystko, co miał, w ręce Józefa i o niczym u siebie nie wiedział, tylko o chlebie, który spożywał. A Józef był przystojny i miły dla oka. | |
| Gene | PolUGdan | 39:7 | Po tych wydarzeniach żona jego pana zwróciła swe oczy na Józefa i powiedziała: Połóż się ze mną. | |
| Gene | PolUGdan | 39:8 | Ale odmówił i powiedział do żony swego pana: Mój pan nie wie tak dobrze jak ja, co jest w jego domu, bo wszystko, co miał, oddał w moje ręce. | |
| Gene | PolUGdan | 39:9 | I nie ma w tym domu nikogo większego ode mnie, i nie zabronił mi niczego oprócz ciebie, bo ty jesteś jego żoną. Jak więc mógłbym popełnić tak wielkie zło i zgrzeszyć przeciwko Bogu? | |
| Gene | PolUGdan | 39:10 | I chociaż namawiała Józefa dzień w dzień, on nie zgadzał się z nią położyć ani z nią być. | |
| Gene | PolUGdan | 39:11 | Pewnego dnia, gdy wszedł do domu, aby wykonać swoje obowiązki, a nie było tam nikogo z domowników; | |
| Gene | PolUGdan | 39:12 | Uchwyciła go za szatę i powiedziała: Połóż się ze mną. Ale on zostawił swoją szatę w jej ręku, uciekł i wyszedł na zewnątrz. | |
| Gene | PolUGdan | 39:14 | Zawołała swoich domowników i powiedziała do nich: Patrzcie, pan sprowadził do nas Hebrajczyka, aby nas zelżył. Przyszedł bowiem do mnie, aby się ze mną położyć, ale krzyknęłam donośnym głosem. | |
| Gene | PolUGdan | 39:15 | A gdy usłyszał, że podnoszę swój głos i wołam, zostawił szatę u mnie, uciekł i wyszedł na zewnątrz. | |
| Gene | PolUGdan | 39:17 | I powiedziała do niego te słowa: Przyszedł do mnie sługa, ten Hebrajczyk, którego przyprowadziłeś do nas, aby mnie zelżyć. | |
| Gene | PolUGdan | 39:18 | A gdy podniosłam swój głos i zawołałam, zostawił szatę u mnie i uciekł na zewnątrz. | |
| Gene | PolUGdan | 39:19 | Gdy jego pan usłyszał słowa swojej żony, które do niego powiedziała: Tak mi uczynił twój sługa, rozgniewał się bardzo. | |
| Gene | PolUGdan | 39:20 | Potem pan Józefa wziął go i oddał do więzienia, tam gdzie sadzano więźniów królewskich. I przebywał tam w więzieniu. | |
| Gene | PolUGdan | 39:21 | A Pan był z Józefem, okazał mu miłosierdzie i dał mu łaskę w oczach przełożonego więzienia. | |
| Gene | PolUGdan | 39:22 | Przełożony więzienia oddał więc pod władzę Józefa wszystkich więźniów, którzy byli w więzieniu; a wszystkim, co tam się działo, on zarządzał. | |
Chapter 40
| Gene | PolUGdan | 40:1 | Po tych wydarzeniach podczaszy króla Egiptu i jego piekarz dopuścili się wykroczenia przeciwko swojemu panu, królowi Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 40:2 | Faraon więc rozgniewał się na obu swoich dworzan, na przełożonego podczaszych i na przełożonego piekarzy. | |
| Gene | PolUGdan | 40:3 | I oddał ich do więzienia w domu dowódcy straży, na miejsce, gdzie Józef był więźniem. | |
| Gene | PolUGdan | 40:4 | A dowódca straży oddał ich pod nadzór Józefa, który im służył. I przebywali jakiś czas w więzieniu. | |
| Gene | PolUGdan | 40:5 | Pewnej nocy obydwaj – podczaszy i piekarz króla Egiptu, którzy byli więźniami w więzieniu – mieli sen, każdy inny, według swego tłumaczenia. | |
| Gene | PolUGdan | 40:7 | I zapytał dworzan faraona, którzy byli z nim w więzieniu, w domu jego pana: Czemu macie dziś tak smutne twarze? | |
| Gene | PolUGdan | 40:8 | I odpowiedzieli mu: Śnił się nam sen, a nie ma nikogo, kto by go wytłumaczył. Józef powiedział do nich: Czy nie do Boga należą wytłumaczenia? Opowiedzcie mi, proszę. | |
| Gene | PolUGdan | 40:9 | Wtedy przełożony podczaszych opowiedział swój sen Józefowi: Śniło mi się, że przede mną była winorośl; | |
| Gene | PolUGdan | 40:10 | I na winorośli były trzy gałązki. A ona jakby wypuszczała pąki i wychodził jej kwiat, i jej grona wydały dojrzałe winogrona. | |
| Gene | PolUGdan | 40:11 | A kubek faraona był w mojej ręce. Wziąłem więc winogrona i wyciskałem je do kubka faraona, i podawałem kubek w ręce faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 40:12 | Wtedy Józef powiedział mu: Takie jest wytłumaczenie tego snu: Trzy gałązki to trzy dni. | |
| Gene | PolUGdan | 40:13 | Po trzech dniach faraon wywyższy twą głowę i przywróci cię na twój urząd, i będziesz podawał kubek faraona w jego rękę jak dawniej, gdy byłeś jego podczaszym. | |
| Gene | PolUGdan | 40:14 | Tylko wspomnij na mnie, gdy się będziesz miał dobrze, i wyświadcz mi, proszę, tę przysługę i wspomnij o mnie faraonowi, i uwolnij mnie z tego domu; | |
| Gene | PolUGdan | 40:15 | Bo siłą uprowadzono mnie z ziemi hebrajskiej, a do tego nic złego tu nie zrobiłem, żeby mnie wrzucono do tego więzienia. | |
| Gene | PolUGdan | 40:16 | A przełożony piekarzy, widząc, że dobrze wytłumaczył sen, powiedział do Józefa: Ja też miałem sen, a oto trzy białe kosze na mojej głowie; | |
| Gene | PolUGdan | 40:17 | A w najwyższym koszu były wszelkie rodzaje pieczywa dla faraona, a ptaki jadły je z kosza, który był na mojej głowie. | |
| Gene | PolUGdan | 40:19 | Po trzech dniach faraon zetnie ci głowę i powiesi cię na drzewie, a ptaki będą jadły twoje ciało. | |
| Gene | PolUGdan | 40:20 | A trzeciego dnia, w dniu urodzin faraona, urządził on ucztę dla wszystkich swoich sług i w ich obecności kazał sprowadzić przełożonego podczaszych i przełożonego piekarzy. | |
| Gene | PolUGdan | 40:21 | I przywrócił przełożonego podczaszych na jego urząd, aby podawał kubek do rąk faraona. | |
Chapter 41
| Gene | PolUGdan | 41:2 | A oto z rzeki wychodziło siedem pięknych i tłustych krów, które się pasły na łące. | |
| Gene | PolUGdan | 41:3 | Oto też za nimi wychodziło z rzeki siedem innych krów, brzydkich i chudych, które stanęły obok pierwszych krów nad brzegiem rzeki. | |
| Gene | PolUGdan | 41:4 | I te brzydkie i chude krowy pożarły siedem pięknych i tłustych krów. Wtedy faraon się obudził. | |
| Gene | PolUGdan | 41:5 | A gdy usnął, śnił po raz drugi. A oto siedem pełnych i cudnych kłosów wyrastało z jednego źdźbła. | |
| Gene | PolUGdan | 41:6 | Oto też siedem kłosów cienkich i wysuszonych od wiatru wschodniego wyrastało za nimi. | |
| Gene | PolUGdan | 41:7 | I te cienkie kłosy pożarły siedem pięknych i pełnych kłosów. Wtedy faraon się obudził, a był to sen. | |
| Gene | PolUGdan | 41:8 | A gdy nastał ranek, był zaniepokojony w duchu i kazał wezwać wszystkich wróżbitów i mędrców Egiptu. I opowiedział im faraon swoje sny, ale nie było nikogo, kto by potrafił je faraonowi wytłumaczyć. | |
| Gene | PolUGdan | 41:9 | Wtedy przełożony podczaszych powiedział do faraona: Przypominam sobie dziś moje grzechy. | |
| Gene | PolUGdan | 41:10 | Faraon rozgniewał się na swoje sługi i oddał mnie pod straż w domu dowódcy straży, mnie i przełożonego piekarzy. | |
| Gene | PolUGdan | 41:11 | Tam jednej nocy śnił się nam sen, mnie i jemu; każdemu śnił się sen według jego wytłumaczenia. | |
| Gene | PolUGdan | 41:12 | A był tam z nami młodzieniec, Hebrajczyk, sługa dowódcy straży, któremu opowiedzieliśmy nasze sny, a on wytłumaczył je nam, każdemu według jego snu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:13 | I stało się tak, jak nam wytłumaczył: Mnie faraon przywrócił na moje miejsce, a tamtego powiesił. | |
| Gene | PolUGdan | 41:14 | Faraon kazał więc wezwać Józefa i prędko go wyprowadzono z więzienia. Ostrzygł się, zmienił szaty i przyszedł do faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 41:15 | I faraon powiedział do Józefa: Śnił mi się sen, a nie ma nikogo, kto potrafi mi go wytłumaczyć. Ale słyszałem, jak mówiono o tobie, że gdy usłyszysz sen, umiesz go wytłumaczyć. | |
| Gene | PolUGdan | 41:16 | Józef odpowiedział faraonowi: To nie ja, ale Bóg da faraonowi szczęśliwą odpowiedź. | |
| Gene | PolUGdan | 41:19 | Za nimi zaś wychodziło siedem innych krów, nędznych, szpetnych i chudych; w całej ziemi Egiptu nie widziałem tak brzydkich. | |
| Gene | PolUGdan | 41:21 | A choć je zjadły, nie było widać, że zjadły, ale były szpetne jak i przedtem. I obudziłem się. | |
| Gene | PolUGdan | 41:22 | Potem widziałem we śnie, jak oto siedem kłosów, pełnych i dorodnych, wyrastało z jednego źdźbła. | |
| Gene | PolUGdan | 41:23 | A za nimi wyrastało siedem kłosów suchych, cienkich i wyschniętych od wschodniego wiatru. | |
| Gene | PolUGdan | 41:24 | I te cienkie kłosy pożarły tych siedem dorodnych kłosów. I opowiedziałem to wróżbitom, ale nie było nikogo, kto by potrafił mi to wytłumaczyć. | |
| Gene | PolUGdan | 41:25 | Wtedy Józef powiedział do faraona: Sen faraona jest jeden – Bóg oznajmił faraonowi, co uczyni. | |
| Gene | PolUGdan | 41:26 | Siedem pięknych krów to siedem lat, a siedem dorodnych kłosów to też siedem lat. Jest to jeden sen. | |
| Gene | PolUGdan | 41:27 | Siedem zaś chudych i szpetnych krów, które wychodziły za nimi, to siedem lat; a siedem pustych kłosów i wyschniętych od wschodniego wiatru to będzie siedem lat głodu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:30 | A po nich nastąpi siedem lat głodu i cała obfitość ziemi Egiptu pójdzie w zapomnienie, i głód wytrawi ziemię; | |
| Gene | PolUGdan | 41:31 | Tak że obfitość ziemi nie będzie znana z powodu przyszłego głodu, bo będzie bardzo ciężki. | |
| Gene | PolUGdan | 41:32 | A skoro sen śnił się faraonowi dwukrotnie, oznacza to, że ta rzecz jest postanowiona przez Boga i Bóg śpieszy ją wykonać. | |
| Gene | PolUGdan | 41:33 | Teraz więc niech faraon znajdzie roztropnego i mądrego człowieka i postawi go nad ziemią Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:34 | Niech faraon tak postąpi i ustanowi urzędników nad ziemią, i zbierze piątą część plonów ziemi Egiptu przez te siedem lat obfitości. | |
| Gene | PolUGdan | 41:35 | Niech zbierają wszelką żywność w tych nadchodzących dobrych latach i zgromadzą zboża do dyspozycji faraona, i niech przechowują żywność w miastach. | |
| Gene | PolUGdan | 41:36 | Żywność ta będzie zapasem dla ziemi na te siedem lat głodu, które będą w ziemi Egiptu, aby ziemia nie niszczała od głodu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:38 | Faraon zapytał więc swoje sługi: Czy znajdziemy człowieka mu podobnego, w którym jest Duch Boży? | |
| Gene | PolUGdan | 41:39 | Potem faraon powiedział do Józefa: Skoro Bóg oznajmił ci to wszystko, nie ma żadnego tak rozumnego i mądrego jak ty. | |
| Gene | PolUGdan | 41:40 | Ty będziesz nad moim domem, a cały mój lud będzie postępować według rozkazu twoich ust. Tylko tronem będę większy od ciebie. | |
| Gene | PolUGdan | 41:41 | Faraon powiedział jeszcze do Józefa: Oto ustanowiłem cię nad całą ziemią Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:42 | Zdjął więc faraon pierścień z ręki i włożył go na rękę Józefa, oblekł go też w szatę bisiorową, a na szyję włożył mu złoty łańcuch. | |
| Gene | PolUGdan | 41:43 | I kazał go wozić na swoim drugim rydwanie, i wołano przed nim: Na kolana! I ustanowił go rządcą całej ziemi Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:44 | Potem faraon powiedział do Józefa: Ja jestem faraonem, a bez twego pozwolenia nikt na całej ziemi Egiptu nie podniesie ani ręki, ani nogi. | |
| Gene | PolUGdan | 41:45 | I faraon nadał Józefowi imię Safnat Paneach, i dał mu za żonę Asenat, córkę Poti-Fery, kapłana z On. I Józef wyjechał na całą ziemię Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:46 | Józef miał trzydzieści lat, gdy stanął przed faraonem, królem Egiptu. Potem Józef odszedł od faraona i objechał całą ziemię Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 41:48 | I Józef zgromadził całą żywność tych siedmiu lat, która była w ziemi Egiptu, i składał żywność w miastach. Składał w miastach urodzajne plony z otaczających je pól. | |
| Gene | PolUGdan | 41:49 | Józef więc nagromadził zboża tak wiele jak piasku morskiego, aż przestano je liczyć, bo było go bez liku. | |
| Gene | PolUGdan | 41:50 | A zanim nastały lata głodu, Józefowi urodzili się dwaj synowie, których mu urodziła Asenat, córka Poti-Fery, kapłana z On. | |
| Gene | PolUGdan | 41:51 | Józef nadał pierworodnemu imię Manasses, gdyż mówił: Bóg dał mi zapomnieć o całej mojej udręce i o całym domu mego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 41:52 | A drugiemu nadał imię Efraim, gdyż mówił: Bóg rozmnożył mnie w ziemi mego utrapienia. | |
| Gene | PolUGdan | 41:54 | I nadeszło siedem lat głodu, tak jak Józef przepowiedział. I głód był we wszystkich krainach, ale w całej ziemi Egiptu był chleb. | |
| Gene | PolUGdan | 41:55 | Gdy jednak na całej ziemi Egiptu był głód, lud wołał do faraona o chleb. I faraon powiedział wszystkim Egipcjanom: Idźcie do Józefa, a co wam powie, zróbcie. | |
| Gene | PolUGdan | 41:56 | I na całej ziemi był głód. Józef otworzył więc wszystkie spichlerze, w których było zboże, i sprzedawał Egipcjanom, bo głód wzmógł się w ziemi Egiptu. | |
Chapter 42
| Gene | PolUGdan | 42:1 | Gdy Jakub dowiedział się, że w Egipcie jest zboże, powiedział do swoich synów: Czemu się patrzycie jeden na drugiego? | |
| Gene | PolUGdan | 42:2 | I mówił im: Oto słyszałem, że w Egipcie jest zboże. Jedźcie tam i kupcie je nam stamtąd, abyśmy żyli, a nie pomarli. | |
| Gene | PolUGdan | 42:4 | Ale Jakub nie posłał Beniamina, brata Józefa, z jego braćmi, bo powiedział: By nie spotkało go jakieś nieszczęście. | |
| Gene | PolUGdan | 42:5 | Synowie Izraela przybyli więc wraz z innymi, aby kupić zboże, gdyż był głód w ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 42:6 | A Józef był rządcą tej ziemi i to on sprzedawał zboża całej ludności tej ziemi. A gdy przyszli bracia Józefa, pokłonili mu się twarzą do ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 42:7 | Gdy Józef ujrzał swych braci, poznał ich, lecz udawał przed nimi obcego i rozmawiał z nimi surowo. Zapytał ich: Skąd przyszliście? Odpowiedzieli: Z ziemi Kanaan, aby nakupić żywności. | |
| Gene | PolUGdan | 42:9 | I Józef przypomniał sobie sny, które mu się śniły o nich, i powiedział im: Jesteście szpiegami i przyszliście, aby wypatrzyć nieobronne miejsca tej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 42:10 | A oni mu odpowiedzieli: Nie, mój panie. Twoi słudzy przyszli, aby nakupić żywności. | |
| Gene | PolUGdan | 42:11 | Wszyscy jesteśmy synami jednego człowieka. Jesteśmy uczciwi. Twoi słudzy nie są szpiegami. | |
| Gene | PolUGdan | 42:12 | A on powiedział do nich: Nie, ale przyszliście wypatrzyć nieobronne miejsca tej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 42:13 | Powiedzieli: Było nas, twoich sług, dwunastu braci, synów jednego człowieka w ziemi Kanaan. Najmłodszy jest z naszym ojcem w domu, a jednego już nie ma. | |
| Gene | PolUGdan | 42:15 | Zostaniecie co do tego wybadani: Na życie faraona, nie wyjdziecie stąd, dopóki nie przyjdzie tu wasz młodszy brat. | |
| Gene | PolUGdan | 42:16 | Wyślijcie jednego z was, aby przyprowadził waszego brata, a wy zostaniecie w więzieniu, aż wasze słowa się potwierdzą, czy mówicie prawdę. A jeśli nie, na życie faraona, jesteście szpiegami. | |
| Gene | PolUGdan | 42:18 | A trzeciego dnia Józef powiedział do nich: Zróbcie tak, a będziecie żyć, bo ja się boję Boga. | |
| Gene | PolUGdan | 42:19 | Jeśli jesteście uczciwi, niech jeden z waszych braci pozostanie związany tu w więzieniu; a wy jedźcie i odnieście zboże, aby się pozbyć głodu z waszych domów. | |
| Gene | PolUGdan | 42:20 | I przyprowadźcie do mnie waszego najmłodszego brata, a wasze słowa sprawdzą się i nie umrzecie. I tak zrobili. | |
| Gene | PolUGdan | 42:21 | Mówili jeden do drugiego: Naprawdę zgrzeszyliśmy przeciwko naszemu bratu, bo widząc strapienie jego duszy, gdy nas błagał, nie wysłuchaliśmy go. Dlatego przyszło na nas to utrapienie. | |
| Gene | PolUGdan | 42:22 | Wtedy Ruben odpowiedział im: Czyż nie mówiłem wam: Nie grzeszcie przeciw chłopcu? A nie usłuchaliście. Oto teraz żąda się odpowiedzialności za jego krew. | |
| Gene | PolUGdan | 42:24 | Wtedy odwrócił się od nich i zapłakał. Potem obrócił się do nich i rozmawiał z nimi. Wziął spośród nich Symeona i związał go na ich oczach. | |
| Gene | PolUGdan | 42:25 | Potem Józef rozkazał, aby napełniono ich wory zbożem i każdemu z nich wrzucono do jego wora pieniądze, i żeby dano im żywność na drogę. I tak zrobiono. | |
| Gene | PolUGdan | 42:27 | I gdy jeden z nich rozwiązał swój wór, aby w gospodzie dać karmę swemu osłu, zobaczył swoje pieniądze; były bowiem na wierzchu jego wora. | |
| Gene | PolUGdan | 42:28 | I powiedział do swoich braci: Zwrócono mi pieniądze, oto są w moim worze. Wtedy zamarło im serce i przerazili się, mówiąc jeden do drugiego: Cóż to nam Bóg uczynił? | |
| Gene | PolUGdan | 42:29 | Potem przyszli do swego ojca Jakuba, do ziemi Kanaan, i opowiedzieli mu wszystko, co im się przydarzyło: | |
| Gene | PolUGdan | 42:30 | Ten człowiek, pan tej ziemi, rozmawiał z nami surowo i wziął nas za szpiegów ziemi; | |
| Gene | PolUGdan | 42:32 | Było nas dwunastu braci, synów naszego ojca; jednego już nie ma, a najmłodszy jest teraz z naszym ojcem w ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 42:33 | I ten człowiek, pan tej ziemi, powiedział do nas: Po tym poznam, że jesteście uczciwi; zostawcie jednego z waszych braci u mnie, weźcie zboże, aby pozbyć się głodu z waszych domów, i idźcie; | |
| Gene | PolUGdan | 42:34 | Potem przyprowadźcie waszego najmłodszego brata do mnie, abym poznał, że nie jesteście szpiegami, ale ludźmi uczciwymi. Wtedy oddam wam waszego brata, a w tej ziemi będziecie mogli handlować. | |
| Gene | PolUGdan | 42:35 | A gdy opróżniali swoje wory, każdy znalazł w swoim worze węzeł pieniędzy. Gdy wraz ze swoim ojcem zobaczyli węzły z pieniędzmi, przerazili się. | |
| Gene | PolUGdan | 42:36 | Wtedy ich ojciec Jakub powiedział im: Osierociliście mnie. Nie ma Józefa i Symeona, a weźmiecie Beniamina; całe zło się na mnie zwaliło. | |
| Gene | PolUGdan | 42:37 | Ruben powiedział do swego ojca: Zabij moich dwóch synów, jeśli go z powrotem nie przyprowadzę. Oddaj go pod moją opiekę, a ja ci go zwrócę. | |
Chapter 43
| Gene | PolUGdan | 43:2 | I gdy zużyli zboże, które przynieśli z Egiptu, ich ojciec powiedział do nich: Idźcie znowu i kupcie nam trochę żywności. | |
| Gene | PolUGdan | 43:3 | Juda powiedział do niego: Ten człowiek uroczyście nam oświadczył: Nie zobaczycie mojej twarzy, jeśli nie będzie z wami waszego brata. | |
| Gene | PolUGdan | 43:5 | Ale jeśli nie poślesz, nie pojedziemy, bo ten człowiek mówił do nas: Nie zobaczycie mojej twarzy, jeśli nie będzie z wami waszego brata. | |
| Gene | PolUGdan | 43:6 | Izrael zapytał: Dlaczego sprawiliście mi ból, mówiąc temu człowiekowi, że macie jeszcze brata? | |
| Gene | PolUGdan | 43:7 | Odpowiedzieli: Ten człowiek dokładnie się wypytał o nas i naszą rodzinę: Żyje jeszcze wasz ojciec? Macie jeszcze jakiegoś brata? I odpowiedzieliśmy mu na jego pytania. Skąd mogliśmy wiedzieć, że powie: Przyprowadźcie mi tu waszego brata? | |
| Gene | PolUGdan | 43:8 | I Juda powiedział do swego ojca Izraela: Poślij chłopca ze mną. Powstaniemy i pojedziemy, abyśmy żyli, a nie pomarli z głodu, tak my, jak i ty, i nasze dzieci. | |
| Gene | PolUGdan | 43:9 | Ja biorę odpowiedzialność za niego, ode mnie się go domagaj. Jeśli nie przyprowadzę go do ciebie i nie stawię go przed tobą, na zawsze będę ponosił za to winę. | |
| Gene | PolUGdan | 43:11 | Wtedy Izrael, ich ojciec, powiedział do nich: Jeśli tak musi być, zróbcie w ten sposób: weźcie z najlepszych owoców ziemi w wasze naczynia i zanieście je temu człowiekowi w darze – trochę balsamu, trochę miodu, wonności, mirry, orzechów i migdałów. | |
| Gene | PolUGdan | 43:12 | Weźcie też ze sobą podwójną sumę pieniędzy, a pieniądze wrzucone na wierzch waszych worów zabierzcie ze sobą, bo może to była pomyłka. | |
| Gene | PolUGdan | 43:14 | A niech Bóg Wszechmogący da wam miłosierdzie przed tym człowiekiem, aby wam wypuścił waszego drugiego brata i Beniamina. A jeśli mam stracić swoje dzieci, to je stracę. | |
| Gene | PolUGdan | 43:15 | Mężczyźni wzięli więc ten dar, zabrali ze sobą podwójną sumę pieniędzy oraz Beniamina, wstali i pojechali do Egiptu, i stanęli przed Józefem. | |
| Gene | PolUGdan | 43:16 | A gdy Józef zobaczył z nimi Beniamina, powiedział do zarządcy jego domu: Wprowadź tych ludzi do domu, zabij bydlę i przyrządź, bo ci ludzie w południe będą jedli ze mną. | |
| Gene | PolUGdan | 43:17 | Człowiek ten zrobił, jak mu Józef rozkazał, i wprowadził tych ludzi do domu Józefa. | |
| Gene | PolUGdan | 43:18 | Gdy zostali wprowadzeni do domu Józefa, bali się i mówili: Wprowadzono nas tu z powodu tych pieniędzy, które za pierwszym razem włożono do naszych worów, aby rzucić na nas oszczerstwo, napaść na nas i wziąć w niewolę nas i nasze osły. | |
| Gene | PolUGdan | 43:21 | A gdy przyjechaliśmy do gospody i rozwiązaliśmy nasze wory, pieniądze każdego były na wierzchu jego wora, nasze pieniądze w pełnej wadze. Przywieźliśmy je więc ze sobą. | |
| Gene | PolUGdan | 43:22 | Przywieźliśmy też inne pieniądze ze sobą, aby nakupić żywności. Nie wiemy, kto włożył nasze pieniądze do naszych worów. | |
| Gene | PolUGdan | 43:23 | A on powiedział: Pokój wam, nie bójcie się. Bóg wasz, Bóg waszego ojca, dał wam skarb do waszych worów. Wasze pieniądze doszły do mnie. I wyprowadził do nich Symeona. | |
| Gene | PolUGdan | 43:24 | Człowiek ten wprowadził tych ludzi do domu Józefa, dał im wody, aby umyli sobie nogi; dał też karmę ich osłom. | |
| Gene | PolUGdan | 43:25 | Potem przygotowali dar, zanim Józef przyszedł w południe. Słyszeli bowiem, że tam mieli jeść chleb. | |
| Gene | PolUGdan | 43:26 | A gdy Józef wszedł do domu, przynieśli mu dar, który mieli ze sobą w tym domu, i pokłonili mu się aż do ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 43:27 | I dowiadywał się, jak się im powodzi, i zapytał: Czy wasz ojciec jest zdrowy, ten starzec, o którym mi opowiadaliście? Czy jeszcze żyje? | |
| Gene | PolUGdan | 43:28 | A oni odpowiedzieli: Twój sługa, nasz ojciec, jest zdrowy, jeszcze żyje. I uklękli, i pokłonili mu się. | |
| Gene | PolUGdan | 43:29 | Wtedy podniósł swe oczy i zobaczył swego brata Beniamina, syna swej matki, i zapytał: Czy to jest wasz najmłodszy brat, o którym mi opowiadaliście? I powiedział mu: Niech Bóg będzie ci miłosierny, miły synu. | |
| Gene | PolUGdan | 43:30 | I nagle Józef wyszedł, bo wzruszył się do głębi swym bratem, i szukał miejsca, gdzie mógłby zapłakać. Wszedł więc do komnaty i tam płakał. | |
| Gene | PolUGdan | 43:32 | Położono jemu osobno, im osobno i osobno Egipcjanom, którzy z nim jedli. Egipcjanie bowiem nie mogą jeść chleba z Hebrajczykami, gdyż to budzi odrazę u Egipcjan. | |
| Gene | PolUGdan | 43:33 | I usiedli przed nim, pierworodny według swego pierworództwa, a młodszy według swej młodości. I dziwili się ci mężczyźni, patrząc jeden na drugiego. | |
Chapter 44
| Gene | PolUGdan | 44:1 | Wtedy Józef rozkazał zarządcy swego domu: Napełnij wory tych ludzi zbożem, ile tylko mogą unieść, a pieniądze każdego włóż na wierzch jego wora. | |
| Gene | PolUGdan | 44:2 | Mój kielich też, kielich srebrny, włóż na wierzch wora najmłodszego razem z pieniędzmi za zboże. I zrobił według słów Józefa, jak mu rozkazał. | |
| Gene | PolUGdan | 44:4 | Gdy wyszli z miasta i byli niedaleko, Józef powiedział do zarządcy swego domu: Wstań, goń tych ludzi, a gdy ich dogonisz, powiedz do nich: Czemu oddaliście złem za dobro? | |
| Gene | PolUGdan | 44:5 | Czy to nie jest kielich, z którego pija mój pan i z którego wróży? Źle postąpiliście, dopuszczając się tego. | |
| Gene | PolUGdan | 44:7 | Ale oni mu odpowiedzieli: Dlaczego mój pan mówi takie słowa? Nie daj Boże, aby twoi słudzy mieli tak postąpić. | |
| Gene | PolUGdan | 44:8 | Przecież pieniądze, które znaleźliśmy na wierzchu naszych worów, przynieśliśmy do ciebie z powrotem z ziemi Kanaan. Jakże mielibyśmy kraść z domu twego pana srebro lub złoto? | |
| Gene | PolUGdan | 44:9 | U którego z twoich sług to się znajdzie, niech umrze, a my będziemy niewolnikami mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 44:10 | On powiedział: Niech będzie tak, jak mówicie. Przy którym znajdzie się kielich, ten będzie niewolnikiem, a wy będziecie niewinni. | |
| Gene | PolUGdan | 44:12 | I szukał, zaczynając od starszego, a kończąc na najmłodszym. I znalazł kielich w worze Beniamina. | |
| Gene | PolUGdan | 44:14 | Przyszedł więc Juda i jego bracia do domu Józefa, który tam jeszcze był. I upadli przed nim na ziemię. | |
| Gene | PolUGdan | 44:15 | I Józef zapytał ich: Co zrobiliście? Czy nie wiedzieliście, że taki człowiek jak ja potrafi wróżyć? | |
| Gene | PolUGdan | 44:16 | Wtedy Juda odpowiedział: Cóż możemy odpowiedzieć memu panu? Co możemy mówić i jak mamy się usprawiedliwić? Bóg znalazł nieprawość u twoich sług. Oto jesteśmy niewolnikami mego pana, zarówno my, jak i ten, u którego znalazł się kielich. | |
| Gene | PolUGdan | 44:17 | A on odpowiedział: Nie daj Boże, abym miał tak uczynić. Człowiek, w którego ręku znaleziono kielich, będzie moim niewolnikiem. Wy zaś jedźcie w pokoju do waszego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 44:18 | Wtedy Juda podszedł do niego i powiedział: Mój panie! Pozwól twemu słudze mówić słowo do uszu mego pana, a niech nie zapala się twój gniew na twego sługę, gdyż ty jesteś jak sam faraon. | |
| Gene | PolUGdan | 44:20 | Wtedy odpowiedzieliśmy memu panu: Mamy ojca, starca, i chłopca małego spłodzonego w jego starości. Jego brat umarł i tylko on został po swej matce, i jego ojciec go kocha. | |
| Gene | PolUGdan | 44:21 | Potem mówiłeś do nas, swoich sług: Przyprowadźcie go do mnie, abym mógł go zobaczyć własnymi oczyma. | |
| Gene | PolUGdan | 44:22 | I mówiliśmy do mego pana: Chłopiec nie będzie mógł opuścić swego ojca, bo gdyby opuścił swego ojca, ten by umarł. | |
| Gene | PolUGdan | 44:23 | Wtedy powiedziałeś do swoich sług: Jeśli nie przyjdzie z wami wasz najmłodszy brat, więcej nie zobaczycie mojej twarzy. | |
| Gene | PolUGdan | 44:24 | Gdy więc przyszliśmy do twego sługi, mego ojca, powtórzyliśmy mu te słowa mego pana. | |
| Gene | PolUGdan | 44:26 | I powiedzieliśmy: Nie możemy tam iść. Lecz jeśli będzie z nami nasz najmłodszy brat, wtedy pojedziemy. Bo nie będziemy mogli zobaczyć twarzy tego człowieka, jeśli nie będzie z nami naszego najmłodszego brata. | |
| Gene | PolUGdan | 44:27 | I twój sługa, mój ojciec, powiedział do nas: Wy wiecie, że moja żona urodziła mi dwóch synów. | |
| Gene | PolUGdan | 44:28 | Jeden wyszedł ode mnie i powiedziałem: Na pewno został rozszarpany przez zwierzę i nie widziałem go do dziś. | |
| Gene | PolUGdan | 44:29 | A jeśli zabierzecie mi też tego i spotka go nieszczęście, wtedy w żalu doprowadzicie mnie, osiwiałego, do grobu. | |
| Gene | PolUGdan | 44:30 | Dlatego jeśli przyjdę do twego sługi, mojego ojca, a nie będzie z nami chłopca, z którym jest bardzo związany; | |
| Gene | PolUGdan | 44:31 | Stanie się tak, że jak tylko zobaczy, że chłopca nie ma, umrze. A twoi słudzy doprowadzą twego sługę, naszego ojca, osiwiałego, z żalu do grobu. | |
| Gene | PolUGdan | 44:32 | Bo twój sługa wziął na siebie odpowiedzialność przed ojcem i mówił: Jeśli go nie przyprowadzę, będę po wszystkie dni winien grzechu przeciw mojemu ojcu. | |
| Gene | PolUGdan | 44:33 | Teraz więc, proszę, niech twój sługa zostanie niewolnikiem mego pana zamiast tego chłopca, a niech chłopak idzie ze swymi braćmi. | |
Chapter 45
| Gene | PolUGdan | 45:1 | Wtedy Józef nie mógł się dalej powstrzymać przed wszystkimi, którzy stali przed nim, i zawołał: Wyprowadźcie wszystkich ode mnie. I nikt przy nim nie został, gdy Józef dał się poznać swoim braciom. | |
| Gene | PolUGdan | 45:2 | I wybuchnął tak głośnym płaczem, że słyszeli to Egipcjanie, słyszał też dom faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 45:3 | I Józef powiedział do swoich braci: Ja jestem Józef. Czy mój ojciec jeszcze żyje? A jego bracia nie mogli mu odpowiedzieć, bo zatrwożyli się wobec niego. | |
| Gene | PolUGdan | 45:4 | Wtedy Józef powiedział do swoich braci: Zbliżcie się, proszę, do mnie. A gdy zbliżyli się, powiedział: Ja jestem Józef, wasz brat, którego sprzedaliście do Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 45:5 | Jednak teraz nie smućcie się ani się nie bójcie, że sprzedaliście mnie tutaj. Bóg bowiem posłał mnie przed wami dla zachowania waszego życia. | |
| Gene | PolUGdan | 45:6 | Bo już dwa lata trwa głód na ziemi, a jeszcze pięć lat zostaje, w których nie będzie ani orki, ani żniwa. | |
| Gene | PolUGdan | 45:7 | Bóg posłał mnie więc przed wami, aby zachować wam potomność na ziemi i żeby ocalić wam życie dzięki wielkiemu wybawieniu. | |
| Gene | PolUGdan | 45:8 | Tak więc nie wy mnie tu posłaliście, ale Bóg, który mnie ustanowił ojcem dla faraona i panem całego jego domu oraz władcą nad całą ziemią Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 45:9 | Idźcie więc szybko do mego ojca i powiedzcie do niego: Tak mówi twój syn Józef: Bóg uczynił mnie panem całego Egiptu, przyjedź do mnie, nie zwlekaj. | |
| Gene | PolUGdan | 45:10 | Będziesz mieszkał w ziemi Goszen i będziesz blisko mnie, ty, twoi synowie i synowie twoich synów, twoje owce i woły, i wszystko, co masz. | |
| Gene | PolUGdan | 45:11 | Będę cię tam żywił, bo będzie jeszcze pięć lat głodu, byś nie zginął z niedostatku ty, twój dom i wszystko, co masz. | |
| Gene | PolUGdan | 45:13 | Opowiedzcie też memu ojcu o całej mojej chwale w Egipcie i o wszystkim, co widzieliście; spieszcie się więc i przyprowadźcie tu mego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 45:14 | Potem rzucił się na szyję swemu bratu Beniaminowi i zapłakał. Beniamin też płakał na jego szyi. | |
| Gene | PolUGdan | 45:15 | I pocałował wszystkich swoich braci, i płakał nad nimi. Potem jego bracia rozmawiali z nim. | |
| Gene | PolUGdan | 45:16 | I rozgłoszono tę wieść w domu faraona: Przyjechali bracia Józefa. I podobało się to faraonowi i jego sługom. | |
| Gene | PolUGdan | 45:17 | Wtedy faraon powiedział do Józefa: Powiedz swoim braciom: Zróbcie tak: Załadujcie swoje zwierzęta i idźcie, wróćcie do ziemi Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 45:18 | Zabierzcie waszego ojca i waszych domowników i przyjedźcie do mnie. A dam wam dobre miejsce w ziemi Egiptu i będziecie się żywić tym, co najlepsze z tej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 45:19 | I rozkaż im: Tak zróbcie: Weźcie sobie z ziemi Egiptu wozy dla waszych dzieci i dla waszych żon, weźcie też waszego ojca i przyjedźcie tutaj. | |
| Gene | PolUGdan | 45:21 | Tak zrobili więc synowie Izraela. Józef dał im wozy zgodnie z rozkazem faraona, dał im też żywności na drogę. | |
| Gene | PolUGdan | 45:22 | Dał każdemu z nich szaty na zmianę, a Beniaminowi dał trzysta srebrników i pięć szat na zmianę. | |
| Gene | PolUGdan | 45:23 | Posłał też swemu ojcu takie rzeczy: dziesięć osłów niosących najlepsze płody Egiptu i dziesięć oślic niosących zboże, chleb i żywność na drogę dla jego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 45:24 | Wyprawił więc swoich braci i gdy odjeżdżali, powiedział do nich: Nie kłóćcie się po drodze. | |
| Gene | PolUGdan | 45:26 | I oznajmili mu: Józef jeszcze żyje i jest władcą nad całą ziemią Egiptu. I zasłabło jego serce, bo im nie wierzył. | |
| Gene | PolUGdan | 45:27 | Lecz oni powtórzyli mu wszystkie słowa Józefa, które im powiedział. A kiedy zobaczył wozy, które Józef posłał, aby go na nich przywieziono, ożył duch ich ojca Jakuba. | |
Chapter 46
| Gene | PolUGdan | 46:1 | Tak więc Izrael wyruszył w drogę ze wszystkim, co miał; a gdy przybył do Beer-Szeby, złożył ofiary Bogu swego ojca Izaaka. | |
| Gene | PolUGdan | 46:2 | Wtedy Bóg powiedział do Izraela w nocnym widzeniu: Jakubie, Jakubie! A on odpowiedział: Oto jestem. | |
| Gene | PolUGdan | 46:3 | I powiedział: Ja jestem Bogiem, Bogiem twego ojca. Nie bój się zejść do Egiptu, bo tam cię rozmnożę w wielki naród. | |
| Gene | PolUGdan | 46:4 | Pójdę z tobą do Egiptu i wyprowadzę cię stamtąd z powrotem, a Józef położy swoją rękę na twoje oczy. | |
| Gene | PolUGdan | 46:5 | I Jakub wyruszył z Beer-Szeby. I synowie Izraela wzięli swego ojca Jakuba, swoje dzieci i swe żony na wozy, które faraon posłał, aby go przywieziono. | |
| Gene | PolUGdan | 46:6 | Zebrali też swe stada i swój dobytek, który zdobyli w ziemi Kanaan, i przyjechali do Egiptu, Jakub i całe jego potomstwo razem z nim; | |
| Gene | PolUGdan | 46:7 | Swych synów i synów swoich synów, swoje córki i córki swoich synów oraz całe swoje potomstwo prowadził ze sobą do Egiptu. | |
| Gene | PolUGdan | 46:8 | A to są imiona synów Izraela, którzy weszli do Egiptu – Jakub i jego synowie: pierworodny Jakuba, Ruben. | |
| Gene | PolUGdan | 46:10 | Synowie Symeona: Jemuel, Jamin, Ohad, Jakin, Sochar i Szaul, syn kobiety Kananejki. | |
| Gene | PolUGdan | 46:12 | Synowie Judy: Er, Onan, Szela, Peres i Zerach. Lecz Er i Onan umarli w ziemi Kanaan. A synami Peresa byli: Chesron i Chamul. | |
| Gene | PolUGdan | 46:15 | A to są synowie Lei, których – jak i córkę Dinę, urodziła Jakubowi w Paddan-Aram. Wszystkich dusz jego synów i córek było trzydzieści trzy. | |
| Gene | PolUGdan | 46:17 | Synowie Aszera: Jimna, Jiszwa, Jiszwi, Beria i siostra ich Serach. A synowie Berii: Cheber i Malkiel. | |
| Gene | PolUGdan | 46:18 | To są synowie Zilpy, którą Laban dał swej córce Lei, których ona urodziła Jakubowi – szesnaście dusz. | |
| Gene | PolUGdan | 46:20 | Józefowi zaś urodzili się w ziemi Egiptu Manasses i Efraim, których urodziła Asenat, córka Poti-Fery, kapłana z On. | |
| Gene | PolUGdan | 46:21 | Synowie Beniamina: Bela, Beker, Aszbel, Gera, Naaman, Echi, Rosz, Muppim, Chuppim i Ard. | |
| Gene | PolUGdan | 46:22 | To są synowie Racheli, którzy się urodzili Jakubowi. Wszystkich dusz – czternaście. | |
| Gene | PolUGdan | 46:25 | To są synowie Bilhy, którą Laban dał swej córce Racheli, i których urodziła Jakubowi. Wszystkich dusz – siedem. | |
| Gene | PolUGdan | 46:26 | Wszystkich, którzy przyszli z Jakubem do Egiptu, pochodzących z jego lędźwi, oprócz żon synów Jakuba, wszystkich dusz było sześćdziesiąt sześć. | |
| Gene | PolUGdan | 46:27 | A synów Józefa, którzy mu się urodzili w Egipcie, były dwie dusze. I tak wszystkich dusz z domu Jakuba, które weszły do Egiptu, było siedemdziesiąt. | |
| Gene | PolUGdan | 46:28 | I Jakub posłał przed sobą Judę do Józefa, aby go uprzedził, zanim przybędzie do Goszen. I przybyli do ziemi Goszen. | |
| Gene | PolUGdan | 46:29 | I Józef zaprzągł swój wóz, i wyjechał naprzeciw swemu ojcu Izraelowi do Goszen. A gdy go zobaczył, rzucił mu się na szyję i długo płakał na jego szyi. | |
| Gene | PolUGdan | 46:30 | Wtedy Izrael powiedział do Józefa: Mogę już umrzeć, skoro ujrzałem twoją twarz, że jeszcze żyjesz. | |
| Gene | PolUGdan | 46:31 | Józef powiedział do swoich braci i do domu swego ojca: Pójdę zawiadomić faraona i powiem mu: Moi bracia i dom mego ojca, którzy byli w ziemi Kanaan, przyjechali do mnie; | |
| Gene | PolUGdan | 46:32 | A ci mężczyźni są pasterzami, bo zajmowali się hodowlą bydła. Przyprowadzili więc swoje owce i woły, i wszystko, co mieli. | |
Chapter 47
| Gene | PolUGdan | 47:1 | Józef więc przyszedł i powiedział faraonowi: Mój ojciec i moi bracia ze swymi owcami, wołami i ze wszystkim, co mają, przybyli z ziemi Kanaan; oto są w ziemi Goszen. | |
| Gene | PolUGdan | 47:3 | I faraon zapytał jego braci: Czym się zajmujecie? A oni odpowiedzieli faraonowi: Twoi słudzy są pasterzami, my i nasi ojcowie. | |
| Gene | PolUGdan | 47:4 | Powiedzieli jeszcze do faraona: Przyszliśmy, aby przebywać w tej ziemi, bo nie ma paszy dla stad, które mają twoi słudzy, gdyż ciężki głód panuje w ziemi Kanaan. Teraz prosimy, pozwól, aby twoi słudzy mieszkali w ziemi Goszen. | |
| Gene | PolUGdan | 47:6 | Ziemia Egiptu jest przed tobą. W najlepszym miejscu tej ziemi osadź twego ojca i twoich braci, niech mieszkają w ziemi Goszen. A jeśli wiesz, że są wśród nich dzielni ludzie, uczyń ich przełożonymi nad moimi stadami. | |
| Gene | PolUGdan | 47:7 | I Józef przyprowadził swego ojca Jakuba, i postawił go przed faraonem. A Jakub błogosławił faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 47:9 | Jakub odpowiedział faraonowi: Liczba lat mego pielgrzymowania to sto trzydzieści. Krótkie i złe były lata mego życia i nie osiągnąłem wieku moich ojców podczas ich pielgrzymowania. | |
| Gene | PolUGdan | 47:11 | Wtedy Józef osiedlił swego ojca i swoich braci i dał im posiadłość w ziemi Egiptu, w najlepszym miejscu tej krainy, w ziemi Ramses, jak rozkazał faraon. | |
| Gene | PolUGdan | 47:12 | I Józef żywił chlebem swego ojca i swoich braci, i cały dom swego ojca, aż do najmniejszego. | |
| Gene | PolUGdan | 47:13 | A w całej ziemi nie było chleba, bo panował bardzo ciężki głód i była utrapiona przez głód ziemia Egiptu i ziemia Kanaan. | |
| Gene | PolUGdan | 47:14 | Józef zebrał więc wszystkie pieniądze, które znajdowały się w ziemi Egiptu i w ziemi Kanaan, za żywność, którą kupowano. I Józef wniósł te pieniądze do skarbu faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 47:15 | A gdy zabrakło pieniędzy w ziemi Egiptu i w ziemi Kanaan, wszyscy Egipcjanie przyszli do Józefa i powiedzieli: Daj nam chleba. Dlaczego mamy umierać na twoich oczach? Gdyż nam już zabrakło pieniędzy. | |
| Gene | PolUGdan | 47:16 | Józef na to odpowiedział: Dajcie wasze bydła, a dam wam żywność za wasze bydła, skoro zabrakło wam pieniędzy. | |
| Gene | PolUGdan | 47:17 | Przyprowadzili więc swoje bydła do Józefa; i Józef dał im chleb za konie, za trzody owiec, za stada wołów i za osły. W tym roku zaopatrywał ich w żywność w zamian za wszelkie ich bydło. | |
| Gene | PolUGdan | 47:18 | A gdy minął ten rok, przyszli do niego w następnym roku i powiedzieli: Nie ukryjemy przed naszym panem, że już skończyły się nam pieniądze, a stada bydła należą do naszego pana. Nie zostaje nam nic przed naszym panem jak tylko nasze ciała i nasze pole. | |
| Gene | PolUGdan | 47:19 | Dlaczego mamy umierać na twoich oczach, zarówno my, jak i nasza ziemia? Kupuj za chleb nas i nasze pole, a my i nasza ziemia będziemy w niewoli u faraona. Daj nam tylko ziarno, abyśmy żyli, a nie pomarli, i by ziemia nie opustoszała. | |
| Gene | PolUGdan | 47:20 | I tak kupił Józef całą ziemię Egiptu dla faraona, bo każdy Egipcjanin sprzedał swoje pole, gdyż wzmógł się wśród nich głód. I cała ziemia stała się własnością faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 47:22 | Nie kupił tylko ziemi kapłanów, bo kapłani mieli żywność przydzieloną im przez faraona i żywili się swoją żywnością, którą dał im faraon. Dlatego nie sprzedali swej ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 47:23 | Potem Józef powiedział do ludu: Oto teraz kupiłem was i waszą ziemię dla faraona. Macie tu ziarno, obsiejcie nim pola. | |
| Gene | PolUGdan | 47:24 | A piątą część waszych plonów oddacie faraonowi, cztery zaś części będą wasze – na obsianie pól i na żywność dla tych, którzy są w waszych domach, i na żywność dla waszych dzieci. | |
| Gene | PolUGdan | 47:25 | Wtedy odpowiedzieli: Uratowałeś nam życie! Obyśmy znaleźli łaskę w oczach swego pana, a będziemy niewolnikami faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 47:26 | I Józef ustanowił to jako prawo aż do dziś w ziemi Egiptu, aby faraonowi oddawano piątą część plonów. Tylko ziemia samych kapłanów nie stała się własnością faraona. | |
| Gene | PolUGdan | 47:27 | Izrael mieszkał w ziemi Egiptu, w ziemi Goszen. Nabywali w niej posiadłości na własność, byli płodni i bardzo się rozmnożyli. | |
| Gene | PolUGdan | 47:28 | I Jakub żył w ziemi Egiptu siedemnaście lat. A w sumie Jakub przeżył sto czterdzieści siedem lat. | |
| Gene | PolUGdan | 47:29 | I zbliżył się czas śmierci Izraela. Wezwał więc swego syna Józefa i powiedział do niego: Jeśli teraz znalazłem łaskę w twoich oczach, połóż, proszę, twoją rękę pod moje biodro, a wyświadcz mi tę łaskę i wierność: Proszę, nie chowaj mnie w Egipcie; | |
| Gene | PolUGdan | 47:30 | Ale gdy zasnę z moimi ojcami, wywieziesz mnie z Egiptu i pochowasz mnie w ich grobie. A on powiedział: Uczynię według twego słowa. | |
Chapter 48
| Gene | PolUGdan | 48:1 | Gdy to się stało, dano znać Józefowi: Oto twój ojciec zachorował. Wziął więc ze sobą swoich dwóch synów, Manassesa i Efraima. | |
| Gene | PolUGdan | 48:2 | I powiedziano Jakubowi: Oto twój syn Józef idzie do ciebie. A Izrael zebrał siłę i usiadł na łożu. | |
| Gene | PolUGdan | 48:3 | Wtedy Jakub powiedział do Józefa: Bóg Wszechmogący ukazał mi się w Luz, w ziemi Kanaan, i błogosławił mi. | |
| Gene | PolUGdan | 48:4 | I powiedział do mnie: Oto ja uczynię cię płodnym i rozmnożę cię, i wywiodę z ciebie wielki lud. I dam tę ziemię twemu potomstwu po tobie w wieczne dziedzictwo. | |
| Gene | PolUGdan | 48:5 | Dlatego teraz twoi dwaj synowie, Efraim i Manasses, którzy urodzili ci się w ziemi Egiptu, zanim przyszedłem tu do ciebie do Egiptu, są moimi. Będą moi jak Ruben i Symeon. | |
| Gene | PolUGdan | 48:6 | Ale twoje dzieci, które spłodzisz po nich, będą twoje; będą zwane w swych posiadłościach imieniem swoich braci. | |
| Gene | PolUGdan | 48:7 | A gdy wracałem z Paddan, umarła mi Rachela w ziemi Kanaan, w drodze, gdy byłem jeszcze w niewielkiej odległości od Efraty, i pogrzebałem ją tam przy drodze do Efraty, czyli Betlejem. | |
| Gene | PolUGdan | 48:9 | Józef odpowiedział swemu ojcu: To są moi synowie, których Bóg dał mi tutaj. A on powiedział: Proszę, przyprowadź ich do mnie, abym im błogosławił. | |
| Gene | PolUGdan | 48:10 | A oczy Izraela były tak słabe ze starości, że nie mógł widzieć. I przyprowadził ich do niego, a Jakub ich pocałował i uścisnął. | |
| Gene | PolUGdan | 48:11 | Potem Izrael powiedział do Józefa: Nie spodziewałem się, że będę jeszcze oglądał twoją twarz, a oto Bóg dał mi widzieć nawet twoje potomstwo. | |
| Gene | PolUGdan | 48:13 | Potem Józef wziął obydwu i postawił Efraima po swojej prawej ręce, czyli po lewej stronie Izraela; a Manassesa po swojej lewej ręce, czyli po prawej stronie Izraela, i przyprowadził ich do niego. | |
| Gene | PolUGdan | 48:14 | Izrael wyciągnął swoją prawą rękę, położył ją na głowę Efraima, który był młodszy, a swoją lewą rękę na głowę Manassesa, umyślnie pokładając swoje ręce, choć pierworodny był Manasses. | |
| Gene | PolUGdan | 48:15 | I błogosławił Józefowi, mówiąc: Bóg, przed którego obliczem chodzili moi ojcowie, Abraham i Izaak, Bóg, który mnie żywił od mej młodości aż do dziś; | |
| Gene | PolUGdan | 48:16 | Anioł, który wybawił mnie ze wszelkiego zła, niech błogosławi tym chłopcom i niech będą nazywani od mego imienia i od imienia moich ojców, Abrahama i Izaaka, i niech się rozmnożą na ziemi. | |
| Gene | PolUGdan | 48:17 | A gdy Józef zobaczył, że jego ojciec położył swoją prawą rękę na głowę Efraima, nie podobało mu się to. Wziął więc rękę swego ojca, aby ją przenieść z głowy Efraima na głowę Manassesa. | |
| Gene | PolUGdan | 48:18 | I Józef powiedział do swego ojca: Nie tak, mój ojcze. Ten bowiem jest pierworodny, połóż swoją prawą rękę na jego głowę. | |
| Gene | PolUGdan | 48:19 | Ale jego ojciec wzbraniał się i powiedział: Wiem, mój synu, wiem. Ten też stanie się ludem i on też urośnie, ale jego młodszy brat go przewyższy, a z jego potomstwa wyjdzie mnóstwo narodów. | |
| Gene | PolUGdan | 48:20 | Błogosławił im więc tego dnia, mówiąc: Przez ciebie Izrael będzie błogosławił, mówiąc: Niech Bóg cię uczyni jak Efraim i jak Manasses. Tak wyróżnił Efraima przed Manassesem. | |
| Gene | PolUGdan | 48:21 | Potem Izrael powiedział do Józefa: Oto ja umieram, ale Bóg będzie z wami i przywróci was do ziemi waszych ojców. | |
Chapter 49
| Gene | PolUGdan | 49:1 | Potem Jakub wezwał swoich synów i powiedział: Zbierzcie się, a oznajmię wam, co was spotka w waszych ostatnich dniach. | |
| Gene | PolUGdan | 49:3 | Rubenie, mój pierworodny, ty jesteś moją mocą i początkiem mojej siły, pierwszy dostojeństwem i pierwszy męstwem. | |
| Gene | PolUGdan | 49:4 | Niestabilny jak woda, nie będziesz przodować, bo wstąpiłeś do łoża twego ojca; wstępując do mojego posłania, zbezcześciłeś je. | |
| Gene | PolUGdan | 49:6 | Niech moja dusza nie wchodzi w ich radę, niech moja sława nie jednoczy się z ich zgromadzeniem, bo w swej zapalczywości zabili człowieka, a w samowoli wywrócili mur. | |
| Gene | PolUGdan | 49:7 | Przeklęta ich zapalczywość, bo uparta, i ich gniew, bo zatwardziały. Rozdzielę ich w Jakubie, a rozproszę ich w Izraelu. | |
| Gene | PolUGdan | 49:8 | Judo, to ciebie będą chwalić twoi bracia, twoja ręka będzie na karku twoich nieprzyjaciół, synowie twego ojca będą ci się kłaniać. | |
| Gene | PolUGdan | 49:9 | Judo, szczenię lwie, wróciłeś od łupu, mój synu. Skłonił się i położył się jak lew i jak lwica. Któż go obudzi? | |
| Gene | PolUGdan | 49:10 | Nie będzie odjęte berło od Judy ani prawodawca spomiędzy jego nóg, aż przyjdzie Szylo i jemu będą posłuszne narody. | |
| Gene | PolUGdan | 49:11 | Przywiąże do winorośli swoje oślę, a do wybornej winorośli – oślątko swojej oślicy. Wypierze w winie swoją szatę, a we krwi winogron – swoje odzienie. | |
| Gene | PolUGdan | 49:13 | Zebulon będzie mieszkać na morskim brzegu, przy porcie okrętów, a jego granice będą aż do Sydonu. | |
| Gene | PolUGdan | 49:15 | Zobaczył, że spoczynek jest dobry i ziemię, że jest urocza, nachylił swe ramię, by dźwigać, i stał się sługą składającym daninę. | |
| Gene | PolUGdan | 49:17 | Dan będzie wężem na drodze, żmiją na ścieżce kąsającą końskie pięty, tak że jeździec spadnie do tyłu. | |
| Gene | PolUGdan | 49:22 | Józef, latorośl płodna, latorośl płodna przy źródle, a jej szczepy rozchodzą się po murze. | |
| Gene | PolUGdan | 49:24 | Jednak jego łuk został potężny i wzmocniły się ramiona jego rąk dzięki rękom mocnego Boga Jakuba, stamtąd pasterz i opoka Izraela. | |
| Gene | PolUGdan | 49:25 | Od Boga twego ojca, który będzie cię wspomagał, i od Wszechmogącego, który ci pobłogosławi błogosławieństwami nieba z wysoka i błogosławieństwami głębin leżących na dole, i błogosławieństwami piersi i łona. | |
| Gene | PolUGdan | 49:26 | Błogosławieństwa twego ojca będą mocniejsze niż błogosławieństwa moich przodków aż do granic pagórków wiecznych. Będą nad głową Józefa i nad wierzchem głowy odłączonego od swych braci. | |
| Gene | PolUGdan | 49:27 | Beniamin jak drapieżny wilk, rano będzie jeść zdobycz, a wieczorem będzie dzielił łupy. | |
| Gene | PolUGdan | 49:28 | Oto wszystkich dwanaście pokoleń Izraela i to, co im powiedział ich ojciec, gdy im błogosławił. Każdemu według jego błogosławieństwa błogosławił. | |
| Gene | PolUGdan | 49:29 | Potem im nakazał: Ja będę przyłączony do mojego ludu. Pogrzebcie mnie z moimi ojcami w jaskini, która jest na polu Efrona Chetyty; | |
| Gene | PolUGdan | 49:30 | W jaskini, która jest na polu Makpela naprzeciwko Mamre w ziemi Kanaan. Kupił ją wraz z polem Abraham od Efrona Chetyty jako grób na własność. | |
| Gene | PolUGdan | 49:31 | Tam pogrzebano Abrahama i jego żonę Sarę, tam pogrzebano Izaaka i jego żonę Rebekę. Tam też pogrzebałem Leę. | |
Chapter 50
| Gene | PolUGdan | 50:2 | Potem Józef rozkazał swoim sługom, lekarzom, aby zabalsamowali jego ojca. I lekarze zabalsamowali Izraela. | |
| Gene | PolUGdan | 50:3 | I minęło czterdzieści dni, bo tyle trwa balsamowanie. Egipcjanie opłakiwali go przez siedemdziesiąt dni. | |
| Gene | PolUGdan | 50:4 | Po upływie dni żałoby Józef powiedział do domowników faraona: Jeśli znalazłem teraz łaskę w waszych oczach, powiedzcie, proszę, do uszu faraona: | |
| Gene | PolUGdan | 50:5 | Mój ojciec zobowiązał mnie przysięgą i powiedział: Oto ja umieram. Pogrzebiesz mnie w moim grobie, który sobie wykopałem w ziemi Kanaan. Teraz, proszę, pozwól mi pojechać i pogrzebać mego ojca, a potem wrócę. | |
| Gene | PolUGdan | 50:7 | Józef pojechał więc, aby pogrzebać swego ojca. Jechali też z nim wszyscy słudzy faraona, także starsi jego domu i wszyscy starsi ziemi Egiptu; | |
| Gene | PolUGdan | 50:8 | I cały dom Józefa, jego bracia i dom jego ojca. Tylko swoje dzieci, swoje owce i swoje woły zostawili w ziemi Goszen. | |
| Gene | PolUGdan | 50:10 | I przyjechali aż do klepiska Atad, które jest za Jordanem, i tam opłakiwali go wielkim i bardzo głębokim lamentem. Józef przez siedem dni obchodził żałobę po swym ojcu. | |
| Gene | PolUGdan | 50:11 | A gdy obywatele ziemi Kanaan zobaczyli tę żałobę na klepisku Atad, mówili: To ciężka żałoba Egipcjan. Dlatego nazwano to miejsce Ebel-Misraim; leży ono za Jordanem. | |
| Gene | PolUGdan | 50:13 | Jego synowie zawieźli go do ziemi Kanaan i pogrzebali go w jaskini na polu Makpela naprzeciwko Mamre, którą kupił Abraham wraz z polem od Efrona Chetyty jako grób na własność. | |
| Gene | PolUGdan | 50:14 | Po pogrzebie swego ojca Józef wrócił do Egiptu wraz ze swymi braćmi i ze wszystkimi, którzy pojechali z nim na pogrzeb jego ojca. | |
| Gene | PolUGdan | 50:15 | A bracia Józefa, widząc, że ich ojciec umarł, mówili: Może Józef będzie nas nienawidził i odpłaci nam sowicie za to wszystko zło, które mu uczyniliśmy. | |
| Gene | PolUGdan | 50:17 | Tak powiedzcie Józefowi: Proszę, wybacz teraz przestępstwo twoich braci i ich grzech, że wyrządzili ci zło. Proszę, wybacz teraz występek sługom Boga twego ojca. I Józef płakał, gdy to mówili do niego. | |
| Gene | PolUGdan | 50:18 | I jego bracia podeszli, i upadli przed nim, mówiąc: Oto jesteśmy twoimi sługami. | |
| Gene | PolUGdan | 50:20 | Obmyśliliście zło przeciwko mnie, ale Bóg obrócił to w dobro, żeby sprawić to, co się dziś dzieje, aby zachować tak wielki lud. | |
| Gene | PolUGdan | 50:21 | Teraz więc nie bójcie się. Ja będę żywić was i wasze dzieci. I tak ich pocieszał, i serdecznie z nimi rozmawiał. | |
| Gene | PolUGdan | 50:22 | I Józef mieszkał w Egipcie, on sam i dom jego ojca. A Józef żył sto dziesięć lat. | |
| Gene | PolUGdan | 50:23 | Józef oglądał synów Efraima aż do trzeciego pokolenia. Także synowie Makira, syna Manassesa, wychowali się na kolanach Józefa. | |
| Gene | PolUGdan | 50:24 | Potem Józef powiedział do swoich braci: Ja umrę, ale Bóg na pewno was nawiedzi i wyprowadzi z tej ziemi do ziemi, którą przysiągł Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. | |
| Gene | PolUGdan | 50:25 | Józef zobowiązał więc przysięgą synów Izraela i powiedział: Bóg na pewno was nawiedzi, a wtedy zabierzcie stąd moje kości. | |